Reklama

Na początku 2014 roku Inspektorat Uzbrojenia podpisał z zakładami lotniczymi PZL – Świdnik umowę na modernizację pięciu śmigłowców Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej typu W-3. Zgodnie z kontraktem unifikacji do jednolitej wersji wyposażenia W-3WA/W-3WARM podlegało dwie maszyny transportowe oraz trzy w wersji ratownictwa morskiego Anakonda. Śmigłowiec numer 0209 to pierwsza z wyżej wymienionych pięciu maszyn, która wraca do służby. Na pozostałych czterech trwają procedury oblotu technicznego i odbioru.

Marynarka Wojenna jako pierwsza w siłach zbrojnych rozpoczęła użytkowanie śmigłowców rodziny W-3. Maszyna 0209 jest jedną z dwóch, które w 1989 roku, w wersji transportowej, weszły na wyposażenie 18. Eskadry Lotnictwa Łącznikowego MW w Gdyni Babich Dołach. Dopiero po zebraniu doświadczeń z ich eksploatacji opracowano wersję dedykowaną do działań ratowniczych nad obszarami morskimi – W-3RM Anakonda. Jej dwa pierwsze egzemplarze rozpoczęły służbę w 1992 roku. Ostatnia maszyna, która trzy lata temu trafiła na modernizację weszła na wyposażenie lotnictwa morskiego w 1993 roku.

Jak poinformowała Marynarka Wojenna RP, jednocześnie pod koniec ubiegłego roku podjęto decyzję o unifikacji kolejnych trzech Anakond, które do Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej trafiły w latach 1998 - 2002. Po jej zakończeniu wszystkie maszyny W-3 lotnictwa morskiego będą miały identyczne wyposażenie co znacznie usprawni proces szkolenia i eksploatacji. Poprawi także bezpieczeństwo realizowanych zadań. Pierwszą z tych trzech maszyn dostarczono do Świdnika jeszcze w grudniu. Kolejne mają tam trafić w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Zakończenie procesu modyfikacji drugiej partii morskich W-3 powinno nastąpić pod koniec 2018 roku.

Anakonda to śmigłowiec przeznaczony do wykonywania zdań poszukiwawczo - ratowniczych nad wodą i lądem, w zróżnicowanych warunkach atmosferycznych w dzień i w nocy. Na pokład może zabrać do ośmiu rozbitków, w pozycji leżącej dwóch. Jest wyposażony w dźwig burtowy z wciągarką elektryczną przeznaczoną do podnoszenia lub opuszczania ludzi i ładunków za pomocą pętli, chusty, dwuosobowego kosza ratowniczego lub noszy. Śmigłowiec ten, z wyjątkiem dwóch najstarszych maszyn przebudowanych z wersji transportowej, posiada również sześć rozmieszczonych wokół kadłuba nadmuchiwanych pływaków. Dzięki nim, po wodowaniu w sytuacji awaryjnej, załoga i pasażerowie mają czas na ewakuację. W skład załogi W-3 wchodzi do pięciu osób: dowódca, drugi pilot, ratownik, technik oraz opcjonalnie lekarz.

Zmodernizowane Anakondy wyposażono między innymi w cyfrowy system sterowania silnikami FADEC - ang. Full Authority Digital Engines Control (w miejsce analogowego), nowe wyposażenie ratownicze oraz nowe kamery termowizyjne sprzężone z reflektorami - tzw. szperaczami. Wszystkie śmigłowce wyposażone będą również w system automatycznej identyfikacji jednostek pływających AIS, który znacznie usprawni prowadzenie ewakuacji poszkodowanych z pokładów statków. Z tego powodu maszyny te muszą przejść tzw. etap wdrożenia do służby, polegający na przeszkoleniu załóg i personelu technicznego w użytkowaniu i obsłudze nowych systemów i wyposażenia.

Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej posiada łącznie osiem śmigłowców W-3, sześć w 43. Bazie Lotnictwa Morskiego w Gdyni Babich Dołach, dwa pozostałe przypisane są do Darłowskiej Grupy Lotniczej wchodzącej w skład 44. Bazy Lotnictwa Morskiego.

Reklama
Reklama

Komentarze (20)

  1. Wp

    W tym roku kolejna fala odejsc wojskowych sie szykuje. Juz nie ma komu pelnic sluzby.

    1. SAS

      Gdzie można się zgłosić na ich miejsce?

    2. Jarek

      Trudno.....Ukraińcy będą ją pełnić....

    3. Jabadabadu

      To może zabrać te 2 miliardy TVP i przekazać ludziom ze służby zdrowia? A może uważasz ich za idiotów którzy będą ryzykować życiem własnym i życiem swoich bliskich za ułamek tej kwoty która popłynęła na Woronicza?

  2. captcha

    Moim zdaniem W3 to mały śmigłowiec na miarę naszych małych potrzeb. Musimy zapwenić bezpieczeństwo akcji ratowniczych w naszej strefie Bałtyku ale nie za wszelką cenę. Bałtyk jest kapryśnym morzem ale ruch na nim i częstotliwość katastrof jest raczej mierna. Naszej floty na tą chwilę też nie ma. Lotów naszych samolotów też nie ma. Po co więc przepłacac kupując drogi 'cudowny' sprzęt. Oczywiście wojskowi chcieli by latać na ' rolls-royce'ach ' ale kto za to zapłaci? Kupuje się to na co nas stać aby było w użytku przez 20-30 lat i nie generowało problemów ani zbędnych kosztów. Troszkę z innej beczki. Dlaczego Polacy kupują używane auta ? Każdy wie. Oczywiście ideałem by było gdyby było nas stać na zakup nowego drogiego zaawansowanego sprzętu ale żyjemy tu i teraz za te a nie pieniążki.

  3. roland

    inwestycja w prymitywne W3 to wyrzucone pieniądze w błoto. MW i MON nic się nie nauczyły przez lata. Tylko zakup śmigłowców nowczesnych, z prawdziwego zdarzenia pozwoli wykonać MW zakładane cele. Te pieniądze właśnie wyrzucone, można było przeznaczyć już na nowe śmigłowce.

    1. dkfififfifif

      I co będziesz robił hipernowoczesnym śmigłowcem nad Bałtykiem? Śledzie śledził

  4. dfg

    Po trzech latach?! To jest żart? Może niech je tam spowrotem odeślą na kolejny przegląd żeby sprawdzili, czy przez te 3 lata coś się nie rozsypało?

  5. TT

    W tym malowaniu wyglada jak by mial byc sprzedany na odpuscie. Czy naprawde nie mozna zobaczy jak maluje sie smiglowce SAR w innych krajach - USA, Niemcy, W. Brytania, Szwecja? Co za kicz!

    1. Mw

      No właśnie w ten sposób został pomalowany...

    2. Whiskas

      Co ci w malowaniu się nie podoba? szary śmigłowiec z odblaskami, ostatecznie jest do sar a nie uderzeniowy i ma być widoczny.

    3. Servus

      Bardzo fajne połączenie szarego z pomarańczowym, USA, GB i inni też takie stosują.

  6. zxxc

    Ocho, czyli aby Leonardo wywiązał se z modernizacji i oddał śmigłowce do wojska trzeba rozpisywać przetargi na nowe śmigłowce. Wtedy zaczynają czuć presje. Mam nadzieję że odbiór śmigłowca był zgodny z oczekiwaniami wojskowych.

  7. Szyszek

    Termin realizacji jest dla Swidnika kompromitujący. A zakładając,że trzymamy się terminologii: polski zakład, to 3letni termin to jawny sabotaż.1 sztukę chłopaki zrobili. Więc albo pogonić kierownictwo, albo jeżeli to niemożliwe przyznać wprost,że jest to zagraniczna firma działająca na terenie Polski i nie mamy tam nic do powiedzenia.

    1. trw

      Wykluczyć Leonardo z przetargów - nierzetelna firma.

    2. W3-pl

      a Air-Bus klepie dla Brazylisjkiej MW (bo nie swojej Marine hehehe) od 2012? 1-go Bojowego zoNawodnych. Integruje znaczy know-how, potem Certyfikacja. Trudne takie .wyrazy

  8. KrzysiekS

    Świdnik a raczej LEONARDO gdyby miał trochę dobrych chęci powinien złożyć ofertę na śmigłowce dla MV + transportowe + VIP razem miało by to sens kosztowy niestety chęci zbyt dużego zysku kosztem innych pogrzebią wszystko.

    1. asdf

      Tylko VIP juz kupili poprzednicy.

    2. Max Mad

      Jak ma składać ofertę skoro to MON ustala warunki postępowania i co ma być oferowane?

    3. prekariusz

      Nieoficjalnie info ale potwierdzane z kilku niezależnych źródeł podaje że Leonardo tym razem w nowym przetargu MONu wystawi AW101

  9. Marek1

    Hmmm - 1 maszyna z 5 zmodernizowana po 3 latach ? Zdaje się, że Świdnik oddelegował do tego zlecenia 1 pracownika pracującego 1 godz. tygodniowo. A i tak chłop chyba sporo chorował ...

    1. dropik

      Ponoć wojsko przestało mu się tak dokładnie przyglądać bo w przeciwnym wypadku znowu nie odebraliby go i jak w takiej sytuacji mogliby cokolwiek zamówić w Świdniku

  10. deMONter

    Oby te wyremontowane śmigłowce nie rozpadły się za chwile w powietrzu! Ciekawe, że nagle zostały dopuszczone do służby mimo nowej poremontowej wady dokładnie w czasie gdy ruszył kuriozalny "przetarg" na śmigłowce!

  11. stefan

    wyprodukowanie F-35 od zera do konca cyklu cztery lata (przez lockheeda)

  12. Absmak

    naprawa trwała 3 lata?

    1. Max Mad

      Nie, naprawa i remont trwał pewien czas. Potem trzeba było czekać na dostawy elementów od podwykonawców wskazanych przez MON... długo czekać. Potem był odbiór maszyn i wykryto błędy, błędy usunięto oprócz jakiś "nieokreślonych" ale poważnych z którymi zakład sobie nie mógł poradzić i tak stały. Ciekawe czy sobie poradzili czy przyszedł prikaz z góry by komisja odbiorcza brała a nie marudziła że względy bezpieczeństwa czy inne nieistotne dla polityków sprawy.

  13. sojer

    MW będzie miała 7 śmigłowców SAR. Za dwa lata zostanie już tylko sześć W-3WARM i dwa W-3T(WARM), które będą służyć do szkolenia załóg, aby umożliwić utrzymanie w gotowości SAR 1-2 Anakond. Te śmigłowce były przeznaczone do pełnienia dyżurów SAR w zatoce Puckiej, ale teraz muszą zastąpić Mi-14. Jak dobrze pójdzie to w 2018-2019 dostaną pierwsze 2-4 S-70B/AW101/H225M.

  14. Anders

    Czym jest s70 z Mielca a Black Hawk z Ameryki?

    1. SikorskY

      www.defence24.pl/265388,black-hawk-jest-jeden

    2. Stary dziad

      Tym czym była coca-cola i coca-cola za Gierka. Niby tak samo się nazywało, niby robione było przez tą samą firmę ale różnica między tą z polskiej fabryki była olbrzymia.

    3. Qba

      Pierwszy jest cywilny, a drugi wojskowy.

  15. kbak

    Nie rozumiem dlaczego świdnik został sprzedany. Dlaczego nie zrobiono modernizacji Sokoła i doprowadzono do produkcji helikoptera sw-5.

    1. GRAS

      Po prostu komuś na tym mocno zależało to sprzedali jak dla mnie też jest to niezrozumiałe. Jeśli się nie mylę to zakłady sprzedano w 2009r.

    2. vis

      a dlaczego sprzedano mielec amerykanom (2007 PiS)a teraz na siłę próbują zakupu s-70 i twierdzą że to wojskowy śmigłowiec

    3. duży_drop

      Bo z pustego nie nalejesz, a Świdnik to był bankrut nie mający do zaoferowania nic poza snami o potędze...

  16. robertpk

    3 lata zajęła im prosta modernizacja i doposażenie śmigłowca ?? cóż za kompetencje, - jestem pod wrażeniem zdolności organizacyjnych i technicznych koncernu Leonardo, jak również priorytetowego traktowania polskiej armii przez "polską" firmę...

    1. O'Cooley

      A na koniec i tak MON obniżył wymagania tak by sie nadawały do odbioru

    2. wuja

      Z tego co wiem opóźnienie wiązało się ze zmianami jakie w trakcie realizacji zarzyczył sobie MON, także to nie jest tylko wina fabryki.

    3. heli

      Oj, chyba ten smilowiec byl po 3 latach wyciagniety i pomalowany w orange. Przeciez ten smiglowiec W3 wedlug mnie nie jest morskim, chyba tylko z nazwy.

  17. M

    Czemu nie ma słowa dlaczego siedział w Świdniku 3 lata?

    1. N

      Ponieważ trzeba byłoby podać, że odebrano tylko i wyłącznie z powodu obniżenia wymagań. Inaczej staqłby tam nadal.

    2. Dudley

      Bo nie ma czym się chwalić.Podobno bo oficjalnych doniesień nie ma. Wymieniono łopaty wirnika na kompozytowe, ale pojawił się problem z ich wyważeniem a w następstwie drgania większe niż przed remontem. Nie wiem czy problem rozwiązano, czy też zmuszono marynarkę do odbioru anakondy ze względu na hałas medialny i złą prasę Świdnika przed nowym postępowaniem na śmigłowce.

  18. Thor

    Nagle wszystko przyspieszyło -:) inaczej nie dostaną kontraktu na Black Hawk, znaczy wszystko już wiadomo kto wygra w wyścigu na śmigłowce dla specjalsów -:)

    1. box

      A co ma Świdnik do blackhawka?

    2. wilke

      Człowieku, co mają śmigłowce ze Świdnika wspólnego z Black Hawkami?

  19. Thor

    Nagle wszystko przyspieszyło -:) czyli wiadomo kto wygra w przetargu dla specjalsów ... ciekawe jaka to będzie wersja ... obstawiam 2 szt do ćwiczeń ( to co teraz składają) a reszta może z USA -:)

  20. pepe

    Zmodernizowano sterowanie silników W 3 zyskał też nowy kolor malowanie z wręcz porażającym malowaniem "kołpaków" ale ciągle brakuje im doposażenia w najważniejszy dla maszyn SAR Ground Speed Mode nie mówiac już o AFCS i radarze pogodowym