Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

AS 2019: System pocisków manewrujących Neptun. Pierwszy dywizjon w 2020 roku

System LC-360MS Neptun. Fot. J.Sabak
System LC-360MS Neptun. Fot. J.Sabak

Podczas wystawy Arms and Security 2019 w Kijowie koncern państwowy Ukroboronprom zaprezentował komponenty systemu manewrujących pocisków przeciwokrętowych LC-360 MC Neptun. Opracowany w całości na Ukrainie i produkowany z krajowych komponentów ma przejść w pierwszym kwartale 2020 roku testy państwowe. W przyszłorocznym budżecie Ministerstwa Obrony Ukrainy mają się znaleźć środku na zakup pierwszego dywizjonu rakietowego dla marynarki wojennej.

Pociski manewrujące Neptun mają stanowić element systemu odstraszania, umożliwiającego zarówno rażenie jednostek morskich przeciwnika, w szczególności dużych okrętów desantowych, ale również celów lądowych na zapleczu wroga. Opracowane przez ukraińskie zakłady Łucz poddźwiękowy pocisk manewrujący RK-360 Neptun umożliwia zwalczanie celów na dystansie od 7 do 280 km. Zasięg taki mieści się w podpisanych przez Ukrainę umowach międzynarodowych. Pocisk ma masę startową 870 kg, z czego 150 kg stanowił głowica bojowa o predefiniowanym trybie detonacji, zależnym od zwalczanego celu.

Możliwe jest rażenie nim zarówno celów morskich jak też powierzchniowych w każdych warunkach pogodowych, zarówno w dzień, jak i nocą. Pocisk Neptun może podczas dolotu do celu wykonywać zadane manewry, orz poruszać się w fazie terminalnej na wysokości od 3 do 10 metrów nad wodą, co utrudnia jego eliminację. Wyrzutnia lądowa USPU-360 może wystrzelić salwę 4 pocisków w odstępach 3-5 sekund, co również zwiększa szansę przełamania obrony powietrznej celu.

Obecnie opracowana wersja RK-360A odpalana jest z wyrzutni lądowej, ale w przyszłości pociski mają znaleźć się na uzbrojeniu lekkich i średnich okrętów marynarki wojennej Ukrainy. Planowana jest również zmniejszona wersja przenoszona przez samoloty bojowe.

MOdel pocisku i wyrzutni systemu Neptun prezentowany przez UKroboronprom podczas MSPO2019. fot. J.Sabak
MOdel pocisku i wyrzutni systemu Neptun prezentowany przez Ukroboronprom podczas MSPO2019. fot. J.Sabak

Podczas wystawy Arms and Security 2019 zaprezentowano na ekspozycji zewnętrznej wyrzutnię, pojazd załadunkowo-transportowy oraz wyrzutnię systemu pocisków przeciwokrętowych mające wchodzić w skład systemu LC-360 MC Neptun. Jak poinformował Oleg Korostełow, główny konstruktor w spółce Łucz, na pierwszy kwartał zaplanowane jest zakończenie badań systemu, co otworzy możliwość dostaw dla sił zbrojnych. W związku z tym w 2020 roku planowane jest zamówienie przez Ministerstwo Obrony Ukrainy pierwszego modułu dywizjonowego systemu LC-360MC Neptun. Składają się na niego dwie baterie, wyposażone łącznie w:
- 6 wyrzutni USPU-360
- 6 pojazdów transportowo-załadowczych TZM-360
- 6 pojazdów transportowych TM-360
- 1 punkt dowodzenia dywizjonem RKP-360
Oznacza to, że dywizjon będzie posiadał 24 RK-360 Neptun gotowe do odpalenia na wyrzutniach oraz 48 kolejnych pocisków na pojazdach załadowczych.

image
Pojazd transportowo-załadunkowy TZM-360. Fot. J.Sabak

Podczas wystawy Arms nad Security 2019 zaprezentowano trzy z czterech typów pojazdów składających się na dywizjon. Jako pierwszy od lewej stanął pojazd transportowo-załadowczych TZM-360 na podwoziu ukraińskiego samochodu ciężarowego wysokiej mobilności KrAZ-6322 w układzie 6×6 z trzyosobową kabiną opancerzoną i zabudową specjalna firmy VARTA. Jest on przeznaczony do załadunku wyrzutni i przenosi pełną, czteropociskową jednostkę ogniową. Maszyna wyposażona jest w wysuwane podpory stabilizujące oraz żuraw umieszczony w części tylnej, służący do załadunku pocisków, co ma zajmować około 10 minut przy pełnej obsadzie. Pojazd transportowy TM-360, którego nie zaprezentowano w Kijowie, ma bardzo podobną konstrukcję, ale pozbawiony jest żurawia i podpór. Jego zadaniem jest jedynie dostarczenie czterech pocisków dla wozów TZM-360. Oba pojazdy posiadają plandeki na przesuwnym stelażu, które powodują, że w pozycji transportowe pojazdy te wyglądają jak zwykłe ciężarówki.

image
Wyrzutnia USPU-360 (po lewej) i punkt dowodzenia RKP-360 (na prawo). Fot. J.Sabak 

Po stronie prawej ustawiono pojazd RKP-360, który jest stanowiskiem dowodzenia i kierowania ogniem dla baterii LC-360 MC Neptun, umieszczonym również na podwoziu KrAZ-6322 z pancerną kabiną i lekko opancerzonym kontenerem mieszczącym do czterech operatorów oraz system dowodzenia i łączności, oraz źródło zasilania. Czas przejścia z trybu marszowego do operacyjnego wynosi poniżej 10 minut, a załoga składa się z 4 osób.

Pomiędzy pojazdem dowodzenia i załadunkowym umieszczono na ekspozycji wyrzutnię USPU-360 na czteroosiowym podwoziu ciężkiego pojazdu ciężarowego podwyższonej mobilności KrAZ 7634NE z kabiną opancerzoną i kabiną operatorów systemu uzbrojenia, na który składa się czterokontenerowa wyrzutnia pocisków manewrujących RK-360A Neptun. Czas przejścia z pozycji marszowej do bojowej, łącznie z uruchomieniem systemów dowodzenia i odchyleniem wyrzutni wynosi do 15 minut.

[GALERIA_20013]

Warto zwrócić uwagę, iż wszystkie elementy systemu Neptun zostały posadzone na pojazdach krajowej produkcji i wyposażone w sprzęt i wyposażenie produkcji ukraińskiej – od pocisków po systemy łączności i układ napędowy. Zwiększa to bezpieczeństwa oraz ułatwia i obniża koszty produkcji, jak również serwisowanie całego systemu. W perspektywie pozwala też na bieżącą modernizację oraz zmniejsza nakłady w cyklu życia. Sam system daje Ukrainie możliwość nie tylko zwalczania floty potencjalnego przeciwnika, ale również rażenie silnie bronionych celów lądowych. Co istotne, równolegle z Neptunem trwają prace nad rakietami balistycznymi Grom-2 o zasięgu 450 km oraz artyleryjskie rakiety kierowane Olcha (ukr. Wilcha) kalibru 300 mm, które mają zastąpić w ukraińskiej armii systemy BM-30 Smiercz. Tworzy to łącznie spójny program własnych środków rażenia, działających na dystansie od kilku do kilkuset kilometrów.

Reklama
Reklama

Komentarze (31)

  1. werte

    A kto ci zagwarantuje stabilnego partnera ukraińskiego nawet na poziomie rządowym? Ten kraj nadal nie wyszedł na prostą i może zmienić swoje cele polityczne i sojusze z dnia na dzień. W każdej chwili grożą in kolejne rozruchy, aneksje, wojna z Rosją albo domowa. Do tego wszechobecna korupcja i zerowa odporność na inwigilację marnie rokuje rozwijaniu zaawansowanych technologicznie broni z tym krajem. Kooperujemy lub handlujemy na taką skalę (silniki, drony) żeby nie było wielkich strat w przypadku gdyby Ukraina zboczyła z kursu jaki obrała po majdanie. Na długofalowe i strategiczne z tym krajem trzeba jeszcze poczekać. A skoro chodzi nam o czas i jakość to wybory produktów z USA logiczne i uzasadnione. Choć niekoniecznie optymalne.

    1. dim

      Turcja kieruje się tylko na coraz większą Turcję. NATO to dla niej narzędzie. Przydatność Turcji we wspólnej obronie - zerowa. Liczy się jako rynek zbytu broni. Dla USA jest tak jeszcze sprzed upadku ZSRR - wspomnij niemożność transportu przez Turcję najlepszej amerykańskiej brygady pancernej do Iraku. W aspektach greckich i cypryjskich jest tak od lat 50-tych. W aspekatach kurdyjskich - od zawsze. Kiedyś Turcja przynajmniej blokowała ZSRR, dziś Turcja z NATO tylko sama korzysta. A teraz nie chcą już ani NATO Turcji, ani Turcja NATO, ale nikt nie chce też większej destabilizacji, niż jest.

  2. JÓZEK apropo

    Polacy powinni uruchomić Wegę i Scudy systemy paraliżujące najnowsze wojskowe myśli techniczne na Bliskim Wschodzie

    1. On...

      Czołgi są potrzebne chociażby do kontrataku. Po to by najeźdźcy wiedział, że w razie czego ryzykuje również stratami i zniszczenia również na własnym terytorium.

  3. Szymon

    Posiadamy Dywizjony nadbrzeżne z pociskami NSM nic nie stoi na przeszkodzie aby w takie zestawy uzbroić również wojska lądowe ---- mamy już wyszkoloną kadrę do obsługi tych zestawów więc koszty szkoleń oparte zostały by o własne możliwości system wdrożony do WP zintegrowany z rodzimymi podwoziami Jelcza same plusy -----efektor natowski Japonia USA tez kupuje od Norwegow -------- nic nie stoi na przeszkodzie aby kilka dywizjonów wojsk lądowych miało na wyposażeniu NSM wykożystywane do zwalczania celów lądowych --------- wiadomo ze od ukraińców mozna by było kupić całą technologię i tak jak w przypadku ppk korsarza ulepszyć i produkowac w Polsce posiadając pełną kontrolę technologiczną nad całym systemem od efektora po nosiciela uzyskali bysmy suwerenny produkt

  4. KrzysiekS

    Pytanie dlaczego nie możemy produkować rakiet 300-500 dlaczego nie możemy mieć pełnej technologi rakiet OPL o zasięgu 20-50 km? Kto nam to uniemożliwia może tzw. sojusznicy?

    1. do Krzysiek

      Cammy-er ---------powinniśmy produkować po pełnym transferze technologi do Polski

    2. Davien

      Nikt nam tego nie zabrania, zwyczajnie nie ma w polsce technologii pozwalających na cos takiego a żadne państwo ci tego nie odsprzeda.

  5. asd

    Prawda jest taka jak mówił Bartosiak że USA zakazały nam posiadania rakiet manewrujących i dalekiego zasiegu.To dlatego Błaszczak zakupił tylko 1 baterie Himarsów ,praktycznie bez pocisków i nie bedzie większych zakupow . Zamiast Rosji ,która za komuny pilnowała żebyśmy nie rozwineli technologii rakietowej mamy teraz USA ,które pilnuja zebysmy zasami nie uzyskali od nich niezalezności i nie mogli sie samodzielnie obronic.

    1. Davien

      Panei asd i ładnie tak kłamać. Nikt nam teraz niczego nie zakazywał,to ZSRS blokował rozwój technologii rakietowych. Jak potrafisz sam opracować nowoczesny silnik do CM, odpowiednie paliwa, głowice samonaprowadzajaca to do roboty:) Nikt ci ich nie sprzeda bo żadne państwo takich technologii nie sprzedaje:)

  6. Jan

    Wymiana wszystkich starych bwp-1 na nowe Borsuki da skok generayjny polskiej armi, integracja bezzałogowych wierz z polskim odpowiednikiem izraelskich spaikow czyli naszym moskitem da niezależność pełna kontrolę nad produktem technologią----- zapewnienie odpowiedniej osłony przeciwlotniczej poprzez dokończenie projektu Loary na nowoczesnym podwoziu Kraba/Andersa autonomicznego systemu 35 mm działek zintegrowanych z Piorunami-2/pk-6 dotrzymujacwgo tempa Borsukom powinno też być priorytetem----uznanie Moskita jako polskiego odpowiednika Spaikow strategicznymi bronią w warunkach geopolitycznych nad którym mamy pełną kontrolę jako nad bronią suwerenna pozwalająca zwalczac siły pancerne tez jest kluczowe podobnie jak i ppk pirata, groma/pioruna w przypadku przeciwlotnikow oraz pioruna 2/ pk-6 -------- a wszystko w oparciu o Polski przemysł pełna kontrolę nad technologią

  7. mjr

    czytając doniesienia o osiągnięciach Ukrainy w zakresie broni rakietowej można nabawić się kompleksów, niestety

    1. chateaux

      Nie możesz nabawić się kompleksów, bo porównujesz Polskę z samym centrum zaplecza rakietowego ZSRR.

  8. Szwejk

    My Polacy powinniśmy sprzedać wszystkie BWP-1 w jak najlepszej cenie poza granice kraju wprowadzając w ich miejsce Borsuki ze zintegrowanymi ppk Moskitami jeden za jeden zrobić to kompleksowo szybko w kilka lat maksymalnie. Zmodernizować wszystkie Sokoły i Mi-24 w oparciu o propozycje ukazaną na MSPO 2019 pełen wachlarz zdolności uzbrojenia. Dokończyć Loarę nowe podwozie Krab/Anders 35 mm działka zintegrowane z Piorunem-2/Pk-6 wprowadzić szeroko do WP szyłki sprzedać w jak najlepszych cenach poza granice kraju. PPK Piorunem naycić WP i OT zintegrowac ten ppk z wierzami Hitfis djąc naszym Rosomakom posiadającym tą wierzę zdolności przeciwpancerne (bez wymieniania wierz na bezzałogowe szkoda kasy Polskiego podatnika wydanej na Hitfisy niech się teraz zwraca dołączyć tylko ten ppk) Stare T-72 po wyremontowaniu zmodyfikowaniu sprzedać w jak najlepszych cenach poza granice kraju wprowadzając w ich miejsce sztuka za sztukę Andersy ze szwajcarskim 120 mm działem produkowanym najlepiej w Polsce na licencji w ramach ofsetu nowoczesn amunicja przeciwpancerna do tego kalibru dział. Zakupic licencję na Alcotana-100 i na szeroką skalę wprowadzać do WP I OT. Zakupić licencję na Cammy-er pod warunkiem pełnego transferu technologi do Polski i wprowadzać do WP. Wszystko to w oparciu w jak największym stopniu o polską gospodarkę. i mamy armię zmodernizowaną

  9. Grzyb

    Nic tylko pozazdrościć. Moze by tak sie z nimi dogadać, zamiast wszystko na pałę kupować z USA?

    1. Genocidum Atrox

      Dogadać? Jak w 1943? Przeczytaj o Zygmuncie Rumlu.

  10. kort

    Nasi uczeni glowia sie jak podniesc donosnosc Piorunów o kilka km a ukraincy buduja rakiety o zasiegu 300 km ! ! moze warto wejsc w kooperacje ?

  11. frank dux

    No to pozamiatali nas Ukraińcy, lepsze czołgi, flota, pojazdy opancerzone, rakiety itd. samochody ciężarowe i to wszystko oparte o własny przemysł. Niesamowite jak szybko zbudowali własny przemysł zbrojeniowy a polski minister tylko szasta pieniądzem i obiecuje, że kiedyś, coś, ewentualnie jakoś to będzie.....

    1. Stefan

      Co zbudowali? Własny przemysł? Hola... Po prostu sowiecki nie został zaorany.

    2. Adam S.

      A "sowiecki" przemysł kto budował? Eskimosi? Ukraina była pod sowieckim butem, ale to cały czas była Ukraina.

    3. frank dux

      Stefan, jeśli nie ma się własnego przemysłu jak Polska (nie produkujemy nic co można sprzedać za dolary czy euro), jesteśmy tylko montownią zachodniej europy, to jedyne co możemy produkować, rozwijać i eksportować to sprzęt wojskowy. Niestety każdy kolejny rząd woli "coś" zakupić na rynku zewnętrznym np. licencję na Rosomaki czy kilkadziesiąt samolotów f-16, za które mimo zapewnienia wielkiego brata-USA (kiedyś był nim ZSRR) nie otrzymaliśmy żadnego wsparcia (kodów źródłowych) do ich modernizacji tak jak np. Turcja czy Izrael. Nawet nie posiadamy odpowiednich stacji radarowych, aby wykorzystać w pełni możliwości zakupionych rakiet do tych pseudo nowoczesnych samolotów. Więc patrząc na Ukraińców i ich przemysł obronny możemy się wiele, wiele nauczyć, zresztą także od czechów, norwegów czy szwedów..

  12. Pol

    Jesli nie wejdziemy z ukraincami w rakiety grom 2 czyli balistyczne to na lata jestesmy skazani na przepłacanie innych zamówień na bron bo nikt z nami sie juz nieliczy.Mało tego odetnie nas od rozwijania nowoczesniejszych systemów tej klasy.

  13. werte

    Neptun to następca rosyjskiego Zvezda KH-35 wprowadzonego do służby w 2003 roku i użytkowanego przez kilka krajów w kilku odmianach. Więc kolejna bajka o oryginalności ukraińskiej myśli technicznej jest raczej na wyrost.

    1. Dudley

      Skoro to takie proste, i nie potrzeba żadnej oryginalnej myśli technicznej,to dlaczego do tej pory nie opracowaliśmy nowocześniejszych wariantów Kubów i Os i mam tu na myśli rakiety do tych systemów. Tak jak to zrobiliśmy z Igłami, i chwalimy się, że to najlepszy manpds na świecie, oryginalna polska myśl techniczna. Normalnie filozofia Kalego jak Kalemu okraść krowę to źle, a jak Kali ukraść krowę to dobrze.

    2. werte

      Jeśli ma się zakłady które produkowały te (i inne) systemy od 40 lat to modyfikacja nie jest wielkim wyzwaniem. PS1. Nie do mnie z pretensjami ws Igieł. PS2. Jak Kali mieć ukradzioną krowę i sprowadzi do niej swojego byka to cielak z tej krowy jest Kalego czy nie Kalego? PS3. Data 2003 to oczywiście data wycofywania KH-35 wprowadzonego w latach 70-tych.

    3. Davien

      Werte, pomyliły ci sie chyba pociski. Ch-35 to inaczej Uran i wszedł do słuzby w 2003r. Jakos nie moge znależc pocisku pokr ZSRS/Rosji wycofanego w 2003r.

  14. chris

    przydałoby się coś takiego na naszych "motorówkach" typu ORP Ślązak. Warto nawiązać współpracę z Ukrainą

    1. Stefan

      A po co nam to? Lepszy dodatkowy NDR.

    2. kjhkukyuk

      Lepszy, ale droższy, więc można go mieć mniej

    3. Co sie stalo z RBS15 zdjetymi z Tarantul?

  15. asdf

    ile tych rakiet zdaza ci dostarczyc w czasie W? myslisz ze to bedzie sie ciagnelo latami?

  16. pragmatyk

    Tak jak pisali moi przedmówcy mozna pozazdrościć Ukraińcóm ,że nie zmarnowali potencjalu inzynierskiego ,ktory mieli po wspólpracy z Rosjanami.To Rosjanie musieli tworzyć od nowa wiele elementow uzbrojenia ,ktore produkowala Ukraina.To skutkuje tym ,że przy zagrożeniu ze strony Rosji politycy wspierają krajowe systemy obrony nie patrząc na zagraniczną pomoc , ,ktora zreszta nie była zbyt intensywna i pozbywano sie raczej starych zapasów wysyłając je na Ukrainę.Jeszcze trochę czasu i nie będziemy mieli szans na glębszą wspólpracę z sąsiadami w zakresie obronności.

  17. adams

    Oczywiście można powiedzieć że to wszystko to kopie i modernizacja postsowieckich pocisków ale gdzie jest Polska???? Jedyne co potrafimy to pocisk do Langusty o zasięgu 20 km i tyle,żadnego zakupu technologi tylko wszystko Made in USA a USA poza gotowym wyrobem nie dadzą nam nic i jesteśmy skazani na uzbrojenie jakie pozwoli nam mieć wujek z Ameryki.To jest działanie na szkodę państwa Polskiego i rządzący są za to odpowiedzialni

    1. Czerwony kapturek

      Polskie rakiety Feniks do Langusty mają zasięg 40 km.

    2. Davien

      Bo Polska panie adams podobnie jak cały UW miała zakaz rozwijania technologii rakietowych a na Ukrainie powstawały ICBM-y i rakiety nosne.Teraz tego okresu sie nie nadrobi, zwłaszcza ze nikt takich technologii ot tak nie udostepnia.

    3. Stefan

      Ale to Ukraińcy emigrują do Polski, a nie Polacy do Ukrainy. Łatwiej żyć w Polsce, bo gospodarka wydajniejsza. A dlatego wydajniejsza, bo wydatki na armię, nie generujące bezpośrednio dóbr, nie przekraczają 4% PKB. Rakiety nie orzą ziemi pod zasiew, czołgi nie budują domów, okręty nie szyją ubrań a armaty nie leczą. Urządzenia te zapewniają bezpieczeństwo gospodarki i to jest jedyny sens ich produkcji, bo wydajna gospodarka państwa, to dobry byt dla jego obywateli.

  18. Dudley

    Nie koniecznie, może to znaczyć że przewidywany zysk z transakcji, nie pokrywa ryzyka w jej uczestniczeniu. I takich przykładów jest ostatnio dużo, np wycofanie się Eurofightera z walki o kontrakt w Kanadzie.

  19. pragmatyk

    Ch-555 rozwaliło elektrownie i rafinerie AS ,nawet Twoje ulubione Patrioty nie pomogły. A ile przróbek i modernizacji miał ten pocisk od lat 90-tych trudno policzyć ,chyba została tylko nazwa.

  20. NAVY

    Ukraina pogrążona w konflikcie zbrojnym w oligarchicznych związkach i ,w pełnym rozkładzie polityczno-społeczno-gospodarczym, potrafi konstruować i budować uzbrojenie ,a my oaza spokoju nie ! O co tu chodzi !?

    1. Mika

      o właściwe wybory i tyle...

  21. Telek

    Tylko pozazdrościć konsekwencji w realizacji sensownego planu. Nie utracili zdolności, będąc w realiach de facto wojny z FR konsekwentnie i aktywnie realizują programy nawet jeśli produkt nie jest z topowe półki. Pozazdrościć i brać przykład.

  22. Mg

    A gdzie porównanie techniczne do NMS?

    1. Ambasador

      A co to jest NMS?

    2. Davien

      Jak chcesz. NSM to pocisk stealth naprowadzany pasywnie z mozliwościa precyzyjnego wyboru miejsca uderzenia . System naprowadzania to INS/GPS/TERCOM i głowica IIR. Natomiast Neptun to przeróbka pociski Ch-35 Uran, czyli rosyjskiej kopii Harpoonów pierwszej generacji.

    3. Infernoav

      Mniejszy zasięg, prędkość, skuteczność lecz i cena ect. Jednak czasami lepiej mieć więcej swojego i gorszegoszego sprzętu, niż kupnego i nieco lepszego.

  23. pk79

    Brawo ukraińskie firmy. A nasze...? a my...?

  24. Polo

    Moim zdaniem brak wsparcia MSZ w tym obszarze to efekt skrajnej niekompetencji ministerstwa lub sabotowania (poprzez bierność) wszelkich działań, umożliwiających Polsce rozpoczęcie realnej współpracy z Ukrainą w obszarze przemysłu zbrojeniowego. Mamy się czego uczyć od Ukraińców.

  25. Klakier

    Ukraińcy mają technologię może nie najnowszą ale mają a my o tym możemy tylko marzyć więc czemu nie rozpoczniemy współpracy.... Kto do takiego stanu doprowadza że będziemy ciągle na łasce,niełasce USA przecież oni nam nigdy nie przekażą żadnej technologi.Ktoś umyślnie sabotuje zbrojenia dla WP