Siły zbrojne
Polskie silniki odrzutowe dotarły do Bułgarii
Na pokładzie polskiego samolotu C-130 Hercules do Bułgarii dostarczono dwa silniki do myśliwców MiG-29, wypożyczone od polskiego lotnictwa. W drodze powrotnej maszyna zabrała pierwszą partię silników które zostaną wyremontowane w Polsce w ramach umowy o wartości ponad 6 mln euro, zawartej w październiku bieżącego roku.
Umowa o wartości 6,128 mln euro dotyczy remontu sześciu silników Klimow RD-33 stosowanych w bułgarskich myśliwcach MiG-29 oraz wypożyczenia na czas napraw dwóch jednostek napędowych tego typu z zapasów Polskich Sił Powietrznych.
29 grudnia 2015 roku w bułgarskiej bazie lotniczej Graf Ignatiewo wylądował polski samolot transportowy C-130 Hercules, który dostarczył polskie silniki dla bułgarskich myśliwców MiG-29. Dzień później ten sam samolot odleciał do Polski przewożąc na pokładzie dwa z sześciu bułgarskich silników RD-33, będą remontowane przez zakłady WZL-4 w Warszawie.
Remont silników jest elementem „Umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Bułgarii w sprawie zapewnienia wsparcia logistycznego dla samolotów MiG-29”, która została podpisana 22 października 2015 roku, podczas wizyty ministra obrony Bułgarii Nikołaja Nenczewa w Polsce. Pierwszą jej fazę stanowi remont bułgarskich silników, natomiast w dalszej kolejności celem jest modernizacja tych maszyn w zakresie zbliżonym do zastosowanego na polskich maszynach.
Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez Ministerstwo Obrony Bułgarii, umowa zawarta z polskim MON jest nie tylko znacznie tańsza od dotychczasowego wsparcia realizowanego przez koncern OKB MiG, ale też zapewnia lepsze warunki techniczne. Silniki remontowane przez WZL-4 będą miały gwarancję na dwa lata lub 200 godzin lotu, natomiast OKB MiG gwarantowało jedynie rok czasu lub sto godzin lotu. Przy tym zakontraktowany okres realizacji w umowie z Polską to sześć miesięcy od dostarczenia silnika do zakładów remontowych, natomiast Rosjanie realizowali remonty w czasie 15-16 miesięcy przy zapisie mówiącym o okresie 11 miesięcy. Koszty polskiego kontraktu są też o niemal 30% niższe w przeliczeniu na godzinę lotu.
polak
i bardzo dobrze mamy dobrych inżynierów i dobry personel produkcyjny oby tak dalej
Teodor
Nie wiem czy te MiGi sa jeszcze przydatne, ale z uwagi na brak dostępu do części zamiennych już dawno powinniśmy pozbyć się ich kupując samoloty będące w produkcji.
zLoad
Czemu? Ponoc czesci zamienne mamy. Jesli dzialaja to nie ma najmniejszych powodow zeby je wycofywac. Chociaz wydaje mi sie ze jestes lobbysta.
AM
Tak naprawdę to te silniki są rosyjskie a Hercules amerykański. Takie podkreślanie polskie polskie polskie jest lekko irytujące i świadczy o tym że coś się tu odbywa niezgodnie z prawem. Spodziewam się że jeszcze będzie z tego niezły smród. My powinniśmy się pozbyć tych migów jak najszybciej. To są bardzo ładne samoloty ale bez współpracyz producentem to będzie tylko takie pudrowanie i ładne lakierowanie. A na współpracę z producentem to raczej się nie zanosi w bliżej określonej przyszłości. Jedyna sensowna droga to wejście w program Eurofightera albo zakup Gripena.
Extern
Jak kupisz sobie kalesony w sklepie to od tej chwili są one już twoje, co najwyżej można powiedzieć że są np. Chińskiej produkcji. Nie zgadzam się że powinniśmy się pozbyć MIG-29, a na pewno nie teraz gdy nie mamy ich czym zastąpić. Są nasze i możemy je sobie sami remontować albo tanio płytko zmodernizować np. przy współpracy z Izraelem czy Ukrainą . Te maszyny polatają jeszcze z 10-15 lat, w tym czasie spokojnie poczekamy aż F-35 dorośnie, zresztą i tak nam go teraz nikt nie sprzeda, bo producent musi zaspokoić potrzeby uczestników programu. My co najwyżej teraz gdybyśmy mieli pieniądze to sobie możemy dokupić F-16.
Strusiu
Co Wy ludzie z tym Gripenem . Przciez to maszyna o malym udźwigu i zasiegu ,którą Brytyjczycy co prawda kupili ale jako szkolno-bojową a Czesi i Węgrzy używają do tylko do misji air policing,o cenie Eurofightera nie wspomne oraz o tym ,że jego możliwości nie odbiegają znzcząco od najnowszych F-16
BUBA
Nie wiem czy zauważyłeś że Polska posiada jedynie technologię napraw Su-22 i MiGa-29. W wypadku amerykańskiego sprzętu większe uszkodzenie w walce równa się brak możliwości naprawy w kraju, chyba że dziurę zalepisz plastrem i zamalujesz na nowej lakierni w Bydgoszczy. Sposób modernizacji MiGa-29, Su-22 i F-16 to wina MON które nie potrafi prawidłowo eksploatować samolotów bojowych. Najpierw panów ekspertów z MON trzeba wysłać do szkoły, a potem dać im do zarządzania programy modernizacyjne uzbrojenia. Czego się nie dotknie MON to w większości sprawę sknoci za duże pieniądze. MiG-29 po modernizacji to bardzo groźny przeciwnik, ale po modernizacji nie spartaczonej.
ars
Wreszcie nasz Rząd działa na rzecz polskiego przemysłu. Wreszcie się obudzili. Lepiej późno niż wcale.
roan
ale tę umowę podpisał jeszcze ekipa Siemioniaka
jk
Chodzi koledze o obecny rzad, ktory z ta umowa nie ma nic wspolnego? Jesli tak, to gratuluje blyskotliwego debiutu.
Henio
Szkoda tylko że to nie wasz rząd tylko poprzedni polski rząd tą umowę wynegocjował i podpisał.
amoroso
A my rozpisujemy teraz przetarg na silniki! Śmiech na sali .
Kiks
Ty też nie zrozumiałeś? Na to wygląda. My potrzebujemy nowych silników bądź używanych do ewentualnego remontu, oczywiście nie generalnego. To, że je remontujemy, nie oznacza, że produkujemy.
Sajmon
innym dajemy a sami będziemy potrzebować i ciekawe kto nam sprzeda jak już ich nie robią? Ruskie w odwecie za przebicie ich droższej oferty na pewno się zemszczą i odbija sobie jak my będziemy kupować niebawem..
Kiks
Potrafisz czytać? Zostały wypożyczone na czas remontu. A silników nie musimy od ruskich kupić. Tych MIGów jest sporo w różnych krajach, a silniki możemy kupić używane.
GANZ23
SPOKOJNIE ,SPOKOJNIE .POLAK POTRAFI :)
Ed
Nawet gdybyśmy na tym nie zarobili, to ruch jest dobry :)
Luke
Super sprawa.