- Wiadomości
Wojsko kupi przeciwpancerne pociski kierowane
Inspektorat Uzbrojenia przeprowadzi dialog techniczny w sprawie pozyskania pocisków przeciwpancernych nowego typu dla Wojska Polskiego.
Inspektorat Uzbrojenia ogłosił rozpoczęcie dialogu technicznego 6 kwietnia. Celem procedury ma być opracowanie „opisu przedmiotu zamówienia dla wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych wraz z dedykowaną amunicją”. Dialog odbędzie się w dniach od 29 maja do 21 października, a zgłoszenia do procedury można nadsyłać do 5 maja.
Główne zagadnienia objęte dialogiem, to: ocena możliwości spełnienia wstępnych wymagań dla wyrzutni i pocisków kierowanych, kwestie szkolenia, dostaw i zabezpieczenia logistycznego, oszacowanie kosztów pozyskania, eksploatacji i wycofania oraz „wstępne oszacowanie potrzeb czasowych zakupu sprzętu”.
Program nosi kryptonim Karabela. MON już wcześniej deklarował pozyskanie dodatkowego typu pocisku przeciwpancernego w ramach programu Pustelnik, z myślą o Wojskach Obrony Terytorialnej. Z kolei w czerwcu 2016 roku resort poinformował o planie wdrożenia "nowego ppk o większych walorach taktyczno- technicznych (od używanych obecnie ppk Spike-LR - red.) od 2019 r.".
Czytaj też: Przeciwpancerna bitwa o granatnik dla polskiej armii
Brak jest obecnie informacji jakiej klasy system ppk jest panowany do pozyskania. Prawdopodobnie IU poszukuje systemu, który w zakresie możliwości pokryje lukę pomiędzy planowanymi do wprowadzenia jednorazowymi i wielorazowymi granatnikami przeciwpancernymi a ppk Spike. Głównym czynnikiem może tu być cena i mobilność systemu. Stosowane obecnie rakiety Spike wymagają co najmniej dwuosobowej obsługi i nie jest możliwe np. wykonywanie skoków spadochronowych z uzbrojeniem tego typu.
Potencjalnie nie jest też wykluczone dążenie do zakupu cięższego pocisku przeciwpancernego. Siły Zbrojne RP zamierzają bowiem w najbliższych latach wprowadzić na uzbrojenie śmigłowce szturmowe Kruk, uzbrojone w kierowaną broń ppanc. Ciężkie PPK, na przykład na podwoziach samochodów wysokiej mobilności, mogłyby stanowić bezpośrednich następców pojazdów BRDM-2 z wyrzutniami 9P133 Malutka, które wciąż jeszcze są eksploatowane w Wojsku Polskim.
Należy zauważyć, że obecny stan wyposażenia Wojska Polskiego w systemy broni przeciwpancernej jest dalece niezadawalający. Posiadane przenośne wyrzutnie Spike-LR dostępne są w niewystarczającej liczbie, nadal nie wprowadzono też do eksploatacji zintegrowanych z nimi KTO Rosomak, choć podejmowane są kroki w tym zakresie, zarówno jeśli chodzi o istniejące pojazdy z wieżą Hitfist, jak i planowane do wprowadzenia z systemem ZSSW-30. Poszczególne pododdziały wykorzystują też wyrzutnie ppk Malutka (na BWP-1, a także w niektórych jednostkach na BRDM-2).
Polska powinna dążyć do ustanowienia warstwowej obrony przeciwpancernej, obejmującej między innymi kilka typów ppk i granatników. Na problem broni przeciwpancernej zwrócił uwagę w niedawnym wywiadzie dla Defence24.pl podsekretarz stanu w MON Tomasz Szatkowski.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu