Białoruska firma BSWT – Nowyje Technologii zaprezentuje podczas tegorocznych targów zbrojeniowych MILEX-2021 w Mińsku nowy samobieżny system przeciwlotniczy bardzo krótkiego zasięgu Trio. Jego uzbrojeniem są pociski powietrze-powietrze R-60 lub rakiety 9M37M stosowane w rosyjskim systemie Strieła-10M. Jak nośnik wyrzutni i pojazdu dowodzenia zastosowano białoruski pojazd opancerzony Asilak w układzie 4 × 4.
System Trio ma zostać po raz pierwszy zaprezentowany „w metalu”, jednak sam system nie jest pomysłem nowym. Widać jednak ewolucję koncepcji w stronę większej mobilności i niższego kosztu. Po raz pierwszy BSWT zaprezentował projekt systemu obrony przeciwlotniczej Trio w 2019 roku. Wówczas korzystał on z podwozia gąsienicowego dla stanowiska dowodzenia i pasywnych sensorów, natomiast efektorami były zmodernizowane zestawy artyleryjskie ZSU-23-4 Szyłka i 9K35 Strieła-10M. Szyłka otrzymała zamiast przestarzałego radaru głowicę optoelekroniczna i nowy system kierowania ogniem współpracujący ze stanowiskiem dowodzenia systemu Trio.
Czytaj też: Białoruś: armia kontynuuje sprawdzian gotowości
Pasywny system wykrywania
Specyficznym elementem systemu jest wyposażony w pasywne systemy wykrywania i śledzenia pojazd dowodzenia. Zamiast stacji radiolokacyjnej wykorzystuje on dookólny system optyczny „Sokoł” złożony z 6 głowic optoelektronicznych na unoszonym maszcie, zapewniającym 360 stopni pola widzenia w poziomie i 70 stopni w pionie. Automatycznie wykrywa on i identyfikuje obiekty latające, przetwarza dane o ich położeniu i prędkości, przekazując dane do pojazdów ogniowych.
Wstępne wykrywanie celów umożliwia też pasywny, akustyczny system wykrywania. Tego typu rozwiązanie zdaniem producenta zapewnia pasywne, bezemisyjne wykrywanie takich celów jak samoloty, śmigłowce czy bezzałogowce, które są głównymi celami dla tego systemu. System ma być zdolny do wykrywania celów takich jak śmigłowce i samoloty z odległości do 20 km i precyzyjnego śledzenia ich położenia na dystansie 16 km. W przypadku celów takich jak bezzałogowce (o wymiarach 25 × 25 cm) zasięg skutecznego śledzenia ma wynosić 7 km.
Najnowsza wersja systemu Trio stawia na mobilność. Zamiast pojazdów gąsienicowych bazujących na podwoziu MTLB zastosowano lekkie pojazd opancerzone Asilak w układzie 4 × 4. Jego masa maksymalna to 6,6 tony a ładowność to 2750 kg. Kabina zapewnia ochronę balistyczną na poziomie STANAG 2, a poziom opancerzenie komory silnik i innych elementów kluczowych to STANAG 1.
W stronę Popradu i NASAMS
Jeden pojazd typu Asilak stanowi nośnik dla stanowiska dowodzenia, wyposażonego w głowicę optoelektroniczną Sokoł i system akustycznego namierzania oraz system kierowania ogniem Alians. Drugi element stanowi rakietowy moduł ogniowy na podwoziu Asilak w wersji z kabiną dwuosobową. Jest on uzbrojony w moduł bojowy złożony z głowicy optoelektronicznej Striż-M3 i czterech kontenerów startowych dla rakiet przeciwlotniczych.
Czytaj też: Białoruś szkoli rezerwy na "nowych" T-72 [FOTO]
Co ciekawe, jedną z opcji uzbrojenia jest standardowy pocisk 9M37M stosowane w rosyjskim systemie Strieła-10M na podwoziu MTLB. Druga opcja, to produkowany na Białorusi pocisk powietrze-powietrze krótkiego zasięgu R-60NT. Oba warianty korzystają z takich samych kontenerów startowych, jak się wydaje pochodzących wprost z systemu Strieła-10.
Zastosowanie rakiety R-60 jest prawdopodobnie związane z tym, że zakłady BSWT które opracowały system Trio, uzyskały niedawno kompetencje naprawy i modernizacji rakiet lotniczych R-60 i R-73. Możliwe jest więc, że w przyszłości arsenał dostępnych pocisków zostanie poszerzony o rakiety R-73 których zasięg jest znacznie większy niż w przypadku R-60. Dotąd brak jest informacji jaki jest zasięg rakiet odpalanych z platformy naziemnej, ale w wersji powietrze-powietrze zasięg R-60 wynosi około 10 km a rakiet R-73 około 30 km, zależnie od wersji.
System Trio można postrzegać na kilku płaszczyznach. Na poziomie funkcjonalności jest to znaczne unowocześnienie systemu Strieła-10, przy tym w wariancie o podwyższonej mobilności i lepszej zdolności do zwalczania celów powietrznych. Na poziomie szerszego obrazu Białoruś zmierza z jednej strony do większej samowystarczalności w obsłudze, produkcji i eksploatacji wielu systemów uzbrojenia. Z drugiej strony widać trend poszukiwania nośników lżejszych i tańszych w eksploatacji. Podobnym tropem zmierzała modernizacja systemu OSA, który zamiast podwozia pływającego BAZ-5937 otrzymał podwozie w postaci samochodu ciężarowego MAZ-6317.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie