Reklama

Siły zbrojne

Niemcy modernizują ciężkie śmigłowce. W służbie do 2030 roku

Fot. J.Sabak
Fot. J.Sabak

Koncern  Airbus Helicopters poinformował o otrzymaniu zamówienia na modernizację 26 niemieckich śmigłowców ciężkich CH-53 której celem jest utrzymaniem maszyn w służbie do roku 2030, gdy powinien pojawić się ich następca. Prace mają być realizowane w latach 2017-2022 przez Niemieckie Wojskowe Centrum Wsparcia Airbus Helicopters w Donauwörth.

Umowa została zawarta przez 17 lutego przez koncern Airbus Helicopters oraz Federalny Urząd Bundeswehry ds. Wyposażenia, Technologii Informacyjnych i Wsparcia Serwisowania (BAAINBw). Celem jest modernizacja i utrzymanie w dalszej eksploatacji 26 śmigłowców w wersji Combat-SAR oznaczonej jako CH-53GS/GE. Były one dostosowane do użycia podczas działań misji NATO w Afganistanie.

Prawdopodobnie zakres prac będzie znacznie mniejszy niż w przypadku 40 maszyn CH-53G zmodernizowanych do standardu CH-53GA. W tym ostatnim przypadku obejmuje on wprowadzenie w pełni cyfrowej awioniki ze szklanym kokpitem firmy Rockwell Collins, głowic FLIR oraz systemu wymiany danych kompatybilnego z NH90 i PAH Tiger.

Czytaj również: Niemcy modernizują ciężkie śmigłowce. Następca CH-53 poszukiwany

Śmigłowce CH-53GS/GE zmodernizowano częściowo w zakresie awioniki, napędu i uzbrojenia w celu dostosowania ich do eksploatacji w warunkach afgańskich. Pierwotnie planowano nie modyfikować ich, ale sukcesywnie wycofywać około roku 2020. Nowy kontrakt zakłada więc przedłużenie ich "życia" o kolejną dekadę.

Zgodnie z komunikatem Airbus Helicopters program ma przede wszystkim na celu zastąpienie nowoczesnymi zamiennikami części zamiennych i komponentów, które nie są już obecnie produkowane i ich pozyskanie jest kosztowne lub bardzo utrudnione. Powinno to znacznie ułatwić podtrzymanie gotowości operacyjnej i obniżyć koszty w całej flocie maszyn CH-53.

Celem kontraktu jest utrzymanie w służbie co najmniej do 2030 roku 66 a nie jak pierwotnie planowano 40 maszyn, które doprowadzono do standardu CH-53GA. Jest bardzo prawdopodobne, że w ramach programu nastąpi pewna unifikacja CH-53GS z najnowocześniejszymi obecnie CH-53GA.

 Modernizacja Mi-8/17 – zaprzepaszczona szansa czy konieczność?

Decyzja o modernizacji CH-53GS może wynikać z planowanych opóźnień we wprowadzeniu jego następcy, który ma zostać wybrany w bieżącym roku i wprowadzony do służby w latach 2020-2025. Kolejnym powodem mogą być problemy z maszynami NH90 które powinny przejmować zadania CH-53. W obu przypadkach przyczyną mogą być zarówno kwestie techniczne jak też ograniczone środki finansowe Bundeswehry.

Warto odnotować, że CH-53 służą w niemieckich siłach zbrojnych już piątą dekadę a plany zakładają, że osiągną niemal 60 lat, nim Bundeswehra ostatecznie się z nimi pożegna. Pierwsze CH-53G montowane w zakładach VFW-Fokker zostały przyjęte do służby w 1971 roku. 

 

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (3)

  1. QQ

    Modernizacja 26 śmigłowców przez 5 lat - to żart?

    1. Raf

      To nie zart, to logika, oddasz jednorazowo wszystkie maszyny do modernizacji i czym bedziesz latal?

    2. kronan

      Raz że nie wszystkie śmigłowce są tego samego rocznika więc można zacząć moderkę od tych najstarszych Dwa.Nie uziemisz all śmigłowców przecież Trzy.Koszty rozłożone w czasie

  2. EUropa

    To bardzo zla wiadomosc dla wszystkich racjonalnie, obiektywnie i ekonomicznie myslacych ludzi interesujacych sie i wspierajacych Bundeswehre. Nie oznacza to bowiem nic innego jak to, ze wysokie oficery przekrecily politykow juz w 100% pro CH-53K, ale ten bedzie dostepny dla innego odbiorcy niz USMarines, dopiero po 2025 roku i dlatego powrot do modernizacji CH53G. Jest to smutne, poniewaz to maszyna stricte dla operacji Marines i horrendalnie droga. Z marszu mozna miec CH-47ER i Boeing o tym zapewnil Bundeswehre, ale widac lobby LM i beton w BW jest ponad racjonalnym mysleniem. Cena i koszt utrzymania od 50 do 100% wiecej, w zaleznosci jak podaja. Zasieg krotszy, pulap o ponad 2 km nizszy(jak napisalem, helikopter morski pod Marines), wszelakie choroby wieku dzieciecego, ladownia podobna. Do horrendalnych kosztow trzeba dodac jeszcze koszt modernizacji starych CH53, ktore musza dalej sluzyc, az King bedzie dostepny. Jedynie udzwig troche wiekszy,ale to tez pod specyfike Marines: szybko sprzet na krotkim dystansie przerzucic z LHD na lad a Bundeswehra ma cakiem inny profil wykorzystywania helikopterow, ktory faworyzuje Chinooka i praktycznie(obiektywnie patrzac) absolutnie skresla Kinga! To wlasnie jeden z wielu przykladow jak irracjonalnie dziala wojsko, w niektorych przypadkach - nie tylko w Niemczech, ale np. tez w Polsce.

    1. ekonomista

      Niemców stać na CH-53K. To 4 gospodarka świata (PKB 3 500 mld $), 3 eksporter świata (1 300 mls $). My (PKB 470 mld$, eksport 200 mld $) powinniśmy rozważyć Chinooka i przedyskutować z Boeingiem zasady współpracy.

  3. sylwester

    i co można modernizować stary sprzęt można , no ale Polska jest bogata kto bogatemu zabroni , sprzęt transportowy nie musi być nowoczesny ma być niezawodny i bezpieczny

Reklama