Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Antydronowy LASER jednak do końca sierpnia

Fot. OpenWorks Engineering
Fot. OpenWorks Engineering

Inspektorat Uzbrojenia wydłużył czas oczekiwania na zgłoszenia do fazy analityczno-koncepcyjnej związanej ze stworzeniem systemu zwalczania bezzałogowych aparatów latających za pomocą broni energii skierowanej.

Zapytanie o informacje dotyczące "Zwiększenia możliwości rażenia BSP za pomocą laserowych systemów broni skierowanej energii (LSBSE) kr. LASER" opublikowano 12 lipca bieżącego roku, podając jednocześnie, że zgłoszenia w tej sprawie można wysyłać do końca miesiąca. Czas ten najwyraźniej okazał się za krótki, termin ten przedłużono bowiem do 30 sierpnia br.

Na tym etapie postepowania o kryptonimie LASER chodzi o sprawdzenie możliwości pozyskania dla Sił Zbrojnych RP broni laserowej do zwalczania bezzałogowych statków powietrznych (BSP). Inspektorat dopuszcza różne formy pozyskania wspomnianego sprzętu wojskowego - wymienia: "zakup, zakup z dostosowaniem, wykonanie pracy rozwojowej".

Poszukiwana broń laserowa musi mieć możliwość wykonania swojej misji w bardzo krótkim czasie. Krótki ma być też odstęp czasu do następnego rażenia impulsem. System laserowy ma być odporny na zakłócenia, w tym "w szczególności mylenie sytemu obserwacji". Pożądana cechą jest też zdolność rażenia nieopancerzonych celów naziemnych. System broni musi też umożliwiać "bezpieczną rejestrację pozyskanych danych" oraz "bezpieczną i odporną na zakłócenia transmisję informacji obrazowej i danych telemetrycznych". Format obrazu i danych powinien być zgodny z narodowymi systemami dowodzenia i łączności.

Docelowo Inspektorat przewiduje, że poszukiwana broń będzie umieszczona na mobilnej platformie kołowej lub gąsienicowej. Oczekuje też, że będzie można ją z łatwością transportować na duże odległości drogą powietrzną, morską i lądową, "bez konieczności stosowania skomplikowanych zabiegów organizacyjnych oraz procedur załadunkowych".

Inspektorat zakłada, że broń laserowa zostanie pozyskana wraz z niezbędnym oprogramowaniem, które już w chwili jej pozyskania umożliwi współpracę z systemami będącymi na wyposażeniu polskich sił zbrojnych. Pozyskane ma też być wyposażenie do serwisowania broni. Przeglądy techniczne, czynności obsługowe, badania, kalibracja oraz konserwacja nowej broni musi być możliwa do przeprowadzenia przez personel techniczny Sił Zbrojnych RP.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. kriss

    No i będzie bicie piany tak jak z wyborem następcy Honkera :) Może wystarczy przejrzec foldery z takimi urządzeniami dostępnymi na rynku ?

  2. ursus

    Moim zdaniem, taki system powinien być w dwóch wersjach: - jako główna broń dla wyspecjalizowanego żołnierza w komplecie z plecakiem z baterią - jako zautomatyzowana platforma mobilna o otwartej architekturze - musi dostawać informację swój-obcy i dziać w kilku trybach, w tym "kill on sight", "kill confirmed/chosen", "remote control". Problemem będzie tu zapewne bateria, sposób i czas ładowania oraz długotrwałość świecenia, bo gdyby to miała być jednorazówka to nie ma co się w to pchać.

  3. Marek1

    No i oczywiście musi pływać ;))). "Fachowcy" z IU są klasą dla samych siebie - dotychczas specjalizowali sie w przedłużeniach czasu trwania faz analityczno-koncepcyjnych lub gdy zbliżały się one nieuchronnie do końca, w ich zamykaniu, choćby ze względów na słynne już redefiniowanie potrzeb/wymagań ;)). obecnie wynaleźli nowy myk - wydłużanie czasu przewidzianego na zgłaszanie się chętnych do uczestnictwa w fazie anal-kocepc. Nowy sposób, by przez następną co najmniej dekadę WP nie miało skutecznych syst. antydronowych. Brawa za pomysłowość ...