Reklama

Siły zbrojne

SW-4 walczy w koreańskim przetargu

Przedstawiciele koreańskiej agencji zakupów uzbrojenia DAPA zapowiedzieli podczas odbywającej się w Seulu wystawy ADEX 2017, że jeszcze w bieżącym roku władze kraju rozstrzygną przetarg dotyczący śmigłowców szkolno-treningowych dla sił zbrojnych. O zwycięstwo w programie rywalizują koncerny Bell Helicopter i Leonardo. Włoska firma zaoferowała śmigłowce SW-4 produkowane przez polskie zakłady PZL-Świdnik. 

Korea Południowa jest zainteresowana zamówieniem 41 maszyn szkolno-treningowych, które zastąpią znajdującej się obecnie na wyposażeniu Koreańczyków śmigłowce MD 500. Nowe śmigłowce trafiłyby do wojsk lądowych oraz marynarki wojennej. Decyzja, jaka maszyna zostanie zamówiona przez Koreańczyków ma zapaść w ciągu 30 do 60 dni. 

O realizację kontraktu rywalizują dwa koncerny: Leonardo oferujący SW-4 z PZL-Świdnik i Bell Helicopter z 505 Jet Ranger. Nowe śmigłowce mają służyć Koreańczykom do prowadzenia podstawowego szkolenia przyszłych pilotów. 

Czytaj więcej: Opóźnienie Czarnej Pantery. Import wesprze koreański czołg

Model 505 od Bell Helicopter to następca maszyny Jet Ranger 206. Śmigłowiec został już zakupiony przez Australię, Chile oraz USA jako platforma komercyjna. Jak wskazuje przedstawiciele koncernu, koreański program byłby pierwszym wojskowym zastosowaniem tego modelu. Firma nie zdradza jednak jaką ofertę przygotowała dla Koreańczyków; nie wiadomo m.in. jaka jest strategia offsetowa koncernu. Wiadomo natomiast, że równolegle Bell oferuje także maszyny AH-1Z Viper dla koreańskiej piechoty morskiej. 

Jet Ranger 505
Jet Ranger 505, Fot. Bell Helicopter

Leonardo zapowiada natomiast, że pierwsze maszyny dla Korea Południowej powstałyby w świdnickich zakładach, a pozostała część byłaby zbudowana przez Korean Air. W ramach przetargu koncern oferuje produkowany w Świdniku model SW-4. 24 maszyny tego typu znajdują się na wyposażeniu polskich sił powietrznych. W 41. Bazie Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie służą one do szkolenia pilotów. Maszyny tego typu trafiły też klientów cywilnych w Brazylii, Chinach, Korei Południowej, na Ukrainie i we Włoszech. 

Czytaj więcej: Kownacki: jeżeli Korea Płd. chce być obecna w Europie, warto współpracować z PGZ

Według przedstawicieli włoskiego koncernu Leonardo, obie oferowane Korei Południowej maszyny są bardzo zbliżone technicznie, a o decyzji Koreańczyków decydować będzie głównie zaproponowana przez konkurujące ze sobą firmy cena.  

 

  

 

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (10)

  1. pilot

    niech Koreanczycy lepiej popytaja w WSOSP w Deblinie jak im idzie eksploatacja , serwis itd tego swidnickiego badziewia pt SW-4 "eliminator" to od razu odechce im sie zakupow tego cuda techniki

    1. danka

      pilot -Koreańczycy nie muszą się nikogo pytać o eksploatacje-to mądry naród(w odróżnieniu od naszych decydentów)-i kupi dla armii to co jest dobre-czyli Jet Ranger 505,

  2. Mechnik-prawo zemsty

    W przypadku wygrania przez ten już nie nasz produkt - wyrazy współczucia dla personelu technicznego Koreańskich Sił Powietrznych. Nie wiem jak z tym nowym antywibratorem...jeśli będzie konfiguracja jak dla naszego MON, to Koreańscy piloci również mogą być lekko roztrzęsieni. No i błagam - SW-4 i Bell-505 zbliżone technicznie...dobre....

  3. sojer

    To fajnie, ale obawiam się że oferowanie SW-4 będzie równie skuteczne co oferowanie PZL-130 przez Airbusa - zero zamówień. Dziwi mnie tylko brak Colibri lub Fenneca.

  4. plk Artur

    "polskie zakłady PZL-Świdnik" jakie polskie ? polska jest tylko tania siła robocza ! To są włoskie zakłady Świdnik !

    1. KomorSRR

      Były polskie dopóki ich PO nie sprzedało Włochom za 300 mln, a zaraz potem ogłosili przetarg na śmigłowce za 13miliardów...

    2. loki

      Chodzi o to że SW4 był opracowany w latach 90, wtedy jak zakład należał jeszcze do skarbu państwa. Więc jest to polska konstrukcja. Niestety najprawdopodobniej w raz z zakładem sprzedano także licencje.

  5. jet

    Nie są to zakłądy i na pewno nie polskie już niestety

    1. Jąkała

      Nie tylko pawilon handlowy.. ludzie..

  6. GUSTAW

    ach jo gdyby ten nasz nie nasz SW-4 miał 2 silniki i i zamiast śmigła na ogonie fenestron i otwierany z tyłu luk...oraz konfigurowaną kabinę w opcjach pasażerskiej z ustawianiem siedzisk w różnych konfiguracjach czy przestrzeni bagażowej i byłby budowany opcjach jak MH-6 Little Bird i jego szturmowy wariant AH-6 Little Bird...oraz opcji morskiej na pływakach SeaMAH-6/1 Little Bird...jako niszczyciel u-botów,rozpoznania , ochrona konwojów i specjalnych zadań ....a tu trąbka został etos i pogotowie strajkowe

  7. Hejka

    "Korea Południowa jest zainteresowana zamówieniem 41 maszyn szkolno-treningowych, które zastąpią znajdującej się obecnie na wyposażeniu Koreańczyków samoloty MD 500" Autor artykułu raczej miał na myśli lekkie śmigłowce wielozadaniowe MD 500 zapewne.

  8. sojer

    Koreańczycy mają bardzo pokaźne lotnictwo, wojsko ma ok. 700 śmigłowców: głównie śmigłowców Huey, Cobra, Black Hawk, Defender, Chinook, Lynx, a obecnie są zastopowane przez nowe typy: Surion, Guardian, Dauphin. Przykład kraju zmilitaryzowanego.

  9. Davien

    Mam nadzieję ze wygra SW-4 ale zobaczymy.

  10. Polish blues

    Dostanie taką żółtą rejestrację jak zabytkowe samochody na ulicach polskich miast?

Reklama