Reklama

Geopolityka

Opozycja prosi o informację o finansowaniu armii

Fot. ppor. Robert Suchy, CO MON
Fot. ppor. Robert Suchy, CO MON

Posłowie PO zwrócili się do przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych Jacka Sasina o ujawnienie, utajnionych według PO, przez Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Obrony Narodowej wydatków na program modernizacji armii oraz zakup samolotów dla VIP-ów. Zdaniem PO, nie ma podstaw prawnych, by te dane utajniać. 

"Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz i minister finansów Mateusz Morawiecki uznali, że nie obowiązuje ich artykuł 226. Konstytucji RP, który wprost mówi o tym, że Sejm sprawuje kontrolę nad wykonaniem budżetu państwa" - mówiła na konferencji w Sejmie Izabela Leszczyna (PO). Jak dodała, w sprawozdaniu z wykonania budżetu państwa za 2016 rok "w miejscu, gdzie powinny być wpisane kwoty wydane w ubiegłym roku na modernizację armii i na zakup samolotów dla VIP-ów, mamy napis informacja niejawna". Podkreśliła, że w tej sytuacji, "jest oczywiste", że Sejm nie może przyjąć sprawozdania, a tym samym udzielić absolutorium Radzie Ministrów.

"Posłowie PO zwrócili się do przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych pana posła Sasina, żeby udostępnił nam te informacje" - oświadczyła posłanka.

Były wiceszef MON Czesław Mroczek (PO) mówił, że w momencie ustanawiania programów modernizacji technicznej armii oraz zakupu samolotów do przewozu najważniejszych osób w państwie, były one jawne. "Więc jest pytanie czemu na etapie sprawozdania z wykonania tych zadań w roku 2016 (...) te informacje nagle stały się tajne" - dodał.

Jest niezwykle ważne w jakim stopniu pozyskanie samolotów dla przewozu władzy zostanie sfinansowane z wydatków przeznaczonych na obronę narodową (...) Nie wiemy też w jakim zakresie rząd PiS zrealizował zadania modernizacji technicznej sił zbrojnych w 2016 roku.

Czesław Mroczek

Jak podkreślał "utajnienie tej informacji nie pozwala na dokonanie "szczegółowej analizy" oraz uniemożliwia opinii publicznej kontrolowania tego, co robi rząd Prawa i Sprawiedliwości. Jak powiedział poseł PO, utajniono informacje, które zawsze były jawne. "Nie ma żadnej podstawy prawnej do tego, żeby takie dane utajniać" - podkreślił Mroczek. 

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Lord

    Im większa transparentność tym lepiej, dotyczy to wszystkich rządzących.

    1. amst

      Transparentność, owszem bywa przydatna, ale nie w sprawach obrony i strategicznych dziedzin gospodarki. Taką transparentność miały USA przed II WŚ. To był raj dla szpicli. Pisali zapytania do firmy i otrzymywali wyczerpujące odpowiedzi. Jak widać niektórzy są z historią "na bakier".

  2. Pawełek

    Nie mówię, ze złe.

  3. Pawełek

    No a dziś unieważniono przetarg na dostawę dla SZ RP samochodów ciężarowy-osobowych wysokiej mobilności pk. Mustang. A w polskich mediach ani widu ani słychu. Minister Kownacki w USA, pewnie spotkał się już z Berczynskim i omawiają od kogo tym razem kupić z wolej ręki. I ile będzie tego wziątka. Później będą dowodzić legalności zakupu, no zostało jeszcze dwa lata rządów to sprawa się rozejdzie po kościach. Jak to jest? Wszyscy już wiedza, ze przetarg anulowany a my biedni Polacy-podatnicy nic. A posłowie to już dziś wiedzieli, czy może unieważnienie przetargu ma klauzule ścisłe-tajne?

    1. Krzemien

      Dobrze, że unieważniono Mustanga... W końcu ktoś wykalkulował, że kupowanie Forda Rangera za 3 mln za sztukę się nie opłaca, bo za 2 razy więcej mamy gołego Rosomaka, który nie dość, że większy to i bezpieczniejszy...