Reklama

Siły zbrojne

MiG-29 nad amerykańskim lotniskowcem. "Krytyka rosyjskiej myśli technicznej"

Należące do indyjskich sił morskich myśliwce pokładowe MiG-29K przeprowadziły próbne podejścia do lądowania na amerykańskim lotniskowcu USS „Nimitz”. Nie jest to jednak wcale dowód, że samoloty te będą w przyszłości wykorzystywane przez nowe lotniskowce w Indiach. Wręcz przeciwnie – ich porównanie z zachodnim lotnictwem pokładowym ostatecznie może rozwiać mit najlepszej na świecie, rosyjskiej myśli technicznej.

Do współdziałania samolotów MiG-29K z amerykańskimi okrętami doszło podczas międzynarodowych manewrów morskich „Malabar 2017”. Ćwiczenie to zostało zorganizowane m.in. po to, by stworzyć sojusz stanowiący przeciwwagę dla coraz bardziej agresywnych działań chińskiej marynarki wojennej na morzach południowej i południowo-wschodniej Azji.

W manewrach „Malabar 2017” bierze w sumie udział 17 okrętów. Po raz pierwszy od wielu lat współdziałały ze sobą aż trzy okręty przystosowane do przyjmowania statków powietrznych z trzech różnych krajów: lotniskowiec USS „Nimitz” ze Stanów Zjednoczonych, lotniskowiec INS „Vikramaditya” z Indii i śmigłowcowiec IS „Izumo” z Japonii.

Większość działań obywa się na wodach Zatoki Bengalskiej. W ich trakcie nastąpiła wymiana oficerów łącznikowych, prowadzono operacje poszukiwawczo-ratownicze i zwalczania okrętów podwodnych, trenowano procedury łączności, realizowano strzelania, itd.

Bardzo szeroko wykorzystywano lotnictwo pokładowe – w tym przede wszystkim śmigłowce, które ćwiczyły lądowanie na różnych okrętach różnych państw. Po raz pierwszy do lotniskowca amerykańskiego USS „Nimitz” zbliżyły się również indyjskie myśliwce pokładowe MiG-29K realizując procedury podejścia do lądowania. Nie doszło jednak do samego lądowania, ponieważ samoloty te nie mogą startować z amerykańskich lotniskowców. Nie mogą bowiem korzystać z katapult, a zamiast tego potrzebują skoczni („ski-jump”) i specjalistycznych, podnoszonych osłon wylotów powietrza z silników z hamulcami przytrzymującym samolot przed startem.

Przyszłość MiG-ów w indyjskiej marynarce wojennej

Niespotykany wcześniej przypadek przelotu Miga nad amerykańskim lotniskowcem automatycznie wywołał dyskusję nad możliwościami ex-radzieckiego samolotu w porównaniu do jego zachodnich odpowiedników. Dla Rosji jest to o tyle niekorzystne, że ich myśliwiec w większości takich porównań zostaje z tyłu. A przecież MiG-29K jest proponowany przez Rosjan dla najnowszego, indyjskiego lotniskowca i przy takich ocenach, jego rywalizacja z rozwiązaniami proponowanymi przez zachodni przemysł może się zakończyć kolejną porażką.

Z jednej strony jest więc oficjalna, rosyjska wersja, że jest to samolot odporny na trudne warunki atmosferyczne, prosty w użytkowaniu oraz z dużymi możliwościami bojowymi. Z drugiej jednak strony pojawiła się opinia jego neutralnych użytkowników, a więc indyjskiej marynarki wojennej, która zaprzeczaj rosyjskim ocenom. Przedstawiciele lotnictwa morskiego Indii twierdzą bowiem, że jest to samolot bardzo trudny w eksploatacji i o małej dostępności operacyjnej w porównaniu do jego zachodnich odpowiedników.

Może to oznaczać, że z 45 zamówionych w marcu 2010 r. samolotów MiG-29K/KUB i dostarczonych do 2017 r. – nawet jedna trzecia z nich jest niezdatna do użycia. Do tego dochodzi również stosunkowo krótki czas eksploatacji określony przez producenta na 6000 godzin lub 25 lat kalendarzowych, a silników na 4000 godzin lub 10 lat. To co zostało więc kupione dla krążownika lotniczego INS „Vikramaditya” może być nieprzydatne dla nowego lotniskowca budowanego w Indiach, który ma wejść do służby na początku lat 2020 r.

Rosjanie nagle znaleźli się w trudnej sytuacji. O ile bowiem wcześniej Hindusi nie mieli wyboru i kupując od nich lotniskowiec INS „Vikramaditya” musieli również nabyć rosyjskie samoloty pokładowe, o tyle teraz sami budując okręt z katapultami mają możliwość wzięcia pod uwagę również innych rozwiązań. Manewry „Malabar 2017” są dla Indii doskonałą okazją, by na własne oczy mogli zobaczyć zachodnie standardy działania lotniskowców i pokładowego lotnictwa i by mogli porównać rosyjskie samoloty z ich zachodnimi odpowiednikami.

Podczas manewrów Malabar 017 indyjska marynarka wojenna miała możliwość bezpośredniego skonfrontowania ze sobą swoich myśliwców MiG-29K z amerykańskimi samolotami pokładowymi Super Hornet. Fot. US Navy

Indyjska marynarka bierze również pod uwagę fakt, że Rosjanie nie planują środków na rozwijanie myśliwców pokładowych, ponieważ w najbliższym czasie nie będą budowali własnych lotniskowców. Hindusi zdają więc sobie sprawę, że za ewentualne modyfikacje samolotów MiG-29K i Su-33 będą musieli sami zapłacić, czego nie trzeba będzie robić, gdyby wybrali rozwiązania zachodnie.

Decyzja o budowie lotniskowca z katapultami spowodowała, że indyjska marynarka wojenna ma teraz naprawdę możliwość wyboru i szanse Rosjanie w takiej rywalizacji są praktycznie zerowe. Zgoda Amerykanów na sprzedaż Indiom najnowszych morskich samolotów patrolowych Boeing P-8I jest sygnałem, że Hindusi mogą rozpocząć starania o pozyskanie nie tylko takich maszyn jak Gripen M, Rafale M, Super Hornet, ale również myśliwców V generacji typu F-35, o których wcześniej nawet nie mogli marzyć.

Zmiana strategii administracji Trumpa w stosunku do indyjskiego rządu może w tym pomóc. Tym bardzie, że Amerykanie coraz bardziej angażują się w budowę indyjskiego lotniskowca proponując pomoc np. przy zabudowaniu na nim katapulty elektromagnetycznej EMALS (electromagnetic launch system).

Dla rosyjskiego przemysłu lotniczego oznacza to kolejne kłopoty. Rosjanie tracą bowiem stałe i bardzo bogate źródło finansowania i coraz bardziej muszą polegać tylko na własnych środkach budżetowych. Te jednak ledwo wystarczają na dostarczanie statków powietrznych dla rosyjskich sił zbrojnych. Natomiast coraz bardziej brakuje pieniędzy na realizowanie nowych projektów – o czym świadczy np. opóźnienie w realizacji projektu samolotu V generacji PAK FA.

Dla rosyjskiej polityki oznacza to utratę również partnera wojskowego. Indie kupując amerykańskie uzbrojenie będą się bowiem coraz bardziej wiązały ze Stanami Zjednoczonymi, biorąc stamtąd nie tylko sprzęt, ale również procedury, system szkolenia, łączności i dowodzenia oraz zasady działania. A to oznacza, że wyprzedzą Rosję w tej dziedzinie i nie będą z nimi musiały z nią współpracować.

Reklama

Komentarze (25)

  1. aster

    Czytam wasze wypowiedzi na tym forum, dosyć specjalistycznym, niby dla ludzi zaznajomionym z tematyką wojskową. Moje wrażenia. Bazujecie państwo na wiedzy udostępnianej wam w ulotkach reklamowych i opisach handlarzy bronią. Zachwalają oni swój sprzęt jako najdoskonalszy cud techniki i jednocześnie wskazują wady prawdziwe albo wydumane w sprzęcie konkurencji. Nawet dane techniczne, to nie wszystko i nie pozwalają na obiektywną ocenę, bo w różnych krajach są różne normy i sposoby pomiaru parametrów technicznych. W skrajnych przypadkach dwa urządzenia o teoretycznie takiej samej mocy nie tylko takimi nie będą ale jedno może mieć ją dwukrotnie większą od drugiego. Czy dany sprzęt w konfrontacji z innym jest lepszy w warunkach rzeczywistej wojny. Odpowiedź nie jest prosta. Raz może w pewnych warunkach może być lepszy a w innych gorszy. Zależy to od wielu czynników. Jednym z nich są ludzie, łatwość serwisowania i remontu ale także np.warunki atmosferyczne, temperatura itp. Najszybszy samochód formuły F1 nie będzie miał najmniejszych szans z maluchem 126 podczas wyścigu po polnej drodze.Pewnie napiszecie, że się wymądrzam. Może trochę i tak ale miałem kontakt w swoim życiu z różnymi wojskowymi zabawkami i wiem, ze nie ma idealnych urządzeń. Czasem aby uszkodzić drogie, teoretycznie niezniszczalne urządzenie wystarczy nacisnąć na klawiaturze kropkę zamiast literki. Najnowocześniejszy F-35 zderzając się z donem z supermarketu też może ulec poważnej awarii. Pozdrawiam.

  2. BUBA

    Czytam po raz któryś z rzędu artykuł i nie wiem jak go ocenić. Jakie konkretnie wady ujawniły się w wersji MiG-29KUB które nie występują na rosyjskich MiGach-29KUBR? Obydwie maszyny maja tożsamy układ napędowy. Tożsamą konstrukcję którą niedawno wysłano na wojnę. Jak to rozumieć? Że w Indiach padają silniki i jest afera, a w Rosji również padają i nie ma problemu a samolot NA JEDNYM SILNIKU MOŻE BRAĆ UDZIAŁ W DZIAŁANIACH WOJENNYCH? Mieliśmy już przypadek z Su-30MKI ale jest on niemiarodajny w całości bo kłopoty występowały z łożyskowaniem i smarowaniem w licencyjnych silnikach. Winny był olej i wykonanie. Tu silniki są rosyjskie ale wciąż nie ma odpowiedzi w kolejnym artykule jak są eksploatowane w Indiach. MiGi 29KUB i KUBR wyposażono w morską odmianę silnika RD-33 trzeciej serii w odmianie wzmocnionej - morskiej. W zeszłym roku napisałem na forum: "W mojej skromnej ocenie problem może leżeć głównie w charakterystykach eksploatacyjnych samolotów morskich. Czyli problem stary jak lotnictwo morskie bazujące na lotniskowcach. Niby ten sam silnik RD-33 trzeciej serii a zupełnie inaczej eksploatowany niż na lądzie gdzie mamy długi pas startowy i nie trzeba piłować obrotów do każdego startu. Pojedzie komisja z RSK i zobaczymy co z tego wyjdzie." Jeszcze wtedy zapomniałem dodać o bardzo ważnej kwestii - olej musi trzymać parametry akceptowane przez producenta silnika, a z tym w Azji bywa różnie. Eksploatacja silnika tak silnie obciążonego wymaga najwyższej klasy oleju i niby taka drobnostka a potrafi zabić zespół napędowy bardzo szybko. Moim zdaniem za wcześnie na ocenę tego samolotu, jasne jest że nie jest dopracowany, ale o braku możliwości dalszego rozwoju konstrukcji będzie można powiedzieć gdy nie ruszy produkcja MiGa-35 dla WWS Rosji. Rodzina MiGów nowego pokolenia jest wysoce unifikowana, to nie model 9.12, 9.13 i 9.52 ani Su-33, gdzie i tak kompleks uzbrojenia można wymienić na tożsamy np z Su-30SM. Czemu problemy z silnikami nie pojawiły się na testach fabrycznych MiGa-29M i samego silnika RD-33 trzeciej serii? Za dużo pytań za mało odpowiedzi...

  3. copilot

    > twierdzą bowiem, że jest to samolot bardzo trudny w eksploatacji Dla nich na pewno, ale amerykańskie będą jeszcze trudniejsze : )

    1. Rejtan

      Używali zachodnich Mirage, Jaguarów i SeaHarrierów. Dadzą radę.

  4. Prosty Sołdatmen

    Nie można na przykładzie rosyjskich samolotów pokładowych użytkowanych przez Hindusów wyrzucać rosyjskiej myśli technicznej do kosza. To jest w ogóle śmieszne: To tak jakby powiedzieć mniej więcej, że myśl technologiczna Szwajcarii też jest nic nie warta, bo Szwajcarzy nie wodują okrętów podwodnych.

    1. Janek23

      A co takiego przełomowego wymyślili Szwajcarzy?

  5. Marek

    MiG-29 nie jest w stanie wystartować z amerykańskiego lotniskowca bo nie jest przystosowany do katapulty. Ciekawi mnie w takim razie czy F-18 dałby radę wystartować z hinduskiego?

    1. Draken

      Wystartować by pewnie dał radę, ale jest problem ilości paliwa i uzbrojenia. Na katapulcie można mieć maksimum tego i tego, bo samolot dostaje gigantyczne przyspieszenie, a na skoczni sam się rozpędza.

    2. halny

      Spadłby z rampy łagodnym łukiem i osiadłby na wodzie jak łabędź.

  6. Taka prawda

    Dosłownie wszystko przemawia za współpracą Indii z USA,byle te drugie nie żądały zbyt astronomicznych kwot. Putin płacze, a Chińczycy zacierają ręce ,bo on im teraz może podda Rosję. Zasoby. Rosja będzie eksploatowana na maksa i za pół darmo. Z powodu głupoty władców.

  7. HEJ

    Nawiązując do podobno niskiej jakości wojskowej - pozwolę sobie przytoczyć następny przedruk - " Rosyjski śmigłowiec Ka-52 to jedna z najnowocześniejszych maszyn, jakie można spotkać na wyposażeniu wojska. Ten ciężki helikopter wojskowy dysponuje ogromną mocą silników, rozpędza się nawet do 300 km/h i dysponuje mocnym uzbrojeniem. Co więcej, jego najnowsza wersja nazwana „Katran” otrzyma unikatowy na skalę światową radar, który znacząco zwiększy jego zdolności operacyjne. KA-52 wyposażony został w dwa silniki turbinowe Klimow TW3-117W, gdzie każdy z nich generuje moc rzędu 1640 KM. Dzięki temu maszyna o masie własnej wynoszącej 7700 kg może wynieść w powietrze dodatkową masę 3600 kg. Dodatkowo, konstrukcja układu wydechowego miesza gazy wylotowe z powietrzem zewnętrznym i kieruje je w stronę wirnika, dzięki czemu zminimalizowane zostało ryzyko namierzenia przez pociski termolokacyjne. Zapas paliwa wynoszący około 1870 litrów pozwala przelecieć do 460 km z maksymalną prędkością 300 km/h (standardowa prędkość przelotowa do 270 km/h). Już tylko te parametry stawiają rosyjską konstrukcję wyżej od jej amerykańskiego odpowiednika AH-64 Apache. W śmigłowcu zastosowano bowiem wyrzucane fotele, podobnie jak to ma miejsce np. w myśliwcach. Istnieje możliwość zamocowania tam np. działek kalibru 23 mm z zapasem prawie 1000 pocisków, kierowanych rakiet AT-12 Wichr albo R-73, niekierowanych S-13 oraz S-8, a także kilka rodzajów bomb z serii FAB i RBK. Nowoczesne rakiety AT-12 Wichr współpracują z bardzo zawansowanym system celowniczym Szkwał, co czyni ze śmigłowca groźne przeciwnika na polu walki. Dopiero obecny konflikt w Syrii pokazał ogromne możliwości maszyny i jej wysoką skuteczność bojową. Zachęceni Rosjanie postanowili ulepszyć swoją maszynę i zaproponowali niedawno wersję "Katran". Podstawową różnicą wobec Ka-52 Aligator będzie zupełnie nowy system radarowy. Do tej pory maszyna wyposażona była w optoelektroniczne systemy celownicze i radar dopplerowski. Nowa wersja będzie wyposażona w radar z aktywną anteną ścianową, składającą się z wielu modułów. Da to możliwość łatwego dostosowywania pracy radaru do bieżących potrzeb danej misji. Nie chcę dalszego przedruku - ale my wciąż ich nie doceniamy - oni Rosja inaczej patrzą na ich potrzeby zbrojeniowe ? I to powinniśmy zrozumieć i nie lekceważąc rozwijać swoje wojsko .

  8. Dropik

    jak ruskie samoloty (mig-15, mig-25) wpadały w ręce Amerykanów to okazywało się, że niby są okej ale prymitywne. jednak jak Amerykanskie wpadły w ruskie łapy to okazyowało się , że są lepsze (F5)

    1. Crunch

      Mig25 w momencie powstania nie był prywitywną maszyną wręcz przeciwnie był bardzo zaawansowany i dysponował możliwościami jakimi nie dysponował żaden ówczesny samolot. Autopilot jaki był w Mig25 to majstersztyk jak na tamte czasy, potrafi wykonywać całkowicie misje łącznie z celnym bombardowaniem.

  9. HEJ

    Jak mogę podzielić się nowa wiadomością - T-14 czołg Brytyjscy szpiedzy ocenili iż ten czołg jest bardziej zaawansowany jak przypuszczano w 2015r. - jak Rosjanie nim się pochwalili na nieszczęsnej defiladzie ? Oto fragment przedruku - " Dane zebrane przez brytyjski wywiad pokazują, że naśmiewanie się z rosyjskiego projektu było przedwczesne, a wiele ekspertów nie dysponowało odpowiednimi danymi, aby poprawnie ocenić możliwości T-14. Okazuje się bowiem, że Armata to najnowocześniejszy czołg świata o ogromnych możliwościach bojowych." ? Oczywiście można się do tego ustosunkować tak jak my forowicze potrafimy - śmiechem ? Ale wywiad nie będzie bzdur wypisywać ? A skoro zabrałem głos - pokaz możliwości naszego pilota w Anglii powinno nam dać coś do zrozumienia - nie zawsze można mówić , że to BEeeeeeee? Zależy w jakich rękach znajduje się ta maszyna po radziecka ?

    1. NN

      I oczywiście MI-6 chwali się naokoło swoimi analizami. Tak, z takich bzdur trzeba się śmiać.

    2. Sailor

      Co to ma wspólnego z artykułem? Czyżby T-14 miały startować z lotniskowców? Jest tylko mały problem sklejka i dykta w warunkach morskich może się rozkleić.

    3. m

      No ok, może czołg jest naprawdę dobry, tylko że mają go bardzo mało. Rosjanie mają niewiele sztuk i niewiele pojawi się w przyszłości, z powodu wysokiej ceny T-14. Poza tym jako produkt nowy ma też pewnie sporo niedoróbek, typowych dla wieku dziecęcego. Ja to bym się nie martwił atakiem tych może 100 sztuk T-14, ale bardziej atakiem 2 tyś T-72 - bo na taką liczbę to nam nie wystarczy Spików, ani innych środków.

  10. wilier

    Boże ludzie jakie wy robicie porównania... USA ma największe doświadczenie w produkcji samolotów pokładowych i lotniskowców bo robią to od lat 20 czy 30 XX wieku... Rosja nabiera dopiero jakiegokolwiek doświadczenia w tej sprawie a misja do Syrii była dla ich małego lotniskowca w ogóle pierwszą wojaczką kiedy USA ma już prawie 100 lat doświadczenia.

    1. droma

      opisujesz to co wszyscy wiemy tylko nie wyciagasz wnioskow :mocarstwo inaczej rosja nigdy nie dogoni w tej dziedzinie usa czyli -kaput ...

  11. Polityka

    Takie zakupy to czysta polityka a możliwości sprzętu są drugoplanowe, zwłaszcza, że są porównywalne. USA chce oderwać Indie od tradycyjnej, rosyjskiej strefy wpływów, więc sprzedadzą im najnowszy sprzęt za niewielka cenę.

    1. Vvv

      Indyjskie mig-29 sa "porównywalne"? A to dobre sobie :)

    2. Tadek

      Jak to w biznesie. Każdy chce sprzedać byle taniej.

    3. Davien

      Sorry ale MiG-29K nie jest porównywalny pod żadnym wzgledem z SH, jest od niego o wiele gorszą maszyną.

  12. edw

    Migi bez porównania ładniejsze od Szerszeni.

  13. anda

    Bajeczki przy takim podejściu Hindusów do skomplikowanej techniki jaki mają dotychczas to im bardziej skomplikowany sprzęt i procedury tym dłużej będzie ten sprzęt stał. Musi się bardzo zmienić mentalność aby to wszystko mogło bez komplikacji działać. A kto współpracował z Hindusami ten wie o czym piszę. Oczywiście zaczyna się to zmieniać ale bardzo powoli.

    1. b

      Zobacz ile wypadkow bylo rosyjskiego szczytu techniki, a ile francuskich, ktore uzywaja od lat.

  14. Jaro

    pierwsze słyszę, druga sprawa zdolności F-16 użytkowane przez wojska powietrzne są dużo lepsze, ale to wynika, ze wersja block 52 jest 20 lat nowsza niż naszych migów

    1. Azza

      Technologicznie 30 lat młodsza bo mamy wersję eksportową migów.

    2. Vvv

      Mig-29 to ślepy i prymitywny samolot. A ich modernizacja czyli mig-35 to w kocu cos porównywalnego do F-16 block 60

  15. edi

    Mit rosyjskiego uzbrojenia u nas padł w momencie gdy nasi piloci przesiadali się z Mig 29 na F16 i określili to jak zamiana Łady na maszynę rajdową czy F1.

    1. Syl

      Pamietaj tylko date produkcji naszych mig29 i nowych f16.. a jesli tak chcesz porownywac to nasze fiat 125 tez mial dobre osiagi...a teraz porownaj go z mercedesem klasy s w tym czasie

    2. Azza

      Może jakiś link do tych wypowiedzi? Bo jak na razie wszyscy którzy przesiadali się z Mig29 raczej je mile wspominali i pod względem osiągów aerodynamicznych ich nie krytykowali(możliwości bojowe to zupełnie co innego). A to raczej miga29 określa się maszyną rajdową czy F1.

    3. nie lekceważmy przeciwnika

      Proponuję porównać obiektywnie nasze kilkunastoletnie F-16 do najnowszej wersji MiG-35. Tu nie chodzi o jakieś mity, tylko o zwykłe fakty. Owszem, możemy pisać, że rosyjski sprzęt to złom, ale taka kreacja rzeczywistości nie zawsze odpowiada prawdzie.

  16. M

    Jak wypadły MiGi-29 w starciach z F-16 czy F-18? Z tego co wiem to po pierwszych spotkaniach, w jednym przypadku asy myśliwskie 10-letniej wojny uciekły swoimi dwuletnimi MiGami do Iranu, w drugim samoloty zamknięto w hangarach a wrota zaspawano. To chyba wystarcza za porównanie. Druga sprawa, jaki z MiGa-29 jest samolot pokładowy? Ostatnia udana konwersja samolotu lądowego na pokładowy to zdaje się Seafire - czy Rosjanom z mizernym doświadczeniem o lotnictwie pokładowym udało się to o czym lotniskowe potęgi jak USA, Francja, czy Wielka Brytania nawet nie myślały?

    1. Maho

      A kiedy Migi starły się na równych zasadach z F16 czy F18? Zawsze była miażdżąca przewaga tych drugi dodatkowo były wspierane przez AWACS i najczęściej nie było już śladu po obronie plot. Mig29 był dobrym samolotem ale obecnie to już raczej przeżytego chyba, że będzie walczył tylko dogfight ale dostępnymi rakietami też raczej szału nie zrobi. A na pewno nie jest to samolot pokładowy.

  17. Marcin

    cytuje ''mit najlepszej na świecie, rosyjskiej myśli technicznej'' i po co to szyderstwo ? autor tekstu zapewne oglądał w Kielcach ''polską myśl techniczną'' czyli najlepszy zestaw plot Loara, super pojazd pancerny Concept, Anders plastikowe i drewniane modele nie bardzo wiadomo czego. Aluminiowy model pocisku Błyskawica, różne Gromy itd...

  18. Obalaczmitow

    Tak znowu te same bajki o rozlatującego sie flocie rosyjskiej i ogromnym zapóźnieniu technologicznym to juz słyszeliśmy. Ale może tak obiektywnie podać resurs f15 , czy f18 bazujących na lotniskowcach a nie wersji lądowej z Wikipedii. A Hindusi jak Hindusi - wezmą od tego kto da wiecej łapówki i większy kredyt. Najgorsza armia i bezmyślne zakupy. 5 samolotów bojowych od 5 producentów , każdy zintegrowany z inna bronią , systemami nawigacyjnymi , logistyka - masakra

    1. zyg

      jak zwykle się ośmieszasz. Dla F/A-18E/F Block III TBO 9000h a silnik GE-F414 6000h. Od kiedy F-15 bazują na lotniskowcach??

    2. Davien

      F-15 na lotniskowcu?? naprawdę przeszedłes samego siebie:)) Może zobacz jak tam wasze antyczne Su-33 sie mają, bo ostatnoi cos kiepsko z nimi:))

    3. R

      Wolno wiedzieć od kiedy to F-15 może stacjonować na lotniskowcu i od kiedy F/A-18 ma wersję lądową?

  19. R

    Re: "Rosjanie nie planują środków na rozwijanie myśliwców pokładowych, ponieważ w najbliższym czasie nie będą budowali własnych lotniskowców." Wręcz przeciwnie. Putin podpisał przedwczoraj (20.07.2017) dekret, na mocy którego rosyjska marynarka ma stać się drugą co do wielkości flotą świata. [Bez paniki: takie plany były ogłaszane w Rosji i ZSRR dość regularnie co 10-20 lat począwszy od drugiej połowy XIX wieku; jak dotąd wszystkie po kilku miesiącach były okrajane do ok. 1/4 początkowej wielkości, bo brak było funduszy i mocy wytwórczych odpowiednich gałęzi przemysłu, a i tak żaden z okrojonych planów nie został zrealizowany.]

    1. Vvv

      Tak niech podpisuje a ciekawe skąd wezmą pieniadze i gdzie to zbudują? :) oraz gdzie beda porty?

    2. Polanski

      Ale uważnie śledzisz poczynania administracji Putina. Brawo! A tak poza tym , kogo obchodzi co Putin podpisał? Macierewicz też zadeklarował śmigłowce w tamtym roku. I co?

  20. ciekawski

    Lelum po lelum .... Myślałem, że przeczytam o technologii a czytam o polityce i stwierdzeniach, że samolot nie może startować z katapulty a niby jak ma startować kiedy go do takiej nie przystosowano, że wykonał podejście do lądowania -- to chyba każdy samolot potrafi, i co na wykonaniu podejścia do lądowania stwierdzono wady samolotu ?? No proszę z użytkowników nie robić płytkomózgowców. I teraz zasadnicze pytanie ... o jaka konfrontację MiG29K z Super Hornetem chodzi, walkę manewrową ?? -- (MiG 29 ja wygrywa w cuglach) więc co takiego skonfrontowano ... może procedury wykorzystania samolotów (tu owszem USA górą bo Hindusi to jedno wielkie pasmo nieszczęść i nietolerancji techniczno-logistycznej). Więc co takiego porównywano w tej konfrontacji bo jakoś nie dotarłem do tego.

    1. pg

      No tak, walka manewrowa to podstawa w konfrontacji współczesnych myśliwców. Ale zaraz - skąd niby ta pewność o przewadze w walce manewrowej? I to jeszcze wygrywanej "w cuglach"? Tzw. oczywista oczywistość? A może raczej kolejny, niczym nie poparty propagandowy frazes.

    2. tom

      Ale po co ma w ogóle wchodzić w manewrową walkę powietrzną? Ten MiG zostanie odstrzelony z dziesiątek kilometrów, Super Hornet ma zdecydowanie niższy RCS, radar o zdecydowanie większych możliwościach, przenosi AIM-120D z dwukierunkowym datalinkiem i posiada zaawansowany system walki elektronicznej do tego wsparcie awacsów E-2.

    3. Whiro

      Walka manewrowa? Przy takiej przewadze w powietrzu NATO nie musi się wysilać żeby ich samoloty były manewrowe. Jeśli dojdzie do starcia bez osłony rosyjskiej opl to migi i su zostaną wymiecione w 30% w pierwszym uderzeniu przez raptora i F35 z dystansu. Resztę dobiją inne maszyny. Przypomnę że raptora USA ma z 80 sztuk a F35 ciągle wzrasta. Ile Rosja ma su 35? Dodaj sobie ze w większości starsze wersje natowskich maszyn mają lepszy radar, resursy, bezawaryjność do godzin lotu, w ten właśnie sposób mig dostał Manto od raphale, choć akurat tam Rosjanie zaoferowali indiom jakiegoś bubla.

  21. Obywatel PL

    Ja rozumiem, te wszystkie opowieści o hinduskiej kulturze technicznej. Ale z drugiej strony dostawca sprzętu oferuje też szkolenie, a szkolony nie jest niepiśmiennym rolnikiem, tylko dyplomowanym mechanikiem, elektrykiem, automatykiem itp. Więc raczej trudno mi uwierzyć, aby przy urządzeniach takich jak samoloty, były problemy ludzkie z właściwym serwisem, o ile oczywiście wcześniej odbyły się właściwe szkolenia.

    1. Al.S.

      Ty po prostu nie znasz Hindusów. Oni może i by coś zrobili porządnie, może daliby sobie radę z najbardziej skomplikowanym mechanizmem, ale.. musiałoby się im chcieć. Tymczasem oni mają dokładnie wszystko.. wiadomo gdzie, do tego cechuje ich taki dziwny brak instynktu samozachowawczego. Jest ich dużo, więc wypadkowa ich starań zawsze jakoś zmierza do przodu i Indie się rozwijają, ale w rozbiciu na jednostki wygląda to kiepsko. Są to ludzie dość uduchowieni i świadomi siebie, ale ich spojrzenie na rzeczywistość cechuje trudny do zrozumienia przez Europejczyka, dystans. Piszę to jako osoba, która z Hindusami pracuje na codzień. Samolot to dla nich niebezpieczna zabawka. W Wikipedii masz opis wypadku Su-30MKI, w którym zginęła załoga, spowodowanego przez zwykłe zaniedbanie techników, którzy pozostawili przełącznik FBW w złym położeniu. Ogółem, na nieco ponad 200 tych samolotów w służbie, wprowadzonych mniej więcej w tym czasie co u nas F-16, rozbiło się już 8. To świadczy o przepaści technicznej, u nas w tym czasie nie rozbił się - odpukać w niemalowane drewno - ani jeden samolot myśliwski.

  22. X

    Hej, złapałem Was, jeszcze koło 10tej tytuł brzmiał jak poniżej: MiG-29 nad amerykańskim samolotem. "Krytyka rosyjskiej myśli technicznej"

  23. Kazik

    "z 45 zamówionych w marcu 2010 r. samolotów MiG-29K/KUB i dostarczonych do 2017 r. – nawet jedna trzecia z nich jest niezdatna do użycia. Do tego dochodzi również stosunkowo krótki czas eksploatacji określony przez producenta na 6000 godzin lub 25 lat kalendarzowych, a silników na 4000 godzin lub 10 lat." Jaki odbiorca takie samoloty. Rosjanie znając legendarną hinduską kulturę techniczną dostosowali do niej resurs - po co robić trwałe, skoro i tak popsują.

    1. Hex

      swoją drogą, biorąc pod uwagę, że Rosja sprzedaje sprzęt wyłącznie krajom drugiego i trzeciego świata, to taką wymówkę jaką podałeś, można by zawsze stosować xD

  24. Marco

    Mit o przodującej rosyjskiej (wcześniej radzieckiej) myśli technicznej, był zawsze wyłącznie mitem,który Zachód "weryfikował" wielokrotnie. Dziś, już nikt chyba ,nawet o tej mitologii nie wspomina.Wystarczy spojrzeć na PAK FA i na F-22 ,a szybko przestanie się mieć wątpliwości co do tego, który z nich to V generacja...Hindusi zresztą dużo wcześniej zrozumieli czym jest PAK FA, stawiając na Rafale.

  25. Niniu

    Jak widać w każdym zdarzeniu militarntm zdolny komentator może zawsze znaleść powód do krytyki rosyjskiej myśli technicznej oraz wieszczenia rychłej klęski tego kraju. Jednak wbrew pobożnym życzenią udział produktów przemysłu lotniczego w eksporcie rosyjskiego uzbrojenia w ostatnich latach stale rośnie. A miga 29k sami rosjanie już nie oferują Indią.

Reklama