Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Misiewicz: 1000 dronów bojowych dla Wojska Polskiego w 2017 roku

BSL Łoś z bombą Larus. Fot. Defence24.pl.
BSL Łoś z bombą Larus. Fot. Defence24.pl.

W przyszłym roku Wojsko Polskie będzie miało pierwszych tysiąc sztuk dronów bojowych, dronów uderzeniowych – poinformował Bartłomiej Misiewicz z Gabinetu Politycznego Ministra Obrony Narodowej.

W oświadczeniu Bartłomiej Misiewicz przypomniał, że szef MON Antoni Macierewicz obserwował pokaz bezzałogowców w WITU w Zielonce. Minister zapowiedział, że polska armia będzie dysponować ponad tysiącem dronów. Bezzałogowce mają być produkowane w oparciu o polski przemysł zbrojeniowy, będą przeznaczane zarówno dla wojsk operacyjnych, jak i formowanych sił Obrony Terytorialnej.

Czytaj więcej: Macierewicz: Tysiące dronów dla OT i wojsk operacyjnych [Defence24.pl TV]

 

Zadaniem resortu jest, ale także polskiego przemysłu zbrojeniowego, żeby już w przyszłym 2017 roku do polskiego wojska trafiło pierwsze tysiąc sztuk dronów bojowych. W kolejnych latach, kolejne tysiące. (...) W przyszłym roku resort obrony dla Wojska Polskiego, dla wojsk operacyjnych, wojsk obrony terytorialnej chce przeznaczyć pierwsze tysiąc sztuk dronów bojowych.

Bartłomiej Misiewicz, Gabinet Polityczny MON

Jak podkreślił Bartłomiej Misiewicz, masowa produkcja bezzałogowców ma zmniejszyć ich koszt jednostkowy. Nie jest wykluczone, że odnosił się on do prezentowanych wcześniej w Zielonce lekkich systemów przeznaczonych m.in. bezpośrednio do zwalczania celów, jak opracowany przez WB Electronics Warmate czy zbudowany przez WITU system pionowego startu DragonFly - wykorzystujące tą samą rodzinę głowic.

Oba typy dronów były demonstrowane w Zielonce w listopadzie. Prezentowano wtedy też zbudowany przez WB Electronics BSL Łoś klasy taktycznej krótkiego zasięgu, którego uzbrojenie będą mogły stanowić bomby typu LARUS z WITU.

Bartłomiej Misiewicz zapowiedział, że 7 grudnia w Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia zostanie podpisana pierwsza umowa na dostawę „pierwszego, najnowocześniejszego” sprzętu dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Przy tej okazji zostaną zaprezentowane w pokazie dynamicznym umiejętności żołnierzy OT. Demonstracja ma też obejmować wykorzystanie bojowych bezzałogowców.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (16)

  1. s

    Wpiszcie sobie w przeglądarce "Intel's 500 Drone Light Show | Intel" skoro na potrzeby jednego pokazu, potrafili skoordynować grupę 500 dronów, to chyba WAT na potrzeby WP powinien potrafić napisać oprogramowanie, które może koordynować działanie dronów, gdzie różni operatorzy je wysyłają w powietrze, a dalej działają one w jakiejś formacji, np. wspólnie nadlatując nad wrogie zgrupowanie i zbiorowo atakując, posiadanym uzbrojeniem, z różnych kierunków, na różnych wysokościach, z różną prędkością, by maksymalnie utrudnić ich zniszczenie, tak by jak najwięcej pocisków dosięgnęło celów

  2. Darek

    Małe drony są świetne - nie jako broń do przełamania ofensywy pancernej, ale jako metoda związania n-pla. Drona za 30tyś trzeba zniszczyc znacznie drozsza rakieta. Pojawienie sie dronow angazuje OPL - jesli jedny miejscu pojawi sie nagle ich 100 to zaden system nie ma szans tego opanowac. Tak samo z kolumna pancerna - zniszczy czy tylko oslepi - uniemozliwia prowadzenie normalnych dzialan ofensywnych bo trzeba przed takim 'komarem' sie jakos bronic - spowalnia, oslabia, wprowadza zamieszanie. dodatkowo mozliwosc transportu zwyklym samochodem powoduje, ze nagle gdzie byl spokoj pojawia sie krazacy dron z niewiadomo czym - bomba kasetowa, termobaryczna - nikt ze zwyklych zolnierzy nie bedzie obliczal zasiegu takiej bomby tylko zwyczajnie bedzie sie bal ze oberwie

    1. były_trep

      Znasz jakiś system, stosowany gdziekolwiek na świecie, przez którąkolwiek armię, który pozwala na skoordynowany atak 100 dronów? Wydawało mi się że jest to temat o naszej armii a nie opowiadanie s-f...

  3. Dropik

    To sa zwyklke androny. W kazdej brygadzie powinno byc ok 50 do 100 wyrzutni ppk. A my mamy ich 250. Najpierw spiki potem drony

  4. Macorr

    Czy ktoś wie jakie ma mozliwości ta tzw. amunicja krążąca? Przebije to pancerz teciaka, BMP-2/3 czy BMD-4? Oczywiście biorąc pod uwagę uderzenie z góry?

    1. dk.

      A jaka inna amunicja krążąca ma sens ? Jeśli w wersji p/panc ?

    2. Dropik

      Zalezy w co trafi. Jesli w przedni pancerz lub w kostke era to nie jesli w co innego to tak. Tyle ,ze ta glowica ma mala moc niszczaca w porownaniu do ppk. Nie zniszczy czolgu ani bwp

    3. Mg

      Nie jestem pewien, ale chyba gdzieś czytałem, że przebijalność sporo ponad 100 mm. Więc z BWP i BTR nie ma problemu, czołgi z góry, tyłu i tylnej części bocznej.

  5. Kamik

    Nurtuje mnie od paru miesięcy jedno pytanie. Dlaczego MON nie podejmie się modernizacji kolejnych Gradów i RM70 do wersji Langusta? Mamy 75 Gradów, przy czym pierwsza umowa na modernizację 31 sztuk opiewała w 2008 r. na bodajże 98 milionów złotych. Biorąc pod uwagę taki przelicznik modernizacja Gradów wyniosła maksymalnie 250mln złotych, a uwzględniając inflację, rosnące koszty produkcji itd. za 75 modułów ogniowych nie zapłacilibyśmy więcej niż 500mln złotych, a warte uwagi jest że opracowano Langustę II, przy czym w wersji Langusta I można wprowadzić część zastosowań z kolejnej wersji. Mamy problem z wydaniem środków na modernizację armii, wydaje mi się że biorąc pod uwagę najczarniejszy scenariusz zmieścilibyśmy się w budżecie 800 mln złotych. Obok ewentualnego zakupu trzeciego NDR byłoby to możliwie najlepsze posunięcie. Zostałaby kwestia pocisków Feniks o zasięgu 40-70 km, wystarczających by sparaliżować obronę przeciwlotniczą w Obwodzie Kalingradzkim. Na pewno koszt 2-3 salw w postaci saturacyjnych ataków byłby skuteczniejszy i tańszy niż używanie Jassm/Jassm-er.

    1. zol

      po co modernizować ,skoro nawet do tych Langust wystarczy nowych rakiet chyba na jedną salwę.

  6. serio

    A kartę katalogową na ten sprzęt MON ma? Bo bez karty to sprzęt w wojsku NIE istnieje ! A kartę uzgadnia się na ogół 2 lata...

    1. Hairy Portier

      Taki sprzęt w masowej produkcji powinien być jeszcze tańszy. Ponadto firmy, które zdobędę technologię wojskową powinny dążyć do wejścia na rynek cywilny, który jest znacznie większy. Parrot, DJI, Walkera, Yuneec są warci miliardy.

    2. xyz

      Gdy minister powie, że ma, to mieć będzie. A gdy powie, że do dronów potrzebny jest dronowiec, to MON kupi. Już teraz pod światłym przewodnictwem ministra trwają prace nad podkładową mini-armatą klejową Lepaga dla dronów do sklejania wrogich ugrupowań pancernych!

  7. lejoncy_z_funboyow

    Znowu baje o warmate itp - już amerykanie, rosjanie i pozostale armie opracowały dosyć prosty sposób obrony przed takimi dronami - silny impuls elektromagnetyczny - i te wszystkie minidrony mają sfajczone uklady scalone i są niezdatne do niczego, poza wyrządzeniem krzywdy własnemu wojsku lub cywilom. A nie kosztują one 1 dolara za sztukę - do tego zasieg tego typu uzbrojenia w naszym wydaniu jest śmieszny - to nie predatory za miliony dolarów sterowane przez satelitę. Jak na razie nie jesteśmy w stanie zbudować nic na poziomie rosyjskiego Orlana - którego zasięg , długotrwałość lotu i autonomiczność jest o wiele poziomów większa niż tych zabawkowych minidronów z WB. O podwieszaniu jakis bomb termobarycznych pod drony o udźwigu maksymalnym kilkudziesieciu kg przez litość nie wspomnę. I takie prostackie myślenie i robienie tanich dronów przy walce z dobrze wyposażoną armią może przynieść więcej szkody niż pożytku. Ktoś sobie wyobraża utratę kontroli nad takim uzbrojonym dronem? albo zniszczenie jego systemu kontroli lub nawigacji. Ja wiem że gry tego nie uwzględniają - więc skąd macie to wiedzieć. A jak chcecie wyprodukować prawdziwy dron uderzeniowy to jego cena nie odbiega od samolotu szkolno-bojowego - i co takie drogie zabawki do OT? Średniej wielkości dron to wydatek kilkudziesieciu tysięcy euro - a jak ma być odporny na ataki na układ sterujacy, mieć odpowiedni silnik, zasięg, układ komunikacji satelitarnej itp itd - to koszty rosną do astronomicznych - i co to te tysiące takich dronów za setki tysięcy euro ma trafić do OT? Jak na razie zamiast 50 heli będzie 14 czyli 25% - i to jest konkret a reszta to bajki

    1. Max Mad

      Dron kamikaze jak to obrazowo określany jest Warmate niestety nie ma podanej ceny za zestaw. Ale dla porównania, chyba najpopularniejszy tego rodzaju system czyli Switchblade ma kosztować między 70.000$ a 72.000$ od sztuki w najbardziej optymistycznym wariancie. Czy daje nam to jakieś przełożenie na potencjalny koszt Warmate, no daje. Tylko czy jest się z czego cieszyć bo znając życie nasz odpowiednik będzie droższy.

    2. Teodor

      A czy taki 50 heli nie spadnie jak zostanie potraktowany bronią elektromagnetyczną?! Tak pytam z ciekawości, bo kolega lejoncy_z_funboyow ma jakieś wybiórcze podejście. Istnieje określona technologia, która pozwala przelecieć rakiecie przez pasy Van Allena, ponadto promieniowanie kosmiczne jest o wiele bardziej penetrujące od mikrofal. Zatem skoro sondy kosmiczne utrzymują łączność przez 39 lat to może i dron da radę?! Jeśli będzie niewidoczny dla radarów i będzie powodował mały zakres hałasu, jak też posiadał odpowiednie malowanie w zakresie promieniowania elektromagnetycznego, to jak operator wózka trafi na niego? Będzie grzał atmosferę licząc że na coś trafi? Przypomnę tylko, że istnieje broń do walki właśnie ze zrodlami promieniowania elektromagnetycznego, zatem operator wózka z mikrofalówką również będzie pod ostrzałem.

    3. bender

      Przyczepie sie. Napisales: "jak na razie nie jesteśmy w stanie zbudować nic na poziomie rosyjskiego Orlana - którego zasięg , długotrwałość lotu i autonomiczność jest o wiele poziomów większa niż tych zabawkowych minidronów z WB". Parametry "FlyEye" sa ogolnie lepsze niz "Orlana" poza ta dlugotwaloscia lotu. Ale tu pojawil sie "Łoś", ktory "Orlana" przewyzsza tez pod tym wzgledem. Ergo WB robi lepsze zabawki niz "Orlan". Proponujesz tez zwalczac drony za pomoca EMP. To nie jest uniwersalne rozwiazanie, jak Ci sie wydaje. Silny impuls ma potencjal do usmazenia znacznie wiecej rzeczy niz tylko latajace zabawki przeciwnika. To taki sam pomysl jak przeciwlotnicze atomowki nad Moskwa. Czyli ekstremalny bo ma duzo wad.

  8. jang

    1000 a konkretnie 25 sztuk....Co tu komentować?

  9. ggg

    A ja obiecuję 40sz łodzi podwodnych, 200szt. helikopterów i lotniskowiec do końca lutego. No i co minister przebije? Pozdrowienia dla młodzieży, która słyszy te obiecanki i podnieca się miłą wizją. Niestety to pozostaną czcze słowa, tak jak: pierwsze BH do końca roku, jak Ślązak który już "służy" w MW, Patrioty na które umowa miała być do połowy tego roku. Patologia w systemie zakupów jest widoczna gołym okiem. Tendencja pogarszająca.

    1. Max Mad

      Ale do końca lutego 2017? Bo jak tak to można przebić... jakbyś obiecał do lutego 2016 (a co z tego że minęło, papier łyknie wszystko) to może by przebił. Na przykład przebił ofertę Rosjan o 100% i Mistrale kupił po 2 dolce od sztuki! Można? MOŻNA!

  10. poznaniak

    No cóż nasze su 22 przestaną wkrótce latać,żaden zachodni producent nie zaoferuje nam samolotu z możliwością podwieszenia naszych bomb kasetowych czy termobarycznych więc pozostaje nam kombinować i dlatego nasi rządzący myślą o dronach .Warmate zaopatrzy się w głowice termobaryczną lub podwiesi się pod Łosia małą bombę termobaryczną no i mamy tani i skuteczny no i jedyny możliwy na nasze uzbrojenie nośnik uzbrojenia.Nasi potencjalni wrogowie mają większe ilościowo armie zarówno w sprzęcie jak i w ludziach,my atomówki nie mamy ale mamy swoją broń termobaryczną i kasetową więc chcąc odstraszyć wrogów powinniśmy iść właśnie w drony.Warto by też pomyśleć o tym ,by przyszły system Homar miał efektory z tego typu głowicami

    1. Ezed

      Nie tylko homar, Piorun powienien strzelać głowicami kasetowymi.

    2. ~ronin

      Według mnie całkiem możliwe jest zintegrowanie tego uzbrojenia z nowym Gripenem. Przy ewentualnym zakupie wymusić integrację tego uzbrojenia lub możliwość samodzielnej modyfikacji w tym płatowcu. Na pewno jest znacznie większe pole manewru ze Szwedami niż innymi.

  11. orca

    A moze milion jak juz tak sobie zucamy numerkami? Z kad, za ile, od kogo? 1000 dronow to 83 sztuki miesiecznie. Kto to nam dostarczy? No moze z Ebay-a z Chin.... za $25 za jeden, taki mini z napedem na baterie. :)

    1. kryty

      Kolega chyba nie wie, że mamy 21 wiek i istnieje coś takiego jak linie produkcyjne. Co za problem zrobić 80 dronów miesięcznie? Od dwóch producentów, więc wysiłek rozkłada się na dwa. Spokojnie wyprodukują jeszcze ze 3x tyle gdyby przyszły zamówienia na export.

  12. SSG - 338 lapua

    BRAWO --DAWNO NA TAKA DECYZJE CZEKALEM:POLSKA MUSI WYKORRZYSTAC SWOJ POTENCJAL I INWESTOWAC W DRONY BOJOWE NIE W SAMOLOTY ZE WZGLEDOW TECHNOLOGICZNYCH - CENOWYCH I ILOSCIOWYCH !!!

    1. były_trep

      Znasz jakiegoś drona bojowego równego wartością bojową WSB???? Dzieci to nie gra komputerowa. Drony póki co super, na rozwalanie talibów w glinianych jurtach, żaden współczesny dron bojowy nie przełamie OPL rosyjskiej brygady pancernej, drony owszem ale jako rozpoznanie.

  13. Rg

    Czy te drony będą odporne na zakłócanie, ewentualnie przejmowanie kontroli nad nimi?

    1. Extern

      Nasza kryptografia, systemy łączności i ogólnie elektronika i informatyka stoją na dość przyzwoitym poziomie więc jest szansa że tak.

  14. Hankie

    Czyżby warmate???

  15. observ

    Drony TAK, ale interesuja mnie rowniez sprawni operatorzy tego sprzetu, zeby nie bylo tak, jak z rusznica ppanc w 39 roku.

  16. japl

    w końcu coś co jest podawane w tysiącach a nie kilku sztukach ;d

Reklama