- Wiadomości
Dworczyk o Dragonie-17: najistotniejsze przećwiczenie współdziałania z sojusznikami
Podczas ćwiczenia Dragon-17 najistotniejsze jest przećwiczenie współdziałania polskich sił zbrojnych z oddziałami sojuszniczymi – ocenił w czwartek wiceszef MON Michał Dworczyk, który obejrzał pokaz wyszkolenia na poligonie drawskim. Podkreślił, że nowością jest udział pododdziałów Wojsk Obrony Terytorialnej.
W piątek, w ramach rozpoczętego dzień wcześniej największego w tym roku ćwiczenia wojskowego Dragon-17, na poligonie koło Drawska Pomorskiego odbył się tzw. dzień dostojnych gości, czyli prezentacja działania żołnierzy. Obserwowali go m.in. wiceminister Dworczyk i dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Jarosław Mika, który jest kierownikiem ćwiczenia.
Najistotniejsze jest z naszego punktu widzenia przećwiczenie współdziałania polskich sił zbrojnych z oddziałami sojuszniczymi, zwłaszcza tymi, które stacjonują na terenie Rzeczpospolitej Polskiej.
Wiceszef MON podkreślił, że nowością tegorocznej edycji Dragona jest udział pododdziałów Wojsk Obrony Terytorialnej.
Będą żołnierze WOT-u ćwiczyć współdziałanie z wojskami operacyjnymi. Po raz pierwszy żołnierze WOT-u będą brali udział w takich ćwiczeniach.
W odpowiedzi na pytanie o rolę WOT, Dworczyk zaznaczył, że ten nowy rodzaj sił zbrojnych jest istotny na dotychczasowy deficyt w Wojsku Polskim lekkiej piechoty. – Oczywiście ważne są wszystkie rodzaje sił zbrojnych, ale do tej pory w polskich siłach zbrojnych występował deficyt lekkiej piechoty. Jeżeli przeanalizujemy strukturę sił zbrojnych w innych krajach, zobaczymy, że lekka piechota odgrywa znaczącą rolę. U nas w tej przestrzeni był do tej pory deficyt. WOT ten deficyt wypełnia – przekonywał wiceminister.
Na współpracę z WOT zwracał też uwagę gen. Mika.
Przed nami dość intensywny tydzień, pełen wyzwań, przede wszystkim ćwiczenia tego, do czego powinniśmy przygotowani, a więc do działania zgodnie z wojennym przeznaczeniem. Przed nami szereg epizodów taktycznych, szereg spraw, które musimy rozwiązać, potężne wyzwanie, jeśli chodzi o współdziałanie z Wojskami Obrony Terytorialnej, z organizacjami proobronnymi, ale również z organami samorządowymi.
Na pytanie o ewentualny związek Dragona-17 z rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-17, które oficjalnie zakończyły się w tym tygodniu, Dworczyk podkreślił, że polskie manewry były zaplanowane z wyprzedzeniem. – Ćwiczenia Dragon odbywają się cyklicznie co dwa lata. Wszystkie ćwiczenia, które odbywają się zarówno w Polsce, jak i są organizowane przez Sojusz Północnoatlantycki mają charakter obronny i tym się różnią m.in. od ćwiczeń Zapad, które wbrew deklaracjom jednak miały bardzo wyraźny rys ofensywny – zaznaczył wiceminister.
Dodał, że wojsko dostosowuje się do współczesnych realiów. – Wydarzenia w Gruzji, na Ukrainie w ostatnich latach każą wyciągać odpowiednie wnioski, dlatego jednym z elementów, który będzie trenowany w czasie tych ćwiczeń, jest przeciwdziałanie działaniom hybrydowym – powiedział Dworczyk.
Czytaj więcej: Dragon-17 oficjalnie rozpoczęty
WOT wystawiły na ćwiczenia Dragon-17 ok. stuosobowy wzmocniony pluton lekkiej piechoty. Terytorialsi mają wykonywać zadania w okolicach lotniska w Szymanach (Warmińsko-Mazurskie), które według scenariusza manewrów będzie odgrywało obiekt zajęty przez przeciwnika. Żołnierze WOT tam współpracować ze spadochroniarzami, m.in. organizując przyjęcie zrzutu.
W manewrach Dragon-17 bierze udział ok. 17 tys. żołnierzy oraz 3500 jednostek uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Zasadnicza część ćwiczenia jest zaplanowana od poniedziałku do przyszłego piątku (25-29 września).
W manewrach biorą udział żołnierze z Polski i 11 innych państw NATO i krajów partnerskich: Stanów Zjednoczonych, Litwy, Łotwy, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Słowacji, Włoch, Bułgarii, Rumunii oraz Gruzji i Ukrainy. Ćwiczenie odbywa się w 10 lokalizacjach, m.in. na poligonach w Drawsku Pomorskim, Ustce, Orzyszu, Nowogrodzie, Nowej Dębie, na lotnisku w Szymanach oraz w Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu, gdzie ulokowano kierownictwo ćwiczenia.
Dragon-17 jest prowadzony w układzie połączonym, sprawdzane jest współdziałanie Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Specjalnych i Wojsk Obrony Terytorialnej.
Wojsko Polskie ma współdziałać także z obecnymi w naszym kraju oddziałami sojuszniczymi – amerykańską pancerną brygadową grupą bojową (ang. Armored Brigade Combat Team, ABCT) oraz batalionową grupą bojową NATO, która jest obecna w Polsce w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności (ang. enhanced Forward Presence, eFP) na wschodniej flance Sojuszu.
Czytaj więcej: Około 17 tys. żołnierzy na ćwiczeniu Dragon-17
Goście zaproszeni w czwartek na poligon drawski mogli obejrzeć pokaz wyszkolenia żołnierzy. Wzięły w nim udział przede wszystkim pododdziały 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, wspomagane m.in. przez 25 Brygadę Kawalerii Pancernej. Głównym ćwiczącym podczas manewrów Dragon-17 jest natomiast 12 Dywizja Zmechanizowana.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu