Reklama

Legislacja

Ustawa antyterrorystyczna do podpisu prezydenta. Akceptacja Senatu

Fot. policja.pl
Fot. policja.pl

Ustawa antyterrorystyczna decyzją Senatu trafi do podpisu prezydenta. Senatorowie nie wprowadzili do dokumentu poprawek, a wcześniej nie przyjęli wniosku mniejszości zgłoszonego przez senatorów PO, by odrzucić ustawę w całości.

Za decyzją Senatu, by bez poprawek przyjąć ustawę o działaniach antyterrorystycznych, głosowało 55 senatorów, 28 było przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu.

Senat nie głosował nad poprawkami zgłoszonymi do ustawy podczas środowych obrad oraz zaproponowanych przez Biuro Legislacyjne i przejętych przez senatora Przemysława Termińskiego. Rano w czwartek poprawki Biura - redakcyjne i uściślające - poparły połączone komisje pracujące nad ustawą. Podczas prac w Senacie sekretarz stanu w kancelarii premiera wiceminister Maciej Wąsik przekonywał jednak, by przyjąć ustawę bez poprawek.

Senat w związku z przegłosowaniem wniosku o przyjęcie ustawy bez poprawek nie decydował o innych zmianach zgłoszonych w debacie przez senatorów PO i zmierzających m.in. do wprowadzenia kontroli sądowej nad działaniami ABW wobec cudzoziemców, wyłączenia spod tych zapisów obywateli UE oraz posiadaczy Karty Polaka.

Polska kontra terroryzm

Podstawowym celem ustawy ma być podniesienie efektywności działania polskiego systemu antyterrorystycznego, a przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa obywateli - uzasadniał rząd, który przygotował ustawę. Ma ona doprowadzić do lepszej koordynacji działań służb.

Zakłada ona, że głównym koordynatorem polityki antyterrorystycznej i osobą odpowiedzialną za zapobieganie zdarzeniom o charakterze terrorystycznym będzie szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Minister spraw wewnętrznych i administracji będzie odpowiadał za przygotowanie do takich zdarzeń, reagowanie w przypadku ich wystąpienia oraz odtwarzanie zasobów przeznaczonych do reagowania na nie.

Ustawa określa zasady m.in. wprowadzania stopni alarmu terrorystycznego. Przy trzecim i najwyższym, czwartym minister spraw wewnętrznych będzie mógł zarządzić zakaz zgromadzeń publicznych lub imprez masowych - sam albo na wniosek szefa ABW lub komendanta głównego policji.

Szef ABW w celu zapobiegania zamachom będzie koordynował czynności analityczno-informacyjne podejmowane przez służby specjalne oraz wymianę informacji przekazywanych przez: Policję, Straż Graniczną, Biuro Ochrony Rządu, Państwową Straż Pożarną, Służbę Celną, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej, Żandarmerię Wojskową i Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

W ustawie przewidziano także prowadzenie przez szefa ABW wykazu osób, które mogą mieć związek ze zdarzeniami o charakterze terrorystycznym. ABW uzyska też dostęp do informacji i danych objętych tajemnicą bankową oraz do baz danych prowadzonych przez instytucje państwa - w przypadku spraw dotyczących zagrożenia terrorystycznego.

Szef ABW będzie mógł zarządzić wobec cudzoziemca podejrzanego o działalność terrorystyczną - na okres do 3 miesięcy - niejawne prowadzenie czynności polegających np. na nagrywaniu jego rozmów telefonicznych, dostępie do jego przesyłek oraz korespondencji, w tym elektronicznej. Oprócz odcisków palców i wizerunku twarzy od cudzoziemców będzie można pobierać materiał biologiczny do badań DNA. 

Zgodnie z ustawą sąd będzie mógł zdecydować "w celu zapobiegania, przeciwdziałania i wykrywania przestępstw o charakterze terrorystycznym oraz ścigania ich sprawców" o blokowaniu treści w internecie na 30 dni, a jednokrotnie przedłużyć ten czas jeszcze o trzy miesiące.

Czytaj też: Ustawa antyterrorystyczna - krok do zwiększenia bezpieczeństwa Polski. "Kluczowa rola przepisów wykonawczych i wzmocnienia służb"

Przepisy dotyczące działań kontrterrorystycznych, to przede wszystkim uprawnienie do wykonania strzału snajperskiego. Przepisy ustawy określają też m.in. tryb unieszkodliwiania lub przejmowania dronów.

Ustawa ma wejść w życie po siedmiu dniach od ogłoszenia. 30 dni od ogłoszenia wejdzie w życie przepis dotyczący obowiązku podawania danych osobowych przy zakupie kart przedpłaconych telefonii komórkowej. Do 1 lutego 2017 r. abonenci już zakupionych kart prepaid będą musieli podać swoje dane osobowe operatorom - jeśli tego nie zrobią, usługi zostaną po tej dacie wyłączone.

Organizacje broniące praw człowieka i Rzecznik Praw Obywatelskich krytykowali podczas prac nad ustawą część jej zapisów, m.in. dot. ograniczenia wolności zgromadzeń, blokowania treści w internecie, postępowania wobec cudzoziemców oraz obowiązku rejestracji kart prepaid.

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. tadek

    Szczególnie zapis o kartach prepaid bawi, jakby telefony były głównym i jedynym sposobem porozumiewania się terrorystów. Ciul, że maila mogę sobie zaszyfrować tak, że nikt go nie rozszyfruje i jego wysłanie nie jest trudniejsze niż rozmowa telefoniczna czy wysłanie smsa, a nawet mogę go wysłać ze smartfona z taką zarejestrowaną kartą. Jak zwykle nasi politycy oderwani od rzeczywistości, nie nadążają za technologią.