Reklama
  • Wiadomości

Iran buduje rakiety cruise w Syrii i Libanie? "Zagrożenie dla Izraela"

Premier Izraela, Benjamin Netanjahu na spotkaniu z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem, oświadczył iż Iran buduje na terenie Syrii i Libanu fabryki, które będą produkować pociski manewrujące, które będą miały służyć do ataku na Izrael. Ewentualne potwierdzenie tych doniesień może oznaczać poważne zagrożenie dla Izraela. 

  • Fot. Wikimedia/Domena Publiczna/DoD
    Fot. Wikimedia/Domena Publiczna/DoD
  • Fot. Eric Bridiers / Wikimedia Commons/CC BY 3.0
    Fot. Eric Bridiers / Wikimedia Commons/CC BY 3.0

Szef izraelskiego rządu zarzucił Iranowi podczas spotkania z Guterresem w Jerozolimie, że zamienia Syrię w bazę wojskową, która ma się walnie przyczynić do zrealizowania deklarowanego od dawna celu Teheranu, mianowicie zniszczenia Izraela.

W tym celu buduje też zakłady do produkcji pocisków manewrujących precyzyjnego rażenia, zarówno w Syrii, jak i Libanie. Izrael nie może na to pozwolić, a ONZ nie powinna.

Benjamin Netanjahu, premier Izraela

Dwa tygodnie wcześniej izraelska telewizja pokazała zdjęcia satelitarne, przedstawiające - jak poinformowano - fabrykę rakiet dalekiego zasięgu pod miastem Banijas w południowo-zachodniej Syrii.

Informacje o testowaniu przez Iran rakiet manewrujących pojawiały się już wcześniej w tym roku. Ich technologia miała być oparta o nabyte znacznie wcześniej, w tym na czarnym rynku, rozwiązania rosyjskich rakiet Ch-55. Trudno zweryfikować te doniesienia, jednak możliwe rozmieszczenie rakiet manewrujących przez Iran stanowiłoby znaczne zagrożenie dla Izraela.

Czytaj więcej: Iran przetestował pocisk manewrujący. "Groźniejszy niż rakiety balistyczne" 

 

Rakiety manewrujące typu Ch-55, podobne jak inne poddźwiękowe pociski cruise, poruszają się dużo wolniej niż pociski balistyczne, ale są trudniejsze do wykrycia, z uwagi na wykonywanie lotu na niewielkiej wysokości. Największe niebezpieczeństwo może spowodować jednoczesny atak pociskami balistycznymi i manewrującymi. Takie zagrożenia są uznawane za szczególnie trudne dla systemów obrony powietrznej (nawet tych nowoczesnych), zwłaszcza jeśli pociski cruise odpalane są jednocześnie z różnych kierunków. 

Iran jest jednym z najważniejszych sojuszników prezydenta Syrii Baszara el-Asada i zapewnia mu wsparcie szyickich bojówek w trwającej w tym kraju wojnie domowej, jest jednocześnie postrzegany jako przeciwnik Izraela. Izrael od dawna przekonuje, że podczas trwającej od 2011 roku wojny wpływy Teheranu w regionie stopniowo wzrastały za pośrednictwem zarówno jednostek Strażników Rewolucji, jak i szyickich bojówek, w tym zwłaszcza libańskiego Hezbollahu.

W środę Netanjahu zapowiedział podczas spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, że Izrael jest gotowy podjąć jednostronne działania, by zapobiec umacnianiu się obecności wojskowej Iranu w Syrii. Rosja, również sprzymierzona z Asadem, uważana jest za kluczowego gracza w próbach zakończeniach syryjskiego konfliktu. Izrael obawia się, że zwycięstwo reżimu Asada zapewniłoby Iranowi stały przyczółek wojskowy w Syrii.

Oprócz prób porozumienia się w tej sprawie z Moskwą władze Izraela starają się jednocześnie przekonać USA, że Iran i jego sojusznicy stanowią w regionie zagrożenie większe nawet niż Daesh.

JP/PAP

Zobacz również

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama