Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Wtorek z Defence24.pl: Projekt ustawy bilingowej wycofany?; Polskie satelity w kosmosie; Uczelnie wyższe poszerzają programy studiów o przedmioty z zakresu bezpieczeństwa; Błędy poprzedniego rządu w obszarze cyberbezpieczeństwa; SKW suflerem posłów?

Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

ES, Gazeta Wyborcza, "Poselski projekt ustawy inwigilacyjnej będzie wycofany?": Zastępca ministra  koordynatora ds. służb specjalnych - Maciej Wąsik - poinformował media, że najprawdopodobniej projekt ustawy bilingowej zostanie wycofany spod obrad sejmu."Minister Wąsik zapewnił, że służby i policja pobierają dane internetowe także dzisiaj. Projekt nowelizacji jedynie 'porządkuje' te sprawy. W jego ocenie jest oczywiste, że nie mogą w ramach tych danych żądać tego, co wymaga zgody sądu, czyli treści komunikatów i korespondencji. - Jestem przekonany, że to będzie ustawa rządowa - zadeklarował. To by znaczyło, że rząd złoży własny projekt, a 'poselski' zostanie wycofany lub prace nad nim będą się toczyć razem z projektem rządowym."


Wiktor Ferfecki, Rzeczpospolita, "Tak Polska ma podbić kosmos": Państwowa Agencja Kosmiczna ogłosiła trzy przetargi na studium wykonalności satelitów w Polsce. Koncepcje przewidują wykorzystanie satelitów na potrzeby cywilne, jednakże Ministerstwo Obrony Narodowej planuje już w ciągu najbliższych pięciu lat stworzenie takiej konstrukcji na potrzeby wojska.


Urszula Mirowska - Łoskot, Dziennik Gazeta Prawna, "Szkoły wyższe przygotowane na wojnę": Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w liście do uczelni wyższych, wystosowało prośbę o poszerzenie programu nauczania o przedmioty mające uświadomić studentów o systemie obronności Polski. Na list odpowiedziało ponad 100 uczelni (prywatnych i państwowych), które zdeklarowały wprowadzenie ogólnouniwersyteckich przedmiotów z zakresu bezpieczeństwa narodowego, a niektóre poszerzyły również swoją ofertę edukacyjną o kierunki pokrewne.  


Dorota Skrobisz, Gazeta Polska Codziennie, "Polska bezbronna wobec cyberataków": Minister Cyfryzacji - Anna Streżyńska - wskazuje błędy poprzedniej ekipy rządzącej w obszarze cyberbezpieczeństwa i informuje o rychłym powołaniu wiceministra odpowiedzialnego za przygotowanie Polski do obrony przed agresją z cyberprzestrzeni. "Po wstępnym oglądzie sytuacji minister Streżyńska wytknęła poprzednikom brak koncepcji w transformacji cyfrowej, niewydolność i małą oszczędność. Produkowano bardzo dużo systemów, które nie służyły ani obywatelom, ani urzędnikom. Robiono to tylko po to, aby wydać pieniądze i odhaczyć wskaźniki rezultatów wymaganych w projektach. Wytknęła bałagan w procedurach, brak spójności i niewydolne prawo."


Zenon Baranowski, Nasz Dziennik, "Kontrwywiad zadaniował polityków": Wywiad z wiceministrem obrony narodowej, Bartoszem Kownackim. Wiceminister wypowiada się na temat znalezionych dokumentów podczas działań w siedzibie Służby Kontrwywiadu Wojskowego. "Jednym słowem, służby złamały podstawowe zasady.  - To jest rzecz niebywale kompromitująca, ponieważ mówimy o czynnych funkcjonariuszach służb specjalnych, którzy dzisiaj powinni służyć państwu polskiemu, reprezentować jego interesy i wykonywać zadania wyznaczane przez ich obecnych zwierzchników. Jaka może być ich wiarygodność w takim przypadku. Jak można kierować państwem w momencie, kiedy podlegli pracownicy niejako donoszą na swoich przełożonych, przygotowując interpelacje dla posłów opozycji. To pokazuje, że mamy do czynienia ze skrajnie nielojalnym aparatem państwowym w Polsce."


Dorota Kania, Jacek Liziniewicz, Gazeta Polska, "Lukratywne kontrakty spółek z esbeckim rodowodem": Firma Konsalnet od wielu lat wygrywa przetargi na ochronę obiektów państwowych instytucji, a we władzach spółki przez lata zasiadali byli funkcjonariusze Departamentu I MSW, czyli tak zwani "esbecy" z peerelowskiego wywiadu cywilnego. "Kilkaset obiektów będących własnością skarbu państwa, w tym ponad 40 należących do Ministerstwa Obrony Narodowej, ochrania obecnie spółka Konsalnet. Co ciekawe, umowy z tą firmą przedstawiciele państwa podpisali w wielu przypadkach na kilka lat. Oznacza to, że nowi ministrowie nie mają możliwości zerwania tych umów, chyba że dojdzie do rażących zaniedbań ze strony Konsalnetu. [...] obecnie w kilku resortach umowy zawarte z Konsalnetem są już analizowane." 

Reklama

Komentarze

    Reklama