- Wiadomości
Australia rezygnuje z samolotów F-35B
Dwa duże australijskie okręty śmigłowcowo-desantowe nie zostaną wyposażone w samoloty krótkiego startu i pionowego lądowania STOVL typu F-35B Lightning - decyzję taką podjął rząd Australii.

Decyzja zapadła w czasie przygotowania tzw. „Białej Księgi”, która ma zostać opublikowana w sierpniu br. Z obliczeń wynika, że plany premiera Tony'ego Abbotta, chcącego wyposażyć dwa okręty klasy LHD (Landing Helicopter Dock), HMAS „Canberra” i HMAS „Adelaide”, w samoloty STOVL F-35B będą zbyt kosztowne.
Co ciekawe decyzja wynika nie tylko z wysokiej ceny myśliwców ale również ze zbyt dużego zakresu prac, jakie trzeba byłoby przeprowadzić na obu jednostkach pływających. Tymczasem wprowadzona już do służby HMAS „Canberra” i kończona HMAS „Adelaide” mają już skocznie dla samolotów AV-8B Harrier STOVL. Okazało się jednak, że konieczne byłoby dodatkowe wzmocnienie pokładu lotniczego, instalacja elektronicznego systemu wspomagania zbliżania i całkowita zmiana organizacji hangarów, w których przechowywane są statki powietrzne.
Decyzja o rezygnacji z F-35B jest osobistą porażką byłego australijskiego ministra obrony Davida Johnstona, który w ubiegłym roku zatwierdził zakup tych samolotów dla australijskich okrętów. Mimo rezygnacji z zakupu samolotów F-35B, Australia pozostaje ważnym klientem koncernu Lockheed Martin - zamówiła bowiem także 72 myśliwce F-35A.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]