Reklama

Siły zbrojne

Zamiast "Mieczników": Polskie fregaty Perry dłużej w służbie [ANALIZA]

Obie polskie fregaty typu Oliver Hazard Perry będą wykorzystywane do 2024 roku. Fot. M.Dura
Obie polskie fregaty typu Oliver Hazard Perry będą wykorzystywane do 2024 roku. Fot. M.Dura

W związku z opóźnieniem uruchomienia programu okrętu obrony wybrzeża „Miecznik” Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych zadecydowało o wydłużeniu normy eksploatacyjnej obu polskich fregat typu Oliver Hazard Perry: ORP „Gen. K.Pułaski” i ORP „Gen. T.Kościuszko” do 2024 roku.

Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych (DG RSZ) przekazało dla Defence24.pl informacje na temat przyszłości i stanu technicznego polskich fregat typu Oliver Hazard Perry. Wyjaśniono przede wszystkim, że „z powodu opóźnienia programu budowy okrętów obrony wybrzeża pk. MIECZNIK przedłużono normę docelowej eksploatacji obu fregat do 2024 roku”.

undefined
Obie polskie fregaty typu Oliver Hazard Perry będą wykorzystywane do 2024 roku. Fot. M.Dura

Jest i będzie to związane z realizacją dodatkowych prac remontowych i modernizacyjnych. To odbędzie się zapewne przynajmniej w części kosztem środków, które można by było przeznaczyć na nowe okręty. Z drugiej jednak strony prace te pozwolą na dalszą, bezpieczną eksploatację obu okrętów, jednak z pewnymi ograniczeniami dotyczącymi m.in.: rakiet przeciwokrętowych („Obecnie nie są planowane działania zmierzające do doposażenia fregat w rakiety przeciwokrętowe”) i systemów artyleryjskich obrony bezpośredniej kalibru 20 mm Phalanx („Systemy te nie podlegają modernizacji. Ich eksploatacja jest realizowana z ograniczeniami”).

Jak na razie największy zakres prac został wykonany na fregacie ORP „Gen. K. Pułaski”. Zgodnie z informacją przekazaną przez DG RSZ na okręcie tym: „w ramach umów realizowanych w oparciu o procedury FMS zakończono naprawę bieżącą oraz dokową połączoną z modernizacją systemu dowodzenia i kierowania ogniem”. W trakcie tych planowych napraw zrealizowano:

  • montaż taktycznego systemu wymiany danych LINK-16;
  • modernizację systemu dowodzenia (dodając możliwość automatycznej detekcji i śledzenia celów nawodnych oraz powietrznych);
  • wymianę armaty Mk-75 kalibru 76 mm na nowszą (po naprawie głównej), tego samego typu;
undefined
Podczas prac modernizacyjnych na obu polskich fregatach typu Oliver Hazard Perry dokonano m.in. wymiany armat Mk-75 kalibru 76 mm na nowsze (po naprawie głównej), tego samego typu. Fot. M.Dura
  • naprawę radarów obserwacji nawodnej, powietrznej oraz systemu kierowania ogniem;
  • modernizację wyrzutni rakiet Mk-13 do Mod 4 block 6;
  • remont konsoli operatorskich w BCI;
  • modernizację systemu walki elektronicznej;
  • naprawę zespołów prądotwórczych okrętu;
  • modernizację systemu przeciwpożarowego.

Przy czym potwierdzono, że remont okrętowego systemu walki był połączony z jego częściową modernizacją, przeciwlotniczy system rakietowy SM-1 został „zmodernizowany do nowszej generacji” i jest utrzymywany w sprawności technicznej, a rakiety SM-1 przeszły u producenta certyfikację połączoną z planowanymi wymianami bloków systemu. Dokonano także wizowanie systemu kierowania ogniem Mk-92, co jest standardem po przeprowadzeniu każdej naprawy. Prace były realizowane przez specjalistów ze Stanów Zjednoczonych, ale „prowadzone są działania mające umożliwić certyfikację rakiet SM-1 w oparciu o Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia”.

undefined
Na obu polskich fregatach typu Oliver Hazard Perry zmodernizowano wyrzutnię rakiet Mk-13. Fot. M.Dura

Wszystkie te naprawy i wymiany sprzętu według DG RSZ umożliwiły przedłużenie normy docelowej eksploatacji fregaty ORP „Gen. K. Pułaski” do 2024 roku. W przypadki drugiego okrętu tego typu - ORP „Gen. T. Kościuszko”, w drugiej połowie 2018 roku planowane jest rozpoczęcie jego naprawy dokowej oraz bieżącej (w podobnym zakresie jak na ORP „Gen. K. Pułaski”).

undefined
Jak na razie prace wydłużające resurs zostały przeprowadzone głównie na fregacie ORP „Gen. K. Pułaski”. Fot. M.Dura

Zadanie będzie jednak prostsze, ponieważ w trakcie prac związanych z naprawą fregaty ORP „Gen. K. Pułaski”, na okręcie ORP „Gen. T. Kościuszko” wykonano już:

  • wymianę armaty Mk-75 kalibru 76 mm na nowszą (po naprawie głównej), tego samego typu;
  • remont konsoli operatorskich w Bojowym Centrum Informacyjnym;
  • naprawę wyrzutni rakiet Mk-13.

Na obu okrętach zrealizowano więc lub planuje się zrealizować prace „zmierzające do przywrócenia sprawności technicznej, naprawy i częściowej modernizacji” wszystkich tych systemów, które zostały wymienione w Sejmie dziewięć lat temu przez ówczesnego ministra Obrony Narodowej Bogdana Klicha w odpowiedzi na interpelację posła Ludwika Dorna z 08 stycznia 2009 r.

Wskazano wtedy m.in. na:

  • słabą jakość zobrazowania systemu dowodzenia Mk-92, systemu radarowego i systemu kierowania ogniem, bez możliwości wymiany podzespołów, by przywrócić sprawność systemów;
  • wyeksploatowane konsole w BCI;
  • niesprawny układ automatycznej detekcji systemu radarowego;
  • całkowicie wyeksploatowane (27-28 lat na 30 lat resursu) choć sprawne wyrzutnie systemu rakietowego;
  • obsługę systemów wymagającą od operatorów częstego usuwania drobnych niesprawności.

Należy przy tym pamiętać, że na obu fregatach zrealizowano wcześniej inne prace mające zwiększyć możliwości tych okrętów – polegające m.in. na: modernizacji systemów sonarowych (z udziałem Politechniki Gdańskiej), wymianie części systemu IFF (na polski produkcji PIT Radwar), dodaniu systemu automatycznej identyfikacji statków AIS (produkcji Saab), wymianie radarów nawigacyjnych, dodaniu konsoli systemu antykolizyjnego ARPA oraz unowocześnieniu systemu łączności i transmisji danych.

undefined
Na fregacie ORP „Gen. K. Pułaski” dokonano naprawy radarów bojowych, ale prawdopodobnie ich nie zmodernizowano. Fot. M.Dura

Nie zmienia to jednak faktu, że podstawowym źródłem informacji o zbliżających się celach powietrznych jest nadal stary, dwuwspółrzędny radar typu AN/SPS-49. Tymczasem wszystkie nowoczesne okręty posiadają już stacje radiolokacyjne trójwspółrzędne (w tym nawet zmodernizowane, polskie jednostki typu Orkan), ułatwiające organizowanie obrony przeciwlotniczej i pozwalające na przekazywanie informacji do zewnętrznego systemu obrony powietrznej. Z informacji przekazanej przez DG RSZ wynika dodatkowo, że radary bojowe zostały tylko naprawione, co oznacza, że ich podstawowe możliwości bojowe są prawdopodobnie w zasadzie podobne, jak w momencie przekazania fregaty do służby w US Navy – czyli 9 maja 1980 r. Systemy walki elektronicznej, jak i inne zagrożenia przeszły w tym czasie dużą metamorfozę.

undefined
Systemy artyleryjskie kalibru 20 mm Phalanx na polskich fregatach typu OHP nie podlegały modernizacji, a ich eksploatacja jest realizowana z ograniczeniami. Fot. M.Dura

Jeszcze gorzej jest jeżeli chodzi o możliwości zwalczania celów powietrznych. Na okręcie pozostawiono bowiem rakiety typu SM-1, które według amerykańskich specjalistów nie są w dostatecznym stopniu skuteczne w odniesieniu do atakujących, niskolecących rakiet manewrujących (klasy „sea skimmer”), a praktycznie nieprzydatne przy zwalczaniu rakiet ponaddźwiękowych (np. wystrzelonych z rosyjskiej baterii nabrzeżnej systemu „Bastion”).

W odniesieniu do tego rodzaju zagrożeń obie fregaty nie posiadają także adekwatnego do zagrożeń systemu obrony bezpośredniej. Wielolufowy zestaw artyleryjski kalibru 20 mm Phalanx na obu okrętach nie podlegał bowiem modernizacji, a jego eksploatacja może być realizowana tylko z ograniczeniami. O jakie ograniczenia chodzi, jak na razie nie ujawniono.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (93)

  1. darbor

    Mam kolegę który pływa na ORP…. Widzimy się często i rozmawiamy.I powiem wam jedno. „Trupy są podtrzymywane kroplówka”tylko i wyłącznie w celu podtrzymania załóg . Już był problem z załogami OP. Gdy Kaszub poszedł do remontu załogi były przerzucane do Świnoujścia….Cześć odeszła i inni się zastanawiają.. Obydwa nasze „flagowce”to faktyczny złom.Który nie ma najmniejszych szans w starciu z ruskim okrętem Wiadomosc z pierwszej ręki .

  2. krokodyl dundee

    skopiujmy te fregaty ulepszmy i zrobmy wlasne uzbrojenie co za problem nie kupujmy od innych jak i gak sie nie licza z nami wstanmy z kolan i dajmy im popalic juz czas odrodzic polske wielka i mocarna przywrocmy wojsko zasadnicze zacznijmy budowac patriotyzm i ducha polaka i jego ojczyzny a to co sie dzieje teraz to degradacja i wynisczanie tego o co walczyli nasi przodkowie

  3. hetman

    przeciez to porazka co to za gospodarze panstwa ze utfzymujemy okrety ktore ze wzgledow ograniczen nie moga osiagnac zdolnosci bojowych i bronic polskiego wybrzeza po co takie umowy z usa jak to jest fregata rozlozona na lopatki tak jak nasz sojusznik traktuje nas powinnismy mu tezbsie odwdzieczyc a nie siedziec jak mysz pod miotla usa z zasady lubi rownych sojusznikow wzgledem siebie ktorzy mowia sobie wprostt co o sobie mysla ale jak zwykle polska glowa i racja stanu zawsze stac w kacie do sciany za kare. Nawet systemy przeciwrakietowe obrony baterie patriot dostaniemy bez rakiet kto to wymyslil czemu nasza polityka zmierza do destrukcji i rozbioru polskiej gospodarki i zbrojeniowki szkoda.

  4. Stoczniowiec

    Serio?? Znowu nam nie wolno budować naszych pomysłów?

  5. SZACH-MAT

    RZEC MOŻNA….emocje są zawsze prawdziwe tylko forma iluzją....bo forma zwana Marynarką Wojenną.... łatana zakupionym/darowanym szrotem, dającym dla niezorientowanego ludu iluzje odnowę MW.. wsparta polityczną indolencją i niszczona czystkami personalnymi jest drogą prowadzącą do samozagłady.. zresztą stan śmierci klinicznej już trwa.. podtrzymywany jest tylko kroplówkami i politycznymi sloganami ..no cóż dzisiejsi politycy i nie tylko mają swoją prawdę która co dzień jest inna .... tylko operacja przebudowująca strukturę MW na miarę możliwości naszego kraju da coś wymiernego tylko dobra wola rządu oparta o specjalistów i wsparte grupą politycznych i wojskowych decydentów a nie li tylko \"klakierów\" doprowadzi do odnowy ..ale co można powiedzieć ..jeśli na wszelkiego rodzaju uwagi rzekłbym dygresje na temat stanu MW odziałowywuje się personalnie a nawet dyscyplinarnie to co można zrobić ..taki wojskowy …milczy lub kreuje hasła zgodnie z linią swoich politycznych chlebodawców.. by istnieć by nie stracić stanowiska czy pracy …ale tak już jest..wierność to istota honoru ...wszak za tym idą pieniądze...a honor bez pieniędzy to tylko choroba odnowę widzę od likwidacji systemów generujących potężne środki i nic nie wnoszących do roli MW a przede wszystkim bezpieczeństwa państwa czy innych zadań operacyjnych realizowanych przez MW 1. likwidacja dwóch amerykańskich falochronówców o sile sprawczej łódek somalijskich piratów generują 18 % budżetu MW 2. likwidacja 50 letnich norweskich dzwonów nurkowych typu 207.... będące jakieś 25 lat temu okrętami podwodnymi Kobben 3. likwidacja zespołu 50 letnich trałowców projektu 206FM przebudowanych na niszczyciele min metodą \"kamikadze\" 4. przebudowa -odnowa /rewitalizacja/usprawnienie trałowców projektu 207 5 likwidacja okrętów ratowniczych proj. 570 6 modernizacja ,usprawnienie okrętów ratowniczych projektu projektu 5002 ,pozyskanie dodatkowego o większych parametrach 7 usprawnienie zbiornikowca proj. ZP-1200 i pozyskanie dodatkowego o większych parametrach i możliwościach 8. usprawnienie okrętu wsparcia projektu 890 9 .pozyskanie nowych okrętów rozpoznania radioelektronicznego realizacja planu delfin .. natomiast okręty projektu 863 przeznaczyć na wsparcia logistycznego /szkolne...misjonarzy 10 usprawnić okręty hydrograficzne projektu 874 11.budowa zespołu 6 ZMOR w oparciu o projekt planu Murena 12 .rewitalizacja i modernizacja okrętów typ Orkan pozyskanie dodatkowo trzech okrętów 13.budowa dodatkowego niszczyciela min projektu 258 14. zakup 12 dronów bojowych , 12 rozpoznawczych będących wsparciem okrętów,12 podwodnych do prac technicznych i bojowych 15. zakup 4 śmigłowców ZOP , ratowników to należałoby zrealizować w ciągu najbliższych 3-5lat

  6. artur

    innymi słowy starocie, bez większej wartości bojowej.

  7. adrian

    4 okręty podwodne Scorpene 8 corvette gowind 2500 jeden producent wieksza współpraca lepsze efekty . francja ma największy przemysł zbrojeniowy w Europie my nie mamy nic naszego nikt kupic nie chce

  8. Mirek

    To wreszcie na co idzie 2% PKB bo jak na razie oprócz utrzymania tego co mamy, krabów i raków od poprzedników jedyny nowy projekt to WOT ?

    1. qwe

      A nowe samoloty dla VIPów za miliardy?

    2. kasztanka

      pieniądze wydawane są jak widać na wszystko tylko nie na uzbrojenie. naprawdę nie ma kasy na MW? Jakby Piłsudski żył to by szybko porzadek zrobił w tym burdelu

  9. Black JACK

    Wyciąć.. 65 % floty ... uwzględniając amerykański i norweski szrot...zostawić Orkany ... ..i budować flotę najpierw o małe uniwersalne jednostki rzędu 1000-1500 ton ..które doposażane byłyby w kontenerowe zasobniki z uzbrojeniem czy aparaturą w zależności od stawianych zadań .... ( bojowe , badawcze ,dowodzenia ,konwojowe itp)....a odnośnikiem mogą być okręty klasy ORP Lublin- (uniwersalna ciężarówka zabierze wszystko )

    1. oskarm

      @Black JACK na 1000-1500 ton nie zmiescisz calego potrzebnego sprzetu. Modulowosc okretu na zasadzie pelnienia rozmych funkcji nie dziala w praktyce. Przekonali sie o tym Dunczycy i ostatnio Amerykanie. Modulowe okrety plywaja z danym zestawem modolow przez cale zycie. Wada jest wyzszy koszt, zaeta latwiejsza modernizacja, ale wymiennosc modolow na zasadzie dzis robimy za hydrografa, jutro za ZOP a pojutrze za niszczyciel min, to fantazja marketingowcow.

    2. Boczek

      Generalnie tak oskarmie, to się tak naprawdę nie sprawdziło - ponad wybór design\'u w fazie definicji (jak MEKO), czy jak piszesz modernizacji, ale dla odmiany tak właśnie ma działać MKS180 - \"plug and play\", jeżeli niemiecki rząd będzie gotów ponieść horrendalne koszty software (żarty są takie, że po wgraniu software, okręt będzie miał 20 cm więcej zanurzenia). Zawsze kończyło się tym, że otrzymywało się np. kilka m niepotrzebnego okrętu (SIGMA). Ale, tak jak jest koncypowany Miecznik to jest to możliwe w skali mini, że w zależności od misji, dostanie (może przyjąć na pokład) dodatkowe wyrzutnie rakietowe, czy inne systemy, które nie są lufowe.

  10. W.

    Przepraszam, za lekki off-top ae może jakiś fachowiec będzie wiedział. Po co nam tylu admirałów? Już jest ich więcej niż okrętów? Co taki admirał robi?

    1. LOL

      \"Tylu\" czyli w zasadzie ilu? Wiesz w ogóle ile ich mamy w czynnej służbie?

  11. SZACH-MAT

    CZYLI ..krótko mówiąc mamy nowy rodzaj jednostek bojowych \" falochronowce\" ..o skuteczności bojowej motorówek somalijskich piratów..( tzw ślepych bokserów jak SU-22)...tylko czemu w ten sposób \"kala\" się banderę MW i imię bohaterów narodowych ...a wystarczyło zbudować dywizjon 4 ZMOR w oparciu o idee uzbrojenia i techniki z \"Orkanów\" \"ubranych w kadłuby\" z ORP Kormoran ...

    1. oskarm

      @SZACH-MAT Lata 70-te i poziom ich elektroniki i systemow naprowadzania dawno juz minal...

    2. SZACH-MAT

      p. oskarm......apropo tzw poziomu uzbrojenia Orkanów (rakiety RBS 15Mk3) i elektronika np świetny radar Sea Giraffe AMB 3-D..a co mamy lepsze od \"Orkanów\"na dzień dzisiejszy ..są tam wynalazki szwedzkie uzbrojenie rakiety i elektronika , są po radzieckie typu bardzo dobra armata 76 mm czy działko 30 mm.......... ...i to wszystko umiejscowione na okręcie o wyporności 350 tonach a gdyby umiejscowić to w kadłubie jak np ORP Kormoran a ma wyporność 850 ton to można byłoby zmieścić i mały śmigłowiec czy drony i znaleźć miejsce na łódź aboradżową - inspekcyjną i dorzućić trochę z plot z \"Poprada\"....

    3. oskarm

      @SZACH-MAT Nie zrozumiales. W czasach gdy male okrety rakietowe swiecily swoje triumfy, pociski mialy duzo trudnowci ze znalezieniem celu na tle brzego, nie bylo trybow SAR na radarach, termowizorow IIR, sieci neuronowych do klasyfikacji celow itd. Wtedy, male okrety wraz z zastosowaniem celow pozornych mogly sie skutecznie kryc. Dzis zagrozenia dla nich sa tak szerokie a ich zdolnosci do samoobrony tak nike, ze to zwyczajnie nie ma sensu, chyba ze dzialaja w zespole z okretami zapewniajacymi im oslone z powietrza lub masz 100% ze zaatakujesz wroba pierwszy z taka sila, ze sansa na kontratak bedzie minimalna. Poprad to popierdulka jao na warunki wojny morskiej (chociaz w stosunku do Wrobla to znaczacy przyrost mozliwosci, tylko w wersji morskiej bedzie kosztowal sporo wiecej: zwalczanie celoww ruchu, stabilizacja, odpornosc na warunki morskie).

  12. Wlad

    O ile się nie mylę, to młodsze od naszych, fregaty typu OHP były, są i będą wykorzystywane za okręty-cele dla lotnictwa i marynarki wojennej. To taniej od oddawania ich na złom. Wymontowane uzbrojenie i wyposażenie, o ile nie jest w stu procentach zużyte trafia m.in. do Polski, jako sprawne części zamienne do naszych „fregat”. Niebawem wszystkie amerykańskie OHP znajda sie na dnie, a nasze będą pływać, pływać i w końcu na pełne morze będą je holować nasze nowoczesne holowniki, których zbudujemy aż sześć. Od kilku lat na tym forum piszę, ze potrzebne są nam 3-4 wielozadaniowe okręty klasy fregata (3,5 - 5 tys. ton), oraz kilka małych okr. podwodnych z konwencjonalnym uzbrojeniem. Żadne tam małe szybkie okręty rakietowe, czy okręty podwodne z rakietami manewrującymi, zwane podobno „kłami” RP. Pierwsze nie były i nie są skuteczne na współczesnym polu walki i przy tym łatwe do zniszczenia (brak silnych systemów wykrywania i samoobrony), a drugie, byłyby zbyt duże na Bałtyk, a po drugie b. wysoki współczynnik kosztów, do efektów ich mizernej wagi salwy rakietowej (max. 10-12 rakiet). Z jednej fregaty można tych rakiet wystrzelić co najmniej kilkadziesiąt! Na tym forum, ktoś z uporem maniaka postuluje, zamiast wielozadaniowych okrętów bojowych, kontenery z rakietami na statkach handlowych lub na barkach - kompletny idiotyzm.

  13. BUBA

    Zawsze po takim artykule zastanawiam się po co skasowali ORP Warszawę?

    1. Davien

      Bo była jeszcze bardziej przestarzała od tych OHP?

  14. Marek1

    Trwa w najlepsze ponura groteska p/t \"modernizacja\" MW. KTO personalnie w DG RSZ jest odpowiedzialny za podejmowanie tak dramatycznie złych decyzji prowadzących prostą drogą do realnej likwidacji PMW ?? Kolejne wiele mln. PLN zostanie zmarnowane na tzw. pudrowanie trupa i utrzymanie w służbie jednostek ABSOLUTNIE nie spełniających już nawet podstawowych parametrów w zakresie samoobrony przed atakiem rakietowo-lotniczym. KTO kłamie twierdząc, ze okrętowe syst. VSHORAD klasy Phalanx nie mają możliwości modernizacyjnych ? ... właśnie ostatnio takie syst. modernizuje masowo japońska MW. JAKI jest sens pakowania wielu mln PLN w okręty z radiolokacją na poziomie wczesnych lat 80-tych, przez co będziemy mieć pływające, wpół ślepe motorówki-skanseny uzbrojone w armatkę 76mm i mało warty, archaiczny syst plot SM-1 ?? CO robi żałosna opozycja parlamentarna i dlaczego NIE domaga się szczegółowych wyjaśnień dot. tych tak szkodliwych i irracjonalnych decyzji ?

    1. Autor

      Bardzo dobry tekst!

    2. PRS

      Odpowiedzialny za modernizację był wiceminister Waldemar Skrzypczak. Osobiście uważam, że wpakowanie 200 baniek w modernizację Phalanxa było i jest bez sensu. Są nowsze systemy, amunicja 20 mm jest słaba. Ja bym to zdemontował w pieruny i zamienił na jakiegoś choćby Merlina WS-30 z rakietkami plot. ,,26 lipca 2011 roku amerykańska agencja obrotu uzbrojeniem, Defense Security Cooperation Agency (DSCA), przesłała do Kongresu Stanów Zjednoczonych dokumenty potrzebne do wydania zgody na (potencjalną) sprzedaż Polsce usług i wyposażenia militarnego potrzebnego do remontu eksploatowanych w kraju fregat rakietowych typu Oliver Hazar Perry. Dokument ten, częściowo, precyzował zakres planowanych prac oraz koszt całości – mający wynieść, bagatela, 200 mln dolarów. Zgodnie z prawem amerykańskim, transakcja ta (finansowana za pośrednictwem programu Foreing Military Sales) musiała zostać zatwierdzona przez ciało ustawodawcze. Nie ma co się łudzić, że decydenci w Waszyngtonie blokowaliby ten projekt – przyniósłby on w końcu pracę w ogarniętych kryzysem Stanom Zjednoczonym, a poza tym Polska to przecież sojusznik z NATO.\" ,,W ramach tej kwoty, która mogła ulec zmianie ze względu na częste przeszacowanie wykonywane przez urzędników amerykańskich, okręty miały przejść zabiegi odmładzające w amerykańskich stoczniach mieszczących się nad Oceanem Atlantyckim. Według wniosku DSCA, Polacy chcieli zainstalować na pokładach artyleryjski system obrony bezpośredniej Phalanx Block 1B w konfiguracji baseline 2 – odmiana ta umożliwia zwalczanie celów lotniczych oraz morskich, posiada zarówno system radiolokacyjny oraz układ elektrooptyczny. Dodatkowo zmiany konstrukcyjne tej broni pozwalają na zwiększenie precyzji prowadzonego ognia, a powiększony magazyn amunicji otwiera drogę do większej autonomiczności. Co ciekawe, było to jedyne urządzenie wymienione z nazwy, które miało trafić na pokłady fregat. Poza tym, ogólnie, wniosek informował o: częściach zamiennych, przeglądzie i unowocześnieniu systemów pokładowych, szkoleniu personelu oraz zakupie dokumentacji technicznej. Co jeszcze bardziej interesuje, to fakt iż strona polska nie była zainteresowana, w momencie złożenia dokumentu, offsetem przemysłowym.\" Mija prawie dekada bo w 2011 r.: ,,W styczniu 2011 roku, ówczesny, wiceminister Marcin Idzik przesłał do Sejmu odpowiedź na zapytanie dotyczące planowanego remontu obu fregat. W ramach przewidzianych prac wymieniono ogólnie następujące prace – remont sensorów połączony z unowocześnieniem systemu kierowania uzbrojeniem, remont i unowocześnienie uzbrojenia, remont i unowocześnienie systemu dowodzenia, remont napędu głównego, remont mechanizmów pomocniczych oraz zakup zestawu diagnostyczno-naprawczego układów elektronicznych – wówczas koszt oszacowano na około 450 mln złotych. Dzięki temu oba okręty miałyby odzyskać pełną sprawność wyposażenia pokładowego, jednocześnie przewiduje się wydłużenie ich eksploatacji do 2025 roku.\" źródło http://www.defence24.pl/remont-polskich-fregat-rakietowych-podejscie-drugie Zgoda Kongresu była wydana. Akurat Minister Siemoniak dobrze zrobił, że nie zdecydował się pudrować tych trupów. Z drugiej strony kasa i tak przepadła... gdzieś... I nikt nie miał na tyle odwagi by skreślić obie te jednostki ze stanu floty. I to jest największy dramat tej sytuacji.

  15. De Retour

    Modernizacje MW powinno się zacząć od Orki. Razem z NDR zapewnia to skuteczne sea denial i nie tylko. Budowa okrętów nawodnych, które same wymagają wsparcia przez NDR i lądową OPL, o ograniczonych zdolnościach wykrywania OP, jest wojskowo drugorzędna. Fregata zdolna do samodzielnego operowania, wsparcia lądowej OP,  z amunicją, logistyką itd to około 1 mld €, lub więcej. Czyli można zapomnieć. Jak są pieniądze, to robić Mieczniki, a jak nie, to kupić patrolowce w stylu L\'Adroit po 50 -100 mln €  Do pilnowania łowisk i granic, SAR i podobnych wystarczy. Obawiam się jednak, że nic nie kupimy rozsądnego dla MW przez najbliższe lata.

    1. Boczek

      \"Modernizacje MW powinno się zacząć od Orki.\" ### Tak, tylko że ORKA potrzebuje do wystartowania budowy min 4-6 lat - przygotowanie infrastruktury, szkolenia. Wystartowane dziś Mieczniki będą do tego czasu gotowe. To jest właśnie ten problem, który spowodował Macierewicz. Odwrócenie kolejności uniemożliwi finansowanie obydwóch projektów na raz, bo będą szły równolegle. To jest to, co ja nazywam, że program był spójny - ale teraz i tak i tak nie mamy już od 20 października 2017 żadnego PMT. ### Same Orki i NDR niczego nie zapewnią, bo nie blokują operowania OP przeciwnika, który nimi będzie szachował całe wybrzeże. Bez wsparcia z powierzchni będzie bardzo łatwo utracić Orki, bo będzie można na nie bezkarnie polować. Samymi heli ZOP nie można bez wsparcia \"Miecznikow\" prowadzić żadnego zwalczania OP, bo zostaną natychmiast utracone. ### \"które same wymagają wsparcia przez NDR i lądową OPL, o ograniczonych zdolnościach wykrywania OP\" - Skąd takie opinie? Mieczniki to okręty zdolne do zwalczania wszystkich zagrożeń, powietrze, nawodne, podwodne i lądowe i są odpowiednikiem fregaty. Stoi jak byk w RFI (9.3.1.2 Podsystemem broni podwodnej - ...w skład podsystemu broni podwodnej powinny wchodzić: 1) wyrzutnie torped; 2) konsola wielofunkcyjna oficera broni podwodnej; 3) konsola sonaru podkilowego. + heli pokładowy).

    2. mc.

      Możemy \"Gościa\" (AM) nie lubić, ale proponuję zachować dystans do całej sytuacji. Wszyscy politycy wiedzą, że trzeba kupić \"nowy sprzęt\" dla MW. Tylko który ? Kasy na wszystko nie starczy, a właściwie starczy na niewiele. I w tym momencie powinien pojawić się Admirał ... i zameldować: kolejność zakupów powinna być następująca - ponieważ... Okręty muszą mieć wyposażenie..., ponieważ muszą wypełniać następujące zadania. W najbliższym czasie, przewidujemy że przeciwnik... Polityk, to tylko polityk. Wybrany przez Naród, jest jego reprezentantem. Ale to Dowódca (np. MW) powinien powiedzieć, jakich zagrożeń możemy się spodziewać i co możemy zrobić. Oczywiście tenże Dowódca, musi mieć świadomość na jakie środki może liczyć i dodatkowo powinien uzgodnić z innymi Dowódcami, w jakim zakresie siły będą współdziałały, czyli jakie programy można realizować wspólnie (np. NDR - może być wykorzystywany nie tylko do atakowania celów morskich). Pan AM zachował się dokładnie tak, jak wszyscy przewidywali - nie było \"głosu rozsądku\" z MW, to On ich potraktował rozsądnie - czyli poszedł, na \"przeczekanie\".

    3. RAFAŁ

      Szkoda kasy !!!! Narew -camm, homar- linx: lora+extra, szeroko rozumiane rozpoznanie +łączność; uzbrojenie przeciwpancerne (skuteczne, proste, w dużej ilości, możliwie tanie); dodatkowe f16. Powyższe to priorytety!!!! Okręty podwodne we wspólnej jednostce z Niemcami (coś na wzór jednostek pancernych niemiecko-holenderskich). Do ochrony wód terytorialnych w czasie pokoju seria kilku okrętów patrolowych z założenia w szybkim czasie gotowych do dozbrojenia (opl -camm, torpedy, rakiety RBS)!

  16. Karo

    Bardzo potrzebny artykuł. Od dawna szukałem informacji nt. modernizacji naszych OHP-ów, a zwłaszcza \"Pułaskiego\" i perypetii z tym związanych. Dziękuję redaktorom!

  17. NSZ

    A po co nam okręty.... Polscy piloci jak będzie trzeba to polecą i na drzwiach od stodoły a marynarze ruszą w bój kajakami albo pontonami.Niech zlikwidują całkowicie tą MW i się więcej nie ośmieszają

  18. Lobous

    Kilka lat temu zastanawiałem się, czy w naszym niemal 40 milonowym spoleczeństwie nie ma, powiedzmy 20 zdolnych piłkarzy, aby liczyc sie w swiecie. Wydawalo mi sie to niemozliwym, jednak sukcesow bylo brak. Zmiana na stolku szefa PZPN na czlowieka ktory nie musi pewnie brac drobnych lapowek ( duze to nazywaja sie polityka) zaowocowala tym, o czym wiekszosc tu piszacych wie. Przekladajac to na MW. Nie wierze, ze nie ma kilku kompetentnych osob aby ten balagan szybko postawic na nogi. Po prostu, komus na szczycie decyzyjnym zalezy, aby taki syf trwal. Jestem zeglarzem, sporo krece sie po morzach wiec temat MW jest mi bliski a patrzac na dzialania MON, mam wrazenie, ze moj syn zarzadzalby lepiej. W kazdej prywatnej firmie taki \"zarzad\" oddalaby sie z zakladu w sobie znanym kierunku. Bez prawa powrotu. A tu prosze Panstwa piaskownica i zabawki. Tylko zwyklych zolnierzy zal.

  19. kim1

    Dlatego po przeczytaniu w/w artykułu, jedyne szybkie i realne wyjście, to przejęcie od Australii zmodernizowanych fregat OHP Adelajde. Żadne tam Mieczniki i Czaple na które będzie czekać nasza MW jeszcze 50 lat. Na koniec dodam, że dla naszego państwa to wstyd i hańba za posiadanie tego co mamy i nazywanie MW.

    1. Macorr

      No ale właśnie zamknelismy sobie drogę do Adelaide....

  20. mlodzian

    Stany Zjednoczone przekazując swój sprzęt wojskowy zapewniają swoim firmom długoletni zbyt na części i serwis. Poza tym blokują możliwość rozwoju lokalnym producentom sprzętu wojskowego. Pod względem strategicznym i ekonomicznym jest to świetnie przemyślane.

  21. ROBERT T

    Jakie MON takie okręty i decyzje z nimi związane. Lepiej trzeba było doposażyć Ślązaka. Posłużyłby znacznie dłużej.

  22. Czesio

    Spoko, spoko, nie czepiajcie się. Po tych dwóch \"fregatach\" można jeszcze zmodernizować Błyskawicę, wtedy będziemy mieli \"nowoczesnych\" okrętów sztuk 3.

    1. Extern

      Niestety Błyskawicy powycinali zupełnie idiotyczne dziury w mechanizmach napędowych i już się naprawić nie da. Tak więc porzuć sny o Polskiej morskiej potędze na Bałtyku.

    2. -CB-

      Może dlatego, że została okrętem-muzeum, a nie przeniesiona do rezerwy... Nie ma w tym nic idiotycznego.

  23. MEKO 200 ANZAC

    Polska armia ma mieć znaczenie propagandowe, a nie stanowić faktyczną siłę. Stąd w MW zakupy holowników, okrętów przeciwminowych, a nie ofensywnych w postaci silnie uzbrojonych fregat czy okrętów podwodnych. Modernizacja 38-letnich fregat OHP ma służyć tylko wydaniu pieniędzy, a nie wzmocnieniu potencjału faktycznego. Jak widać Polacy chcieli takiej władzy, takiego wojska i jest im z tym dobrze bo partia rządząca ma 44 % poparcia. Wszystko na temat !

    1. sdf

      Faktyczną siłę? A kogo chcesz skutecznie atakować? Pewnie Łotwę czy Estonię bo na Szwecję czy Rosję to ci raczej zabraknie konceptu choć polskich marynarzy potopiłbyś przy każdej możliwej okazji. A do skutecznej obrony nie tędy droga - np. drugi czy trzeci NDR plus głębokie rozpoznanie.

    2. dfs

      Więc poco utrzymywać fikcję? Zezłomować zabytkowe fregaty, a zaoszczędzone pieniądze wydać na coś pożytecznego.

  24. Arek75

    W razie wybuchu wojny fregaty można przebazować do Wielkiej Brytanii, rząd przejdzie przez Słowację i Węgry do Rumunii, a my w końcu będziemy mogli przekształcić WOT w AK.... mam dalej pisać????

    1. Harry

      Właśnie ujawniłeś tajne plany naszego Sztabu Generalnego.

    2. Perun

      Jak rząd przejedzie skoro rząd kupił sobie pięć samolotów? Istotne wzmocnienie potencjału...

  25. bosman

    Kompromitacja MON -zamiast zakończyć Gawrona pakują kasę w złom. Te fregaty są zużyte i nie warto je modernizować. Zatapiamy MarWoj.

Reklama