- Wiadomości
Jakie Adelaidy kupiła chilijska marynarka wojenna [KOMENTARZ]
Australijska marynarka wojenna nie chce ujawnić, na jakich warunkach zostały sprzedane do Chile dwie fregaty rakietowe typu Adelaide. Jak na razie wiadomo jedynie, że nie zostały one przekazane wraz z rakietami, a ich stan techniczny jeszcze kilka miesięcy wcześniej był przez Greków oceniany jako niezadawalający.

Wysiłki australijskich dziennikarzy, by uzyskać jakiekolwiek szczegółu na temat przekazania dla Chile dwóch fregat typu Adelaide HMAS „Melbourne” i HMAS „Newcastle” spełzły na niczym. Prawdopodobnie cały kontrakt był wart około 110 milionów dolarów australijskich. Okręty zostały oficjalnie przekazane 15 kwietnia br. otrzymując nowe nazwy „Capitán Prat” (ex-HMAS „Newcastle”) i „Admiral Latorre” (ex-HMAS „Melbourne”). Jak na razie obie fregaty pozostają na wodach australijskich do czasu zakończenia (prawdopodobnie do końca maja br.) procesu szkolenia chilijskich załóg. Cały proces jest jednak opóźniony z powodu epidemii COVID-19.
Nadal nie są znane szczegóły związane z dokładną datą przekazania okrętów, warunków finansowych oraz wyposażenia, jakie nie zostanie przekazane wraz z fregatami do Chile. Australijski departament obrony wyjaśnił jedynie dziennikarzom z „Australian Defence Magazine” (ADM), że ponieważ obie jednostki są już formalnie własnością obcej marynarki wojennej, to wszelkie zapytania na temat stanu tych okrętów powinny być kierowane do rządu chilijskiego.
Wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że uzyskanie odpowiedzi na takie pytania będzie na razie bardzo trudne - ze względu na napiętą sytuację wewnętrzną w Chile. Doprowadziła ona w październiku ubiegłego roku do wielkich manifestacji, w których miało wziąć udział nawet pięć procent ludności. Chilijski rząd robi więc jak na razie wszystko, by o całym transferze nie mówiło się głośno. Być może chodzi o to, że koszty zakupu fregat typu Adelaide to dopiero początek wydatków związanych z wprowadzeniem tych dwóch jednostek pływających do służby.
Dziennikarzom z ADM już udało się np. ustalić, że oba okręty przed przekazaniem zostały mocno skanibalizowane – szczególnie jeżeli chodzi o systemy uzbrojenia. Przede wszystkim zostały z nich zdjęte autonomiczne systemy artyleryjskie CIWIS (Close-In Weapons System) typu Vilcan Phalanx kalibru 20 mm, które normalnie są umieszczone na pokładzie ponad hangarem. Podobno mają one zostać zastąpione systemami tej samej klasy (kalibru 30 mm) typu Goalkeeper zdjętymi z dwóch wcześniej wycofanych fregat typu Almirante Latorre. Może to oznaczać, że fregaty typu Adeliaide, które miały zastąpić okręty typu Almirante Latorre, otrzymają zdjęte z nich stare systemy uzbrojenia.
Ex-australijskie okręty nie będą też miały na swoim pokładzie uzbrojenia rakietowego. Tutaj Australijczycy przypominają, dlaczego Grecja ostatecznie zrezygnowała z pozyskania obu Adelaid. Delegacja greckiej marynarki wojennej miała okazję wizytować pokład fregaty HMAS „Newcastle” w sierpniu 2019 r. podczas wizyty tego okrętu w Singapurze (w czasie ćwiczeń Indo-Pacific Endeavour 2019). Dwa miesiące później w australijskiej ambasadzie w Atenach doszło również do spotkania z grecką agencją ds. zamówień wojskowych. Oznacza to, że w październiku 2019 r. nie był jeszcze znany docelowy nabywca obu Adelaid.
Ostatecznie Grecy zrezygnowali i jak na razie znane są dwie przyczyny takiej decyzji. Po pierwsze po oględzinach okrętu HMAS „Newcastle” greccy marynarze nie byli zadowoleni ze stanu technicznego tej fregaty. Po drugie Australia odmówiła uwzględnienia w umowie rakiet przeciwlotniczych średniego zasięgu SM-2 Block IIIA i krótkiego zasięgu ESSM. Tymczasem Grecja nie szukała okrętów „paradnych”, ale spełniających ostre wymagania operacyjne związanych z koniecznością ochroną pól gazowych wokół Cypru przed agresywnymi działaniami Turcji.
Jest więc prawie pewne, że Chilijczycy, podobnie jak Grecy, również nie otrzymali rakiet SM-2 Block IIIA i ESSM. Dodatkowo chilijska marynarka wojenna musiała się zgodzić na taki stan techniczny fregat, jaki był nieakceptowalny dla greckich sił morskich.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS