Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Wtorkowy przegląd prasy: Polska firma walczy o gryfy; Putin zorganizował igrzyska dla przyjaciół; Armia już grodzi bazę dla rakiet; Niemcy tropią zdrajców; Miliardy na wsparcie sił specjalnych; Agresor jest, wojny nie ma
Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, „Polska firma walczy o gryfy”: W nadchodzącym przetargu na bezzałogowce z programów „Gryf” i „Zefir” armia wybierze drony średniej wielkości uzbrojone w rakiety. Faworytami wskazywanymi w większości komentarzy są firmy General Atomics Aeronautical Systems z USA i Elbit i IAI z Izraela. Polska firma WB Electronics twierdzi, że jest w stanie dostarczyć maszyny tego rodzaju powstałe w polskich fabrykach – Watchkeeper 450, wyprodukowane za zgodą i w porozumieniu z Thales UK.
Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, „Putin zorganizował igrzyska dla przyjaciół”: „Ponad 2 tys. żołnierzy z 17 krajów, m.in. z Rosji, Chin i Egiptu, bierze udział w międzynarodowych igrzyskach wojskowych zorganizowanych przez ministerstwo obrony FR. Zawody prowadzone są na 11 rosyjskich poligonach i potrwają do 15 sierpnia. Impreza odbywa się w momencie, w którym rosyjska gospodarka kolejny raz znalazła się nad przepaścią”.
Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Armia już grodzi bazę dla rakiet”: Początek prac przy budowie bazy przeciwrakietowej w Redzikowie koło Słupska. Pierwszym wybudowanym elementem całego kompleksu będzie ogrodzenie wraz z systemem kamer i czujników. Zakończono już wyburzanie niepotrzebnych, stojących na terenie przyszłej bazy budynków, kolejnym etapem ma być modernizacja tych pozostawionych.
Bartosz T. Wieliński, Gazeta Wyborcza, „Niemcy tropią zdrajców”: Opublikowane kilka miesięcy temu przez niemieckich blogerów tajne dokumenty kontrwywiadu RFN stały się, pośrednio, przyczyną politycznej burzy. Prokuratura, na wniosek służb, wszczęła śledztwo o zdradę państwa. Sęk w tym, że opublikowane dokumenty wskazywały, iż niemiecki kontrwywiad pracuje nad uzyskaniem praktycznie nieograniczonego dostępu do prywatnej korespondencji obywateli RFN. Większość mediów niemieckich zjednoczyła się w obronie wolności słowa i ludzi, którzy opublikowali tajne informacje. Nawet kanclerz Merkel zdaje się uważać, że tym razem prokuratura okazała się zbyt gorliwa.
Gazeta Polska Codziennie, „Miliardy na wsparcie sił specjalnych”: „ Z raportu amerykańskiej izby kontrolnej Government Accountability Office (GAO) wynika, że od 2001 r. podwoiła się liczebność sił specjalnych USA. Każdego roku na ich funkcjonowanie władze przeznaczają kilka miliardów dolarów. (…) od 2001 r. siły specjalne USA zostały podwojone i liczą obecnie blisko 63 tys. osób”.
Andrzej Łomanowski, Rzeczpospolita, „Agresor jest, wojny nie ma”: „Kijów ostrzega przed rosyjską agresją, ale sam nie chce wypowiadać wojny Moskwie”. Opis skomplikowanej sytuacji prawnej, w jakiej znalazła się Ukraina wobec rosyjskiej agresji na wschodnie terytoria państwa.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie