Reklama
  • Wiadomości

Indie kanibalizują myśliwce MiG

Indyjskie siły powietrzno podjęły decyzje o wycofaniu w ciągu najbliższych sześciu miesięcy 54 samolotów myśliwskich MiG-21 i MiG-27, które zostały kupione w Związku Radzieckim jeszcze w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.

fot. indianairforce.nic.in
fot. indianairforce.nic.in

Oznacza to również zmniejszenie liczby dywizjonów lotniczych z 35 do 32. Tymczasem siły powietrzne wyraźnie wskazują, że do ochrony indyjskich granic potrzebne są 42 dywizjony po 18 samolotów każdy.

By zachować liczbę jednostek lotniczych planuje się ograniczyć w nich liczbę statków powietrznych do 12-14. Bardzo mocno ograniczy to możliwości każdego dywizjonu, w których dwa samoloty były zawsze w rezerwie, a dwa wykorzystywano tylko do treningów. Co więcej w przeszłości i tak nie uchroni to trzech jednostek lotniczych od całkowitej likwidacji.

Sytuację pogorszyła decyzja o zmniejszeniu liczby zamówionych samolotów Rafale ze 126 do 36 oraz opóźnienia w programie budowy własnego, lekkiego myśliwca Tejas. Obecnie przypuszcza się, że będzie on gotowy do działań operacyjnych nie wcześniej niż za pięć lat.

Wycofane myśliwce MiG-21 i szturmowce MiG-27 mają stanowić źródło części zamiennych dla pozostałych maszyn tych typów. Jest to jednak typowo „papierowa” decyzja, ponieważ restrykcyjne przepisy lotnicze nie pozwalają na montaż niecertyfikowanych części na innych statkach powietrznych.

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama