- Wiadomości
Opóźnienie Czarnej Pantery. Import wesprze koreański czołg
Nowo produkowane czołgi K-2 Black Panther (pol. Czarna Pantera) będą nadal korzystać z importowanych elementów układu napędowego, choć otrzymają krajowe silniki. Ponadto, wprowadzenie do linii kolejnej transzy opóźni się w stosunku do pierwotnych planów.

Jak donosi The Diplomat powołując się na sprawozdanie południowokoreańskiej agencji DAPA przedłożone parlamentowi, wprowadzenie do służby kolejnej partii południowokoreańskich czołgów K2 Black Panther opóźni się w stosunku do pierwotnych planów. Tamtejszy przemysł (S&T Dynamics) nie zdołał bowiem opanować technologii produkcji układu przeniesienia mocy, niezbędnego dla nowego czołgu.
Pierwsza partia około stu wozów K2, wprowadzana do sił zbrojnych Republiki Korei od kilku lat dysponowała silnikiem i układem przeniesienia mocy bazującym na technologii niemieckich firm MTU i Renk. Pierwotnie przewidywano, że do końca tego roku wprowadzona zostanie druga transza, obejmująca podobną liczbę czołgów, ale już z krajowym silnikiem i układem przeniesienia mocy.
Obecnie DAPA przewiduje, że dostawy nowej partii czołgów zostaną zrealizowane do końca obecnej dekady, co oznacza trzyletnie opóźnienie. Napęd „Czarnych Panter” ma tym razem stanowić krajowy silnik zintegrowany z układem przeniesienia mocy pozyskanym z importu. Agencja Yonhap zaznacza, że plan zakupu drugiej transzy ma zostać zatwierdzony na początku przyszłego roku.
Czołg podstawowy K2 został opracowany przez południowokoreański przemysł (w tym koncern Hyundai Rotem). Jest uzbrojony w armatę 120 mm z lufą o długości 55 kalibrów, opartą na technologii niemieckiego koncernu Rheinmetall. Czołg ma być wyposażony w szereg rozwiązań technologicznych, zwiększających skuteczność na współczesnym polu walki w tym system kierowania ogniem z dzienno-nocnymi, termowizyjnymi przyrządami obserwacyjnymi dla działonowego i dowódcy, jak i układem automatycznego śledzenia celów (autotracker).
Dzięki zastosowaniu automatu ładującego załogę pojazdu stanowią 3 osoby, co w połączeniu ze specyficznymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi pozwoliło na uzyskanie masy bojowej rzędu 55 ton, a więc nieco niższej niż w wypadku najnowszych wersji czołgów Leopard 2 czy M1A2 SEP Abrams. Wóz jest też od podstaw projektowany z myślą o zastosowaniu systemu zarządzania polem walki, dysponuje nowoczesnym opancerzeniem i ma być wyposażony w system ochrony aktywnej.
Obecnie południowokoreańska armia, obok nowoczesnych czołgów rodziny K1, opracowanych pierwotnie jeszcze w latach 80. we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi dysponuje też starszymi M48/M60 Patton i to one jako pierwsze mają zostać wycofane po wprowadzeniu Czarnych Panter.
Wdrażanie krajowych rozwiązań w południowokoreańskim programie czołgu nowej generacji odbywa się jednak w sposób stopniowy, o czym świadczy choćby pozyskanie pierwszej partii z importowanym silnikiem i power-packiem. Dostawy drugiej transzy czołgów zostaną zrealizowane z opóźnieniem, z wykorzystaniem krajowego silnika oraz importowanego układu przeniesienia mocy.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu