Reklama

Polityka obronna

Propozycja reformy Służby Więziennej. Resortowa uczelnia i zmiana modelu rekrutacji

Fot. sw.gov.pl
Fot. sw.gov.pl

Zmiana modelu rekrutacji kandydatów do Służby Więziennej, w tym wprowadzenie służby kandydackiej, oraz utworzenie resortowej uczelni na wzór tych, które kształcą oficerów Wojska Polskiego, policji i Państwowej Straży Pożarnej – to niektóre zapisy projektu nowelizacji ustawy o Służbie Więziennej, który przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości.

Projekt pod koniec ubiegłego tygodnia trafił do uzgodnień. Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje w nim – jak sformułowano to w uzasadnieniu – kompleksową reformę systemu naboru i szkolenia kadr Służby Więziennej. Według ministerstwa należy:

  1. zmienić model rekrutacji kandydatów do Służby Więziennej, w tym wprowadzić służbę kandydacką,
  2. utworzyć uczelnię Służby Więziennej, która będzie działać obok istniejących już ośrodków szkolenia, ośrodka doskonalenia kadr i Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej,
  3. określić wymogi dotyczące wykształcenia na stanowiskach w poszczególnych korpusach oraz obowiązek złożenia egzaminu na stopień poprzedzonego przejściem szkolenia zawodowego; dopiero zdanie egzaminu będzie podstawą do nadania stopnia.

Obecnie więziennictwo nie dysponuje wewnętrznym systemem kształcenia kadr na poziomie studiów pierwszego i drugiego stopnia. Pozyskuje do swych szeregów absolwentów wyższych uczelni cywilnych. W ocenie MS to rozwiązanie się nie sprawdza. Stąd koncepcja powołania resortowej uczelni Służby Więziennej na wzór rozwiązań stosowanych od wielu lat w Wojsku Polskim, policji i Państwowej Straży Pożarnej.

Uczelnia na warszawskiej Białołęce

Z uzasadnienia projektu wynika, że kampus przyszłej uczelni ma powstać na warszawskiej Białołęce, na terenie sąsiadującym z tamtejszym aresztem śledczym i będącym w dyspozycji SW. Łączny koszt planowanej inwestycji oszacowano na ok. 128 mln zł a czas jej realizacji przewidziano na lata 2018-20. W ramach inwestycji założono m.in. budowę budynku administracyjno-dydaktyczny z biblioteką, akademika dla 300 studentów ze stołówką i ambulatorium, sali gimnastyczna z siłownią, boiska, strzelnicy i pomieszczeń warsztatowych z garażami.

Docelowy roczny koszt utrzymania uczelni to ok. 2,5 mln zł, a pobytu studentów – ok. 3,2 mln zł. Kadra akademicka uczelni ma liczyć 80 etatów. Na każdym roku służby kandydackiej ma być 50 studentów, na studiach podyplomowych – 200.

Zakończenie inwestycji i przeniesienie siedziby uczelni zaplanowano na 2021 r. Jednak już od 2018 r. kształcenie studentów służby kandydackiej i studiów podyplomowych ma się odbywać w ramach istniejącej infrastruktury Ośrodka Szkolenia SW w Kulach wraz z oddziałem zamiejscowym w Sulejowie.

By zbudować uczelnię SW, ministerstwo proponuje zmiany w programie modernizacji tej formacji na lata 2017-20. Mniejszy niż pierwotnie planowano będzie zakres prac modernizacyjnych w zakładach karnych w Stargardzie i Przytułach Starych oraz w areszcie w Wałowicach. Zmniejszono także nakłady na modernizację placówek medycznych dla osadzonych, zakup i wymianę taboru samochodowego oraz modernizację systemów informatycznych i łączności.

Fundament funkcjonowania uczelni Służby Więziennej ma stanowić harmonijne połączenie kształcenia praktycznego opartego na bazie doświadczonej kadry Służby Więziennej z istotnym wkładem akademików i innych osób niezwiązanych z formacją, a budujących swoje kompetencje w obszarze resocjalizacji, bezpieczeństwa i kryminologii w Polsce i na świecie.

projekt nowelizacji ustawy o Służbie Więziennej

Powstanie uczelni nie oznacza, że tylko jej absolwenci będą zostawać oficerami Służby Więziennej. Do egzaminu na pierwszy stopień oficerski będzie można przystąpić także po studiach cywilnych.

Centralny nabór do Służby Więziennej

Nabór do Służby Więziennej jest obecnie realizowany niezależnie przez dyrektorów podstawowych jednostek organizacyjnych bez wspólnych i szczegółowych kryteriów. "Jest ograniczona zatem możliwość przeciwdziałania nepotyzmowi i innym niepożądanym procesom" – zauważają autorzy projektu.

Nabór do SW ma być scentralizowany i "oparty na czytelnych kryteriach". Częściowo ma się odbywać przez skoszarowaną służbę kandydacką w uczelni Służby Więziennej. Dla tej formacji jest to nowa formuła pełnienia służby.

W uzasadnieniu projektu MS zapowiada także zamiany w organizacji i metodyce szkolenia zawodowego.  Jak zauważają autorzy projektu obecnie kształcenie prawie 30 tys. funkcjonariuszy i pracowników cywilnych SW odbywa się w modelu wewnętrznym, przy wykorzystaniu ośrodków szkolenia. "Metodyka szkolenia jest stara i archaiczna, z prymatem teorii i nauczania nad praktyką i kształceniem" – napisano w uzasadnieniu projektu. Statystyczny funkcjonariusz szkoli się raz na 8 lat przez 3-4 dni.

Ministerstwo zapowiada także czytelne ścieżki awansu zawodowego i zmiany stanowisk oraz skuteczny system doskonalenia zawodowego. W planach jest także standaryzacja stanowisk i zmiana części etatów na cywilne.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Waldi

    W Służbie Więziennej pracuję 11 lat zawsze wzorowa opinia zaangażowanie ponad normę odznaka za zasługi w pracy penitencjarnej W masaże służbie nie ma sprawiedliwości przez kilkanaście lat stanowiska oficerskie otrzymywali wszyscy Pani w finansowe Pan elektryk w kwatermistrzostwie itp itd ja pracuje na pierwszej linii w bezpośrednim kontakcie z osobami pozbawionymi wolności często są to osoby z wyrokiem dożywotniego pozbawienia wolności. Niestety nikt nie bierze tego pod uwagę od kilku lat wprowadzono testy przed szkołą oficerską. Patrząc na to wszystko tzn jak wyglądały testy jakie były kryteri i w końcu kto te testy zdał można wysunąć tylko jedno kpina jaka w SW się teraz dzieje to naprawdę jest służba podległa ministrowi niesprawiedliwości. Przez trzy lata na oficerkę jeździły osoby które nie wykazywały się niczym szczególnym bo nawet z osadzonymi rozmowy nie umknęła przeprowadzić zero kontaktu. No ale tak to jest jak żona w finansówce a mąż kadrowiec wiec oficerów załatwiona a taki wychowawca nie bo egzaminu nie zaliczył za mała wiedze ma. Panie Ministrze Ziobro proszę pomyśleć o ludzkich z pierwszej linii niech to będą oficerowi bo przyjmując się do tej zaszczytnej służby gwarancje mieli awansu szkoły kończyli kosztem własnych rodzin a teraz okazuje się,że jednak szkoła oficerska to nie dla nich bo w kadrach , finansach oficer jest bardzo potrzebny.... masakra żal i rozgoryczenie zero perspektyw awansu taka to właśnie służba

    1. Robert

      W dalszym ciągu dominuje w jednostkach kumoterstwo i nepotyzm a nie wiedza i doświadczenie.

    2. TF

      Tak było, jest i długo jeszcze będzie. To zjawiska, z którymi służby sobie nie radzą i z których niechętnie zrezygnują. Żeby to ukrócić, należało by natychmiast usunąć ze służby co najmniej 40 % funkcjonariuszy (głównie ze stanowisk dyrektorskich i kierowniczych). Od tego trzeba rozpocząć zmiany w SW.

  2. XD

    Prosba wiekszości funkcjonariuszy sw aby był zapis w ustawie o możliwości przeniesienia się do innych służb mundurowych na zasadzie raportu, póki co to sw jako jedyna służba nie ma takich możliwości, nie wiedzieć dlaczego!

  3. Rudy

    O medyków w Łodzi też przydałoby się zadbać

    1. Szary

      Wychowawcy powinni być natychmiast po przejściu do służby stałej kierowani na oficerki jeśli chcemy mieć służbę o wysokich kwalifikacjach odrazu edukować a nie czekać "X" lat przecież właśnie to poziom ich wiedzy umiejętności będzie przekładał się bezpośrednio na proces resocjalizacji skazanych a obecnie dochodzi do takich sytuacji że wychowawcy są na tych stanowiskach oficerskich przez wiele lat posiadają dużo niższe stopnie służbowe a kilka lat przed nabyciem uprawnień emerytalnych kieruje się ich na oficerki raz że jest to mało moim zdaniem z punktu widzenia ekonomicznego racjonalne postępowanie gdyż pieniądze zainwestowane przez państwo w takiego człowieka już się nie zwrócą w pełni jednego roku pojedzie na oficerkę zdobedzie wiedzę jakiej prędzej niemiał i za chwilę przejdzie na emeryturę i gdzie tą wiedzę wykorzystywac będzie na emeryturze ? :) to jest zła polityka kadrowa nie przemyślana

  4. hainz

    reforma moze i dobra ale szkolenie tej sluzby w koszarach mija sie z celem.to jest wrecz szkodliwe,jednostki penitencjarne to prawdziwe pole bitwy,a tu przyjedzie ktos na pierwsza linie z takiej szkolki,masakra.