Geopolityka
47 zabitych w zamachach w Damaszku
28 listopada br. w Damaszku w dzielnicy zamieszkanej głównie przez Druzów i chrześcijan doszło do wybuchu dwóch ładunków wybuchowych umieszczonych w samochodach i dwóch mniejszych bomb. Według mediów państwowych, zginęło 47 cywilów.
To najbardziej tragiczny w skutkach zamach w Syrii od wielu miesięcy. Na skutek eksplozji rany odniosło ponadto 83 osoby. Jak na razie żadna organizacja terrorystyczna operująca w Syrii nie wzięła na siebie odpowiedzialności za ataki.
Zamachy nastąpiły, w chwili gdy rebelianci odnoszą coraz więcej sukcesów militarnych, przynajmniej według ich własnych źródeł. W tym tygodniu mieli zająć bazy wojskowe w okolicach Damaszku i Aleppo, a w zeszłym w Deir ez-Zor na wschodzie kraju.
Opozycja (której oficjalnym reprezentantem jest Syryjska Koalicja Narodowa) twierdzi również, że jej oddziałom udało się zestrzelić w Aleppo samolot sił rządowych, używając ręcznej wyrzutni rakiet przeciwlotniczych.
Syryjska Koalicja Narodowa sformowana 11 listopada 2012 r. w stolicy Kataru Doha została uznana, przez Unię Europejską za prawowitego reprezentanta narodu syryjskiego, a przez Francję i kraje Zatoki Perskiej nawet za jedynego reprezentanta. Największa organizacja terrorystyczna w Syrii - Dżabhat an-Nusra li-Ahl asz-Szam nie uznała Syryjskiej Koalicji Narodowej za swojego zwierzchnika.
(MMT)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie