Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Amunicja Vulcano na niemieckich okrętach [ANALIZA]

Autor. Fot. BAAINBw

Niemiecka marynarka wojenna zakończyła z sukcesem próby akceptacyjne precyzyjnej amunicji artyleryjskiej Vulcano dla okrętowych armat kalibru 127 mm. Jest to jednoznaczne z wprowadzeniem tych pocisków na uzbrojenie fregat typu F125, a w przyszłości również na fregatach typu F126.

Reklama

Testy amunicji Vulcano były prowadzone przede wszystkim przez niemiecką marynarkę wojenną i Federalny Urząd ds. Sprzętu, Technologii Informacyjnych i Wsparcia Serwisowego Bundeswehry (BAAINBw). Do prób wyznaczono fregatę „Rheinland-Pfalz" typu F125/ Baden-Württemberg, która została wysłana na poligon artyleryjsko-rakietowy koło wybrzeży Norwegii. W obszarze strzelania zainstalowano systemy pomiaru i rejestracji toru lotu pocisku, jak również siłami okrętowymi i lotniczymi zabezpieczono rejon prób, by nie wpłynęły tam żadne, niepowołane jednostki pływające.

Reklama
YouTube cover video
Reklama

W czasie testów wykorzystano dziobową armatę fregaty „Rheinland-Pfalz" Otobreda kalibru 127 mm, z której oddano kilka strzałów w skalistą wyspę, oddaloną o około 30 km i znajdującą się na końcu jednego z norweskich fiordów. Zgodnie z oficjalnym komunikatem „kilka pocisków Vulcano uderzyło w odległości kilku metrów w bezpośrednim sąsiedztwie znacznika celu". Kierownicy projektu z ramienia Federalnego Biura BAAINBw i niemieckiej marynarki wojennej mieli więc możliwość potwierdzenia, że nowa amunicja ma wymaganą precyzję i spełnia zakładane wymagania.

Oznacza to, że jeszcze w tym roku pociski Vulcano kalibru 127 mm zostaną oficjalnie wprowadzone na uzbrojenie niemieckich sił zbrojnych i będzie się mógł rozpocząć ich zakup. Zgodnie z planem proces tworzenia wymaganego zapasu nowej amunicji ma się zakończyć do końca 2026 roku. Niemieckie okręty (fregaty typu F125, a w przyszłości fregaty typu F126) będą wtedy wyposażone w amunicję precyzyjną o wydłużonym zasięgu, które zwiększą możliwość zwalczania celów punktowych: mobilnych i stacjonarnych, przy ograniczonych stratach ubocznych.

YouTube cover video

Vulcano to rodzina amunicji o zwiększonym zasięgu opracowana przez włoski koncern Leonardo we współpracy z niemiecką firmą Diehl dla armat morskich kalibru 76 mm, 127 mm oraz zestawów artylerii lądowej kalibru 155 mm. W każdym przypadku proponuje się dwie wersje tych pocisków: niekierowaną BER (Ballistic Extended Range) oraz kierowaną GLR (Guided Long Range).

Testy, jakie przeprowadziła niemiecka marynarka wojenna dotyczyły pocisków precyzyjnych Vulcano 127 GLR. Wcześniej były one już wprowadzone na włoskich fregatach typu FREMM oraz okrętach wielozadaniowych PPA (Pattugliatore Polivalente d'Altura). Z koncernem Leonardo współpracują również inne firmy, chcąc rozszerzyć ilość systemów uzbrojenia, jakie mogą korzystać z nowej amunicji. Prace prowadzi np. koncern BAE Systems planując wprowadzenie pocisków Vulcano na okręty uzbrojone w armatę Mk45 mod 4 kalibru 127 mm oraz do lądowych zestawów artyleryjskich kalibru 155 mm.

Pocisk Vulcano kalibru 155 mm
Autor. M.Dura

Czytaj też

Podobną współpracę nawiązała słowacka firma Konstrukta Defenca przygotowując dla pocisków Vulcano swoje, mobilne zestawy artyleryjskie Zuzana 2 kalibru 155 mm. Co ważne, możliwość wprowadzenia amunicji precyzyjnej koncern Leonardo zaproponował również Polsce, która mogłaby w ten sposób zwiększyć możliwości armatohaubic Krab kalibru 155 mm.

Czytaj też

Zainteresowanie jest więc duże, co jest zrozumiałe biorąc pod uwagę fakt, że amunicja Vulcano 127 GLR ma zasięg przekraczający ponad 80 km i celność liczoną w metrach dzięki systemom naprowadzania: inercyjnego (w początkowej i środkowej części lotu) i GPS (w końcowej części lotu). Testy wykazały, że pociski w wersji GLR z GPS pozwalają bowiem na uzyskanie błędu kołowego CEP (Circular Error Probable) nieprzekraczającego 5 m. W przypadku amunicji naprowadzanej półaktywnie laserowo SAL (semi-active laser homing) promień CEP będzie jeszcze mniejszy – nie przekraczając 3 m. Równie celna jest amunicja w wersji FarIR (Far Infrared), które wykorzystuje głowicę naprowadzaną na podczerwień.

Zestaw do programowania pocisku Vulcano
Autor. Leonardo

Należy przy tym pamiętać, że Vulcano zalicza się do amunicji podkalibrowej. Właściwy pocisk, stabilizowany brzechwowo tworzy się więc dopiero po opuszczeniu lufy i odrzuceniu sabotów. Zapewnia to automatycznie większą prędkość na dłuższym odcinku toru lotu, a więc większy zasięg. Z kolei skutki ataku zwiększono stosując specjalną wkładkę tworzącą po eksplozji chmurę wolframowych odłamków, jak również dając możliwość programowania sposobu detonowania głowicy bojowej: zbliżeniowo – nad celem, uderzeniowo i uderzeniowo – z opóźnieniem.

Autor. Leonardo/M.Dura

Według koncernu Leonardo, pocisk Vulcano jako jeden z niewielu rozwiązań tego rodzaju, daje dodatkowo możliwość zaprogramowania ataku pionowego, pod kątem nawet 90°. Nie tylko maksymalizuje to skuteczność głowicy bojowej i dokładność naprowadzania, ale również minimalizuje prawdopodobieństwa wykrycia pocisku w locie przez systemy obronne przeciwnika. Należy bowiem pamiętać, że tylko nieliczne radary zabezpieczają wykrywanie pionowe, mając zasadniczo tzw. „stożek martwy". I z amunicją Vulcano właśnie można to wykorzystać.

Reklama

Komentarze (5)

  1. Chyżwar

    Vulcano? Do kalibru 127 jest lepsza amunicja. Żal d... ściska, że ten kaliber nie będzie na naszych fregatach.

    1. Robert0

      #Chyżwar - a ja bym już się zastanawiał, czy nie robić wersji lądowej. Ale jak MON zamówił 600 K9 to jesteśmy załadowani pod korek i możemy sobie pomarzyć.

  2. Powiślak

    Możemy być pewni że MON tego NIE kupi! Mogli kupić 10 lat temu pociski klasy Bonus dla Kraba nie zrobili tego. Mogli zaprojektować ladera do Raka by mógł załadować Strixa, a ograniczyli jego długość uniemożliwiając zastosowanie każdej nowszej , z zasady dłuższej amunicji. Mogli "wejść" w projekt Vulcano, MON n i e był zainteresowany! Mogli kupić Iris-T dla Os, a nawet je współprodukować w Bydgoszczy! MON n i e był zainteresowany! HSW zaoferowała Languste2 - MON n i e był zainteresowany. Mogli dokupić krytycznie ważne dla artylerii radary Liwiec, ale MON n i e umieścił ich w planie PMT35. A termin zakupu systemów zakłócania obcych radarów MON ustalił na "za 9 lat"!! Ps. Pierwsza fregata będzie dostarczona z opóźnieniem i bez rakiet - dla oszczędności! Same fakty-bez komentarza!

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd Niestety - amunicja precyzyjna - zwłaszca taka UNIWERSALNA jak Vulcano - jest przyjmowawana zaporowo przez lobby "starej gwardii" wojowania a la zimna wojna dwie epoki temu. Powód prosty - 1 Vulcano zastąpi [w zależności od warunków pogodowych] 50-150 pocisków niekierowanych na dystansie 40 km. [nawet przy korygowaniu dronami] A to oznacza drastycznie zmniejszenie logistyki przewozów amunicji - a także paliwa - bo likwidacja pierwszym pociskiem nie dopuszcza do ognia kontrabateryjnego - i jednostki operacyjne nie muszą manewrować wyjściem spod ognia. A to by oznaczało drastyczne uszczuplenie stanów zaopatrzenia i logistyki - czyli "państwa w państwie" mających się za najważniejszych....

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Od 8 lat non-stop rekomenduję APR Vulcano dla Krabów i Kryli jako efektor artylerii UNIWERSALNEJ - przeciw celom mobilnym powierzchniowym - i jako plot/prak - [czyli SZYBKO silna Narew Bis i Pilica Bis plus silne CAŁOOBSZAROWE uzupełnienie Wisły - vide Przewodów jako pierwszy z przyszłych incydentów/ zamierzonych działań hybrydowych Rosji]. Zasięg Vulcano dla 155mm/L52 to 80 km, dla 127mm/L64 to 120 km.

  5. Laky

    Panie Ministrze MON ,dla Polski proszę takie 155 mam GLR kilka tysięcy przynajmniej😉😂💪👏

Reklama