Reklama

Geopolityka

Zamach w Ankarze. Kolejny atak IS na Turcję?

Dworzec kolejowy w okolicy którego doszło do zamachu w Ankarze w październiku 2015 roku. fot. Fah112778/Wikipedia/CC BY SA 3.0.
Dworzec kolejowy w okolicy którego doszło do zamachu w Ankarze w październiku 2015 roku. fot. Fah112778/Wikipedia/CC BY SA 3.0.

Do dużego ataku terrorystycznego doszło dzisiaj w Ankarze. Tureckie ministerstwo zdrowia informuje, że w wyniku dwóch samobójczych ataków zginęło co najmniej 86 osób, a ponad 180 zostało rannych.  Do eksplozji, niedaleko głównego dworca kolejowego w stolicy Turcji, doszło tuż przed demonstracją przeciwników działań wymierzonych w Kurdów. 

Do dużego i krwawego ataku terrorystycznego doszło dzisiaj w Ankarze. Eksplozja dwóch bomb zdetonowanych przez zamachowców samobójców zabiła według ostatnich informacji tureckiego Ministerstwa Zdrowia, co najmniej 86 osób, a raniła ponad 180. Tureckie media podają informacje o 97 ofiarach ataku. Do wybuchów doszło niedaleko wejścia do głównego dworca kolejowego w Ankarze. Pierwsza eksplozja nastąpiła o 10:04 czasu lokalnego (09:04 czasu polskiego).

Zamachy nastąpiły tuż przed wiecem „Pracy, pokoju i demokracji” wspieranego przez szereg organizacji pozarządowych. Miało w nim również brać udział wielu sympatyków pro-Kurdyjskiej, lewicowej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP). Partia w wydanym oświadczeniu stwierdziła, że to jej członkowie byli głównym celem ataku. Jednym z zamierzeń sobotniej manifestacji miał być protest przeciwko działaniom zbrojnym Turcji wymierzonym w Partię Pracujących Kurdystanu pod pozorem walki z Państwem Islamskim. Do zamachów doszło zaledwie na 21 dni przed zaplanowanymi na 1 listopada wyborami parlamentarnymi. W związku z zamachem premier Turcji Ahmet Davutoğlu ogłosił trzydniową żałobę narodową. Atak potępił Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg.

Do tej pory żadna organizacja nie przyznała się do przeprowadzenia dzisiejszego zamachu. Atak samobójczy może wskazywać na Państwo Islamskie, ale lider HDP oskarżył już o jego zorganizowanie państwo tureckie. Pojawiły się również informacje o niestosownym zachowaniu policji tuż po ataku, która miała użyć gazu łzawiącego przeciwko spanikowanym ofiarom terrorystów, a także blokować przejazd ambulansów.

To już kolejny w tym roku zamach terrorystyczny w Turcji. W dniu 6 stycznia br. kobieta zdetonowała bombę w centrum Stambułu zabijając siebie i policjanta. Z kolei 5 czerwca w Diyarbakir podczas wiecu wyborczego Ludowej Partii Demokratycznej (HDP) eksplozja bomby zabiła 4 osoby, a półtora miesiąca później w dniu 20 lipca br. w zorganizowanym przez Państwo Islamskie samobójczym ataku na centrum kulturalne w Suruç w tureckim Kurdystanie zginęły 33 osoby. Po tym zamachu Turcja zdecydowała o rozpoczęciu bombardowań Syrii.

(AH)

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. zmudin

    Przez swoje tchurzotwo i muzulmanskie pochodzenie (sunnita) Obama pozwoli turkom zabijac kurdow, a tym samym Rosja bedzie miala na wschodzie Syryi i polnocy Iraku swoich sojosznikow w walce z ISIS,a przeciwnikow USA.

  2. kol

    Mało prawdopodobne, że to ISIS. ISIS i Turcja współdziałają. Ja stawiałbym na Rosjan albo Kurdów.

    1. jacenty

      a ja ostawiam że to sprawka CIA

    2. mario

      Jakieś argumenty za taką opinią? Kurdowie sami się mordują gdyż... Naprawdę przy dużej wyobraźni nie przychodzi mi nic rozsądnego do głowy.

  3. tomaaaa

    W odpowiedzi na poprzedni zamach, w którym zginęli głównie Kurdowie, Turcy w ramach walki z terroryzmem, zaczęli bombardować i zabijać Kurdów. Ponieważ teraz zginęło jeszcze więcej Kurdów i ich sympatyków, to logiczną konsekwencją wydają się jeszcze intensywniejsze bombardowania Kurdów. Jeżeli USA na to pozwoli to Rosja zyska kolejnego sojusznika w regionie.

    1. Urko

      Jak zauważyłeś paranoiczność tej sytuacji, to dodaj sobie do tego, kondolencje Obamy, które z powodu tego zamachu złożył pod adresem Erdogana. Szkoda, że Obama nie był prezydentem w czasie II WŚ. Może złożył by kondolencje Hitlerowi z powodu śmierci Żydów w obozach koncentracyjnych...

  4. andrzejek

    możliwości są 3: - kurdowie, w co wątpię - islamiści, mało prawdopodobne, Turcja jakby chciała to by w tydzień zlikwidowała Państwo Islamskie, - Erdogan, jest to najbardziej prawdopodobne. nie raz w przeszłości rząd dokonywał zamachów na własnych obywateli, by mieć pretekst i poparcie do innych dużych celów (najlepszym przykładem są zamachy z 9/11). Erdogan w coś gra, ci na samej górze wiedzą ocb, my możemy gdybać. być może te zamachy to ma byc pretekst do wysłania wojsk tureckich do Syrii, co ma być odpowiedzią na działania Putina.

    1. w

      Zaopomniales o najwiekszych graczach: - USA rekami IS lub innej organizacji. Kolejny powod do dalszych walk, destabilizacja, zaangazowanie Kurdow w walce z Erdoganem, a nie zbrojnym ramieniem CIA - IS. Zapobiezenie koalicji Rosja-Kurdowie. -Rosja: Wciagniecie Erdogana i NATO do koalicji przeciw ISIS, pokazanie determinacji w dazeniu do celu tzn. jesli nie przestanie wspierac IS, to mu zrobia wojne hybrydowa domowa. Duzo nie trzeba by zepchnac kraj do piekla: kilka zamachow na sily bezpieczenstwa oraz wojsko, a w odwecie pare masakr oddzialow "paramilitarnych" w kurdyjskich wioskach.

  5. patriota

    Z Turcją to trzeba ostrożnie. W tym kraju toczą się zażarte zakulisowe walki o władzę pomimo pozorów demokracji. Całkiem prawdopodobne, że zamach miał inspiracje wewnętrzną , a nie zewnętrzną (Kurdowie, IS, inne radykalne ugrupowania islamskie).

  6. Piotr34

    Isis?Bzdury-to wyglada na robote Turkow.Kiedys Turcja byla rozwazana jako potencjalny sojusznik ale ten czas juz sie skonczyl,obecnie to wrog.

  7. Marek

    Jak widać na załączonym obrazku tak zwana "arabska wiosna" rozkręca się na całego.

  8. Jac

    Prawdopodobnie Kurdowie uznają, że za tymi zamachami stoi Turcja (członek NATO). Co za tym stoi, Kurdowie odwrócą się od Zachodu i będą szukać porozumienia z Putinem, Assadem, Iranem i całą tą koalicją. Jeśli nie "zdyscyplinujemy" Turków, to możemy zapomnieć o jakichkolwiek wpływach w tym rejonie. Znając polityków UE, już je straciliśmy.

Reklama