Reklama

Siły zbrojne

Brytyjczycy pomogą Norwegom pozyskać okręty podwodne

http://www.bmtdsl.co.uk
http://www.bmtdsl.co.uk

Brytyjska firma BMT Defence otrzymała kontrakt na usługi konsultingowe w sprawie pozyskania przez Norwegię nowych okrętów podwodnych od niemieckiego koncernu TKMS. 

Kontrakt na usługi doradcze podczas realizacji programu pozyskiwania okrętu podwodnego dla Norwegii otrzymała brytyjska firma BMT Defence Services należącą do grupy przemysłowej BMT (BMT Group Ltd). Umowa z Brytyjczykami została podpisana przez norweską agencję zamówień obronnych NDMA (Norwegian Defence Materiel Agency).

BMT Defence ma zapewnić Norwegom wsparcie na okres dwóch lat z możliwością wydłużenia współpracy na kolejne trzy lata. Brytyjska firma może w tym czasie prowadzić samodzielne zadania lub współpracować/udzielać pomocy w ramach zadań realizowanych przez wszystkie zainteresowane firmy i strony.

Nie jest to pierwsza umowa konsultingowa podpisana przez norweską agencję NDMA z BMT Defence. Brytyjczycy już kilkakrotnie wcześniej wykonywali podobne usługi. Pracowali między innymi nad studium wykonalności okrętów podwodnych typu Ula, które są obecnie wykorzystywane w siłach morskich Norwegii.

Prezes działu morskiego firmy BMT Systems Tim Hardy wyraził zadowolenie z zawarcia umowy ramowej. "Mamy nadzieję na budowanie dobrych relacji z agencją NDMA, zapewniając im niezależne i godne zaufania wsparcie dla projektu nowego okrętu podwodnego” - stwierdził.

Norwegia ma duże, własne doświadczenia w pozyskiwaniu i wykorzystywaniu okrętów podwodnych, podobnie jak niemiecki koncern TKMS, który ma te jednostki wyprodukować dla tego państwa. W celu zapewnienia, że program będzie zarządzany w sposób właściwy, terminowo i bez narastających niespodziewanie kosztów zatrudniono jednak firmę specjalizującą się w tej dziedzinie. Oceniono, że pomimo wydatków z tym związanych, w ostatecznym rozrachunku i tak to się będzie opłacało.

Przypomnijmy, że norweska marynarka wojenna zdecydowała się na kupno w Niemczech czterech okrętów podwodnych typu 212A. Koncern TKMS zbuduje w ramach tego samego programu dwie dodatkowe jednostki tego typu dla niemieckich sił morskich.

Możemy wykorzystać nasze doświadczenia uzyskane podczas długotrwałego wspierania brytyjskiego przemysłu okrętów podwodnych, a także rosnące międzynarodowe portfolio prac podejmowanych dla rządów wykorzystujących konwencjonalne okręty podwodne. Zespoły naszych specjalistów reprezentują wszystkie kluczowe dziedziny, szeroko pojętą inżynierię, zarządzanie i kierowanie programami okrętowymi z głęboka wiedzą, pozwalającą dostarczyć pomoc i odpowiedzi dopasowane do specyficznych potrzeb naszych klientów

Tim Hardy - BMT Systems

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. wqq

    Polacy nie gęsi i swój rozum mają czego przykładem są dwa programy zbrojeniowe - patrz KRAB na rodzimym podwoziu i program MIECZNIK czyli najdroższa motorówka na Bałtyku .I to jest przykład jak inwestor czyli MON oraz rodzimy przemysł radzi sobie z budową i pozyskaniem czegoś bardziej skomplikowanego od CEPA.

    1. GRAS

      Pewnie koledze chodziło o Ślązaka bo Miecznika to nawet na papierze nie ma....

  2. Wiesiek

    Boczek dobrze prawił , iż lepiej samemu nie kupować bo możemy przy tak dużych mamonach i tak skomplikowanym sprzęcie się oszukać, a raczej nas zrobią w konia

  3. Spontaniczny komentarz

    Nie dość że wybrali najsłabszy OP (z tych trzech) to jeszcze sami kupić nie potrafią.

    1. oskarm

      @Spontaniczny komentarz, Mozesz ta "najslabszosc" jakos uzasadnic?

  4. Drzewica

    A naszych kontraktów nikt neutralny a godny zaufania nie pilnuje i dopada nas plaga absurdów, nieterminowości i wielokrotnego przepłacania, przykładem budowa okrętów i podwozia Kraba w Polsce albo zamówienie Caracali! Myślę że warto ten temat przedyskutować!

  5. Teodor

    Dziwne jest to, ze Norwegowie nie potrafili dogadac sie ze Szwedami... U212 to pewnie nie najgorszy okret, jak widac Niemcy potrafili, w ramach obnizenia kosztow, dolaczyc sie do zamowienia.

    1. Adam

      Norwedzy nielubia Szwedow , i kupuja od nich cos jak musza ... a A26 jeszcze nie ma , i zanim bedzie w pelni zdolny do sluzby mina lata , U212 juz jest uzywany , dla na tez najlepszym wyborem bylby 212 albo scorpene .

  6. jurgen

    wygląda na to, że Norwegowie bardziej ufają Brytyjczykom niż Niemcom

    1. cynik

      Dlatego kupują od Niemców okręty a nie np. od Norwegów czy Francuzów? Rzeczywiście to koronny dowód braku zaufania :P

  7. edi

    Norwegia kraj od nas bardziej rozwinięty nie widzi problemu w pomocy tych co na danej dziedzinie znają się lepiej,a my nie mając fachowców jesteśmy przy takich kontraktach jak dzieci we mgle. Nie lepiej było się dogadać z Norwegami i do ich zakupu dorzucić nasze 3 OP a wyszło by taniej i mielibyśmy od nich pomoc w razie czego. Ludzie z MON pobudka bo znowu kupimy 2 x drożej niż Norwegia.

  8. Marek1

    Może w końcu MON wpadnie na pomysł opłacenia specjalistów z BMT, by dopilnowali, by w monowskim planie pozyskania OP NIE było zwyczajowych idiotyzmów, opóźnień, zaniechań, itp. "opóźniaczy" tak powszechnych zwłaszcza w dziale IU odpowiedzialnym za zamówienia dla MW.

  9. cynik

    Ten artykuł ciekawie koresponduje z wcześniejszym o kupnie przez MON upadłej SMW jak i całym naszym chocholim tańcem z planami, dialogami technicznymi, programami, korektami programów, modyfikacjami korekt programu...

  10. Miś na miarę naszych możliwości

    Dobrze że my mamy w tej materii większe doświadczenie do Norwegów, i nie potrzebujemy by ktoś nam doradzał, zwłaszcza- zagraniczne firmy.

Reklama