- Wiadomości
Przetarg na samoloty VIP jeszcze w tym roku. MON zmienia koncepcję
Pójdziemy drogą równoległego postępowania na samoloty (VIP – przyp. red.) małe i średnie. – stwierdził sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki. - Przetarg chcemy ogłosić jeszcze w tym roku i najlepiej gdyby udało się go jeszcze w tym rozstrzygnąć. Jeśli chodzi o średnie samoloty, to kwestia dostarczenia, zdolności operacyjnych, aby mogły zostać użyte, to jest około trzech lat. - Maszyny mogłyby wejść do służby w 2019 roku.

Zdaniem wiceministra decyzja jest kluczowa i powinna zostać podjęta jak najszybciej. Natomiast anulowanie przetargu na małe samoloty, wraz z planowanym rozpoczęciem postępowań na małe i średnie samoloty równocześnie, choć w ramach dwóch postępowań, to element szerszego planu.
Zdecydowaliśmy się, ze zaczniemy od nowa. Pójdziemy drogą równoległego ogłoszenia przetargu na samoloty małe i średnie. Jeśli by się udało, to również na z opcją na samoloty duże, typu Dreamliner. Z tym, że w przypadku samolotów dużych to są 3-4 loty w roku, więc jest to kwestia czarteru. Najprawdopodobniej z LOT-u. (…) Chcemy zrealizować samoloty lekkie i średnie równolegle, w sensie podpisania umowy, bo dostawa będzie w różnych okresach. Natomiast nie chcielibyśmy dopuścić do sytuacji, w której kupimy dwa lekkie samoloty, które będą de facto niemożliwe do wykorzystania przy poważniejszych delegacjach i przez najbliższe kilka lat nikt w Polsce nie podejmie decyzji w tym zakresie.
Czytaj też: Zakup samolotów VIP opóźniony
Jest to o tyle istotne, że oba typy maszyn mają całkiem inne zadania. Małe samoloty są potrzebne do roboczych wizyt, niewielkich delegacji, czy przelotów na trasach krajowych czy europejskich. Natomiast przy oficjalnych wizytach międzynarodowych, dużych delegacjach, obejmujących również dziennikarzy, oraz na dalekich trasach potrzebna jest większa maszyna. Zastosowanie średniego samolotu, zbliżonego do eksploatowanych obecnie Embraerów 175, jest najszersze i są to obecnie najbardziej potrzebne samoloty.
Czytaj też: Awaria Embraera z VIPami na pokładzie
Wiceminister podkreślił też, że zarówno samoloty jak i załogi powinny być wojskowe, aby możliwe było ich wykorzystanie do lotów nie tylko na lotniska z certyfikatami cywilnymi, ale również na wojskowe, w tym znajdujące się np. na terenie baz w rejonie misji zagranicznych.
Plan zakłada podpisanie umów na małe i średnie samoloty VIP - w przypadku podpisania umowy w bieżącym roku, zdaniem wiceministra ich wejście do służby może nastąpić w 2019 roku.
Jeśli chodzi o średnie samoloty, to kwestia dostarczenia, zdolności operacyjnych, aby mogły zostać użyte, to jest około trzech lat. Najpierw potrzebne jest przygotowanie, potem szkolenie załogi. Można to, oczywiście, zrobić w miarę równolegle, ale przy dużym optymizmie to jest dwa i pół roku. Chcemy, żeby były to samoloty i załogi wojskowe. Naszym zdaniem to jedyne racjonalne rozwiązanie, żeby mogły lądować nie tylko na lotniskach cywilnych, ale również woskowych.
Czytaj też: 100 dni rządu: Najważniejsze decyzje dla armii dopiero przed nami.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]