Siły zbrojne

Fot. Lockheed Martin

Pierwszy lot "europejskiego" F-35 [WIDEO]

W poniedziałek miał miejsce kolejny krok milowy programu F-35. Tego dnia pierwszy lot odbył myśliwiec 5. generacji zmontowany we włoskich zakładach FACO w Cameri. To jednocześnie debiut F-35 na niebie poza terytorium USA. We włoskiej fabryce powstanie także pozostałe 89 sztuk F-35A/B dla włoskich sił zbrojnych, a także maszyny dla Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych. 

W poniedziałek 7 września br. miał miejsce kolejny krok milowy programu F-35.  Tego dnia pierwszy lot odbył myśliwiec 5. generacji zmontowany w należących do  Finmeccanica-Alenia Aermacchi włoskich zakładach Final Assembly and Check Out (FACO) w Cameri. Był to też debiut F-35 na niebie poza terytorium USA.

 

Podczas tego ważnego, trwającego półtorej godziny lotu maszynie Lockheed Martina towarzyszył myśliwiec Eurofighter Typhoon. Pierwszy włoski F-35A  o nr. AL-1 nosi oznaczenia 32. Skrzydła Włoskich Sił Powietrznych stacjonującego w Amendoli w regionie Apulia i latającego na AMX. Myśliwce 5. generacji mają zastąpić we włoskich siłach zbrojnych AMX-y, jak również samoloty Tornado i AV-8B Harrier II. Pierwszy samolot F-35A ma zostać oficjalnie przekazany Włoskim Siłom Powietrznym do końca roku.

Zakłady FACO w Cameri mają zbudować wszystkie zamówione przez Włochy myśliwce 5. generacji. W sumie będzie to 90 samolotów: 60 w wersji F-35A oraz 15 w wersji krótkiego startu i pionowego lądowania F-35B dla Sił Powietrznych i 15 F-35B dla Marynarki Wojennej. We Włoszech, które są partnerem drugiego stopnia programu JSF, mają powstać także myśliwce F-35A dla Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych. Finmeccanica-Alenia Aermacchi jest także odpowiedzialna za produkcje 835 zestawów skrzydeł dla F-35. 

Czytaj więcej: Batalia o myśliwce dla Sił Powietrznych – F-35 uzupełnieniem dla F-16?

(AH)

Reklama

Komentarze (6)

  1. Jac

    To chyba najbardziej paliwożerny jednosilnikowy myśliwiec o napędzie odrzutowym w historii. Zasięg około 2200 km, a łączna pojemność zbiorników wewnętrznych wynosi nieco ponad 10000 litrów. Masakra.

    1. Hammer

      Przeciętna maszyna o obniżonej wykrywalności (stealth) naszpikowana elektroniką (wielozadaniowość) krótki zasięg i wcale nie imponujący udźwig ni prędkość. Ot samolot dla "żandarmów" świata do bombardowania słabego technologicznie przeciwnika.

  2. enk1

    Myśliwiec 5. generacji musimy mieć. Żadne bredzenie o Eurofighterach, kolejnych F-16 ani o przedłużaniu - a raczej rekonstrukcji - życia MiGów nie ma sensu. Czytam te brednie za każdym razem jak pojawi się wątek o F-35 i już nie mogę. Czy wy jesteście GRU? Samoloty 5. generacji mają inne zadania w powietrzu niż 4. i 4,5. To zupełnie inny rodzaj walki, porównywanie ich parametrów to jak porównywanie czołgu ciężkiego z lekkim. Jeśli ktoś ma wątpliwości czy powinniśmy go posiadać, i przytacza absurdalne porównania z Su-35, Eurofighterem i dowodzi, że cena jest w porównaniu do nich za wysoka, to niech się rąbnie piętą w potylicę. Możemy mieć nowy rodzaj myśliwców albo nie mieć. I tylko o takie pytanie powinno się rozpatrywać!

  3. Kris

    Sądzę, że pojawienie się tego samolotu u nas jest kwestią czasu. Do 2022 roku nie ma szans nawet na pojawienie się w planach, bo polska armia musi nadrobić braki nawet w podstawowych dziedzinach jak OPL czy zmechu. W chwili obecnej Migi dają jeszcze radę, szczególnie te zmodernizowane, tym bardziej, że ewentualny przeciwnik stoi na podobnym poziomie. Suki to niestety poziom T-72 w siłach pancernych, walczyć powalczy, ale w jego załodze nie chciałbym być w razie "W". Czas jednak mija, a 48 sztuk F-16 to niestety zdecydowanie za mało.

  4. zdegusto

    Włosi chyba nie wiedzą co robią , po co im te f-35? mają przecież wspaniałe Eurofightery .

    1. M1A1

      F-35 im po to żeby zastąpić stażejace się Tornado

  5. Afgan

    Czas wypróbować F-35 w realnych działaniach bojowych, na początek proponował bym aby sprawdzono jak dają sobie radę z pastuchami z ISIS. To jest mało wymagający przeciwnik, jednak na dobry początek coś takiego. To by częściowo zweryfikowało liczne pogłoski mówiące że F-35 to latający bubel. Jeżeli ISIS udało by się zestrzelić chociaż 1 sztukę, to znaczy że faktycznie mamy do czynienia z latającym bublem.

    1. Jac

      Za droga impreza, by walić drogim sprzętem w ich stare klekoty typu terenówki i pickupy. Do Syrii ma niedługo trafić S-300. Jeżeli będą atakować siły Assada, to konfrontacja z tym systemem może być dobrym sprawdzianem.

    2. Rebel

      No tak. Zbombarduje pasterzy z ISIS pozbawionych właściwie OPL i zostanie podobnie jak 16-tka nazwany "cudem"

  6. Jac

    My możemy sobie tylko pomarzyć o tym, aby samolot tego poziomu był produkowany w Polsce. Wciąż twierdzę, że ten myśliwiec jest za drogi (cena i przede wszystkim koszty eksploatacji) jak na możliwości naszego kraju. Nawet za 10 lat.

    1. morgul

      Jac nie biadol ! Pewnie niebawem jak już ogarniemy się ze śmiglakami, OPL i podwodnymi okrętami przyjdzie czas pożegnać SU, MiG, BWP1 T72 i AK a wtedy może i na naszym niebie zagości F35 a może coś lepszego I pamiętaj aby wypić dobrą kawę nie opłaca się budować plantacji i kawiarni :)

    2. gazek

      Jak my będziemy go kupować (za te 7 lat), to cena i koszty eksploatacji jeszcze spadną. Po prostu nie będzie alternatywy. Przecież nawet F-16 nie jest u nas produkowany. Ale powinniśmy się postarać o serwisowanie w jak największym stopniu.