Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Wtorkowy przegląd prasy: Kałasznikowy ratują eksport polskiej broni; Gazowe święto Litwy; Kto zarobi wojskowe miliardy?; Wojsko Polskie wzmacnia wschodnią flankę

AK-47 fot. flickr.com
AK-47 fot. flickr.com

Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Gazeta Wyborcza, Andrzej Kublik, Gazowe święto Litwy: "Independence" to pływający terminal do odbioru skroplonego gazu, który ma zapewnić Litwinom niezależność od Gazpromu. (...) Litwa stała się państwem bezpiecznym energetycznie. Terminal skroplonego gazu w Kłajpedzie będzie odgrywać szczególną rolę: stanie się gwarancją bezpieczeństwa energetycznego całego regionu - podkreśliła prezydent Litwy. Docelowo "Independence" będzie mógł przeładować do 4 mld m sześć, gazu rocznie, co zaspokoiłoby ok. 75 proc. (...) a nawet 90 proc. zapotrzebowania na gaz Litwy, Łotwy i Estonii. (...) Z norweskim koncernem Statoil Litwini podpisali też pięcioletni kontrakt na dostawy 540 mln m sześć, skroplonego gazu rocznie, co zapewni stabilne działanie terminalu. Pierwszy statek z gazem litewski gazoport w Kłajpedzie ma przeładować na początku grudnia."

Rzeczpospolita, Zbigniew Lentowicz, Kto zarobi wojskowe miliardy: "PGZ to próba nadążenia za Zachodem, który skoncentrował swoje fabryki broni już dawno temu, ale także wyścig z czasem na krajowym podwórku. Tylko dobrze zorganizowana branża, oferująca broń światowej jakości, ma szansę na zdobycie znaczących wojskowych zamówień podczas najambitniejszego od lat, wartego prawie 130 mld zł, programu modernizacji armii. (...) PGZ - czyli Pegaz - integruje ponad 30 państwowych spółek z branży zbrojeniowej, stoczniowej, offshore i nowych technologii z rocznymi obrotami rzędu 4,5 mld zł oraz 16 tysiącami pracowników. To potencjał, który zapewnia mu miejsce lidera przemysłu obronnego w naszym regionie Europy i pozycję na początku drugiej "50" na liście Top 100 Defense News, czyli największych firm zbrojeniowych w świecie. (...) Czy szefom Polskiej Grupy Zbrojeniowej uda się na trudnym rynku wzmocnić polskie fabryki broni i uczynić narodowy koncern partnerem europejskich i światowych gigantów branży? W ostatnich latach eksport polskiej broni się załamał. W zeszłym roku zagraniczną sprzedaż sprzętu wojskowego i technologii podwójnego przeznaczenia ratowały rodzime spółki lotnicze, pracujące na rzecz globalnych gigantów awiacji lub sprywatyzowane przez światowe koncerny."

Polska - Głos Wielkopolski, Nasze wojsko wzmocni wschodnią flankę: Minister Obrony Narodowej zapowiedział wczoraj zwiększenie liczby żołnierzy i sprzętu w jednostkach na wschodzie kraju. Wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak nawiązał do swojej wypowiedzi dla agencji AP, która napisała, że "Polska przeniesie tysiące żołnierzy w kierunku swych wschodnich granic w ramach historycznej reorientacji struktury sił zbrojnych stworzonej w czasach zimnej wojny". (...) Szef MON podkreślił, że (...) rozpoczął cykl wizyt w garnizonach w tej części kraju. - To był początek moich podróży po jednostkach na wschodzie Polski, ponieważ planujemy zwiększenie ukompletowania tych jednostek, zwiększenie liczby sprzętu, jak również inwestycje w infrastrukturę - zapowiedział. - To jest proces zakrojony na najbliższe lata. Sądzę, że pierwsze efekty będą w 2016-2017 r. - dodał minister. - Chciałbym, żeby jednostki na wschodzie były ukompletowane na poziomie 70,80, 90 proc

Gazeta Polska Codziennie, Rosyjski samolot szpiegował Estonię: "Rosyjski samolot zwiadowczy lł-20 naruszył przestrzeń powietrzną Estonii. Maszyna została przechwycona przez myśliwce NATO. (...) Ił-20 bez zezwolenia wleciał w estońską przestrzeń powietrzną na głębokość ok. 500 m i pozostawał tam ok. minuty. NATO potwierdza, że do incydentu doszło w pobliżu wyspy Sarema, a rosyjski samolot przechwyciły portugalskie i belgijskie myśliwce F-16. (...) To szósty w tym roku wypadek naruszenia przez rosyjski samolot wojskowy przestrzeni powietrznej Estonii."

Rzeczpospolita, Zbigniew Lentowicz, Kałasznikowy ratują eksport polskiej broni: "Agencja Mienia Wojskowego planuje utargować w tym roku nawet 60 mln zł w gotówce. Pod młotek pójdzie sześć czołgów T-72 i cztery bojowe wozy piechoty. Ale dopiero wyprzedaż 56 tys. sztuk broni strzeleckiej z wojskowych i policyjnych magazynów przypieczętuje eksportowe żniwa. AMW wystawiła na sprzedaż m.in. 25 tys. różnego typu karabinków automatycznych z rodziny Kałasznikowa, 2,5 tys. nowszych automatów Tantal i 16 tys. pistoletów TT i P-64. (...) Już w zeszłym roku wyprzedaż za granicą uzbrojenia wycofywanego ze służby przyniosła AMW 57 mln zł, a przy okazji uratowała przed zupełnym krachem eksport broni. (...) Prawdziwym hitem koncesjonowanej sprzedaży okazały się wyrzutnie rakiet BM 21 Grad - nabywców błyskawicznie znalazło 36 zestawów. Nie było też żadnych problemów ze znalezieniem klientów na 40 samobieżnych armatohaubic 2S1 Goździk. Dobrze sprzedawała się też broń strzelecka. Pod młotek poszło 40 tys. automatów PPS wz. 43, 32 tys. kałasznikowów, 10 tys. pistoletów."

Gazeta Wyborcza - Łódź, Michał Frąk, Airbus wchodzi do Łodzi. Daje pracę stu inżynierom: "Koncern Airbus stworzy w Lodzi biuro konstrukcyjne i zatrudni 100 inżynierów. (...) Airbus Helicopters stara się o wygranie przetargu na budowę 70 helikopterów dla polskiej armii. Jednak biuro powstanie bez względu na wynik przetargu. (...) W Marsylii jest już grupa absolwentów Politechniki Łódzkiej, którzy będą pracować w biurze firmy. (...) Airbus Helicopters ma 46-procentowy udział w rynku śmigłowców cywilnych i wojskowych na świecie. Zatrudnia 23 tys. pracowników."

Gazeta Polska Codziennie, Jacek Liziniewicz, Siemoniak chlapie jęzorem za granicą: "Od pół roku na Ukrainie trwa regularna wojna, a polskie dowództwo dopiero zapowiada przerzucenie wojsk nad wschodnią granicę. Taką informację ogłosił wczoraj Tomasz Siemoniak w jednej z zagranicznych agencji prasowych. (...) Polska przerzuci tysiące żołnierzy w kierunku wschodniej granicy Polski - powiedział amerykańskiej agencji Associated Press Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej. (...) To prawdziwy przełom, bo do tej pory polska armia i służby nie wykazywały się szczególną aktywnością. (...) Także dopiero kilka dni temu nowa szefowa MSW Teresa Piotrowska podjęła decyzję o wzmocnieniu obsady wschodniej granicy dodatkowymi 400 funkcjonariuszami Straży Granicznej. Ponadto poważnie ma być traktowana obrona cywilna."

Rzeczpospolita, Andrzej Synowiecki, Radiostacje dla Europy: "Największy w kraju producent radiostacji dla armii i służb mundurowych wraz z innymi europejskimi potentatami wojskowej telekomunikacji w tym roku zakończy tworzenie standardu dla nowej, bezpiecznej software'owej radiostacji, która połączy sojuszników z NATO. (...)Dziś cyfrowe radia, którymi dysponują Niemcy, Hiszpanie czy Brytyjczycy, nie są w stanie bezpośrednio się komunikować. Ma to zmienić opracowywana m.in. w Gdyni programowalna radiostacja, wspólna dla wojsk koalicji i sił porządkowych. (...) Licencyjne i własne radiostacje gdyńska spółka sprzedaje już w 16 krajach, m.in. w Indonezji i Malezji. Licencję na wojskowe radia z Gdyni kupili Czesi i Litwini. (...) Prezes gdyńskiej spółki, która spodziewa się w tym roku blisko 100 mln zł przychodów, podkreśla, że na niespełna 400 zatrudnionych 150 osób pracuje w dziale badań i rozwoju. Na zdolnych konstruktorów i programistów w Radmorze czekają etaty."

Reklama

Komentarze (2)

  1. Räuber

    1. Czas doprowadzić do tego, żeby zwykły obywatel mógł nabywać broń bez specjalnych utrudnień. Wtedy każdy potencjalny najeźdźca zastanowiłby się kilka razy zanim chciałby tu wjechać. A politycy zastanowili by się kilkanaście razy zanim zechcieliby oszukać wyborców (co przekreśla perspektywę kilku sztuk broni w każdym polskim domu). 2. Wzmacnianie polskich oddziałów na wschodzie jest niezbędne. I to jest świetna okazja dla polskiego przemysłu, mamy Leopardy, wiemy jak są konfigurowane i uzbrajane Merkavy więc możemy połączyć cechy tych czołgów przy polskim pojeździe (dodałbym drony jako element tworzenia przewagi w powietrzu, uzbrojenie p-lot, p-panz). Czołgi stwarzające przewagę w powietrzu? Tylko w Polsce ;) 3. W ramach zbrojenia wschodu warto powołać jednostkę specjalną przeznaczoną do dywersyjnego operowania na Arktyce. Jako że nasi niezbyt przyjaźni słowiańscy bracia z Kremla mogą żyć tylko z eksportu surowców naturalnych (zamiast wzorować się na ekspancji niemieckiej na którą z surowców mają kupę kasy), to trzeba mieć ich czym zaszachować żeby nie czuli się zbyt pewnie.

    1. kzet69

      "1. Czas doprowadzić do tego, żeby zwykły obywatel mógł nabywać broń bez specjalnych utrudnień." Wtedy bójki kiboli zamiast na sztachety i maczety toczyłyby się na kałachy... " wiemy jak są konfigurowane i uzbrajane Merkavy więc możemy połączyć cechy tych czołgów przy polskim pojeździe (dodałbym drony jako element tworzenia przewagi w powietrzu, uzbrojenie p-lot, p-panz). Czołgi stwarzające przewagę w powietrzu? Tylko w Polsce" Tylko w twoim pececie, od wiemy do zrobiliśmy mija jakieś ... 20 lat, inwestowanie w program własnego czołgu podstawowego bez zapewnionego rynku zbytu na kilka tysięcy sztuk to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo te czołgi (za 20 lat) wyjdą drożej niż nowe Abramsy albo Leo-7 '3. W ramach zbrojenia wschodu warto powołać jednostkę specjalną przeznaczoną do dywersyjnego operowania na Arktyce." I pul świstaków do zawijania w sreberka, a ogólnie to warto dorosnąć, przestać się pasjonować koorwinem i rozejrzeć się na czym polega realne życie pzdr.

  2. mw

    Jaki eksport? Szansą na eksport jest francuski przetarg na nowy kbk, w którym FB startuje z MSBS. Tymczasem wyprzedajemy zapasy kbk AKM z magazynów, a w razie wojny do walki pójdziemy z kijami bambusowymi.

    1. zxc

      Pełna zgoda. Akurat przynajmniej te AK powinniśmy zostawić.

Reklama