Reklama

Wtorek z Defence24.pl: Generałowie odpowiadają na krytykę byłego szefa MON; Akcja amerykańskich sił specjalnych w Somalii

Fot. kpt. Rafał Nowak.
Fot. kpt. Rafał Nowak.

Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Generałowie odpowiadają na krytykę ze strony Macierewicza”: Nie milkną echa po wczorajszym wywiadzie z byłym ministrem obrony narodowej, Antonim Macierewiczem. Skrytykowani generałowie postanowili zabrać głos. „Rozmieszczenie całego potencjału przy granicy wschodniej jest niebezpieczne, bo weszlibyśmy w strefę oddziaływania artylerii rakietowej Federacji Rosyjskiej.”


Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „USA precyzyjnie eliminują terrorystów w Somalii”: Amerykańskie siły specjalne zabiły wysoko postawionego dowódcę Państwa Islamskiego w Somalii. „Zastępca dowódcy tzw. Państwa Islamskiego w Somalii (ISS) zginął w niedzielnym nalocie w Putlandzie. Operację przeprowadziło dowództwo sił specjalnych Stanów Zjednoczonych, które w tym roku wyeliminowało już co najmniej 255 terrorystów w Somalii. [...] Abdihakim Mohamed Ibrahim znajdował się w momencie ataku w pojeździe poruszającym się pomiędzy wioskami Hol Anod oraz Hiriro. - Zabicie tego terrorysty, wysoko postawionego w strukturze tzw. Państwa Islamskiego, przyspieszy pozbycie się tej organizacji [...]”


WIDEO: Czy wojsko zdało egzamin? Rosyjskie drony nad Polską
Reklama

Komentarze (8)

  1. andy

    najważniejszym zadaniem armii jest prowadzenie działań wojennych poza swoim terytorium ... ,a polityków wejście do wojny jak najpóźniej - jaką taktykę mają (mieli ...) nasi generałowie zajęcie 3\4 Polski ... a potem kontratakować niszcząc wszystko po drodze ... to chyba obrona Niemiec a nie Polski ...

    1. Zawowodwy zołnierz

      Taktyka obrony granicy zawiodła w 39 . Nie stać nas i nigdy nie będzie nas stać na zatrzymanie rosjan na granicy, chyba że pójdziemy w kierunku wojny totalnej i w ciągu 15 minut od rozpoczęcia wojny odpowiemy na rosyjską inwazje obracając w popiół obwód kaliningradzki. Ale na wydanie takiej decyzji nasi politycy nie mają jaj. A jeśli chcesz bronić całą armią granicy wschodniej- to musisz zdawać sobie sprawę że w przypadku nawet punktowego przełamania naszej obrony- wszystko szlak trafi gdy nie będziemy mieli odwodów które będą wstanie załatać dziurę w linii frontu. Niestety, trzeba mieć odrobinę pojęcia o taktyce.

    2. andy

      A ILE TO POLSKIEGO WOJSKA JEST NA WSCHODZIE POLSKI ...??? NIC I TO WINA NASZEJ? KLASY WOJSKOWEJ I POLITYCZNEJ

    3. pragmatyk

      Jak to niema a kto ochrania granicę SG to też rodzaj wojska.Mamy problem ,bo wschodnie miejscowości przygraniczne zaczynają wymierać smiercią naturalną i nic tego nie zmieni.

  2. Palmel

    To jest tak jak człowiek który nigdy nie był w wojsku i ma jakieś fantazje na jego temat zaczyna nim dowodzić, nie wie że obecnie na polu walki najważniejsze są jednostki WRE a nie karabiny i kupa huku

  3. tyle

    Jest na yt- "Gen. Mirosław Różański o A2/AD". Dosyć dziwnie się to ogląda.

  4. Dumi

    Pif - paf... Tak można skomentować tą dyskusję o rozlokowaniu wojsk na wschodzie. Nie jestem kompetentny, ale nie ulega wątpliwości, że nie można zostawić Polaków na wschodzie Polski bez wzmocnienia militarnego. I tu należy przyjrzeć się wypowiedziom owych generałów na temat WOT, które są MEGA WAŻNE na wschodzie. Pan Macierewicz zawiódł moje oczekiwania. Uważam, że powinien odjeść w "cień polityki". Jego wiedza i doświadczenie jest potrzebne, ale dziś powinien się "wyciszyć politycznie". Niestety.

  5. werte

    Ciekawą teorię obronną mają generałowie. Artyleria rakietowa Rosji (np TOS-1 i modyfikacja z Kaliningradu) pokrywa praktycznie cały nasz kraj (a rakiety kierowane np Kalibr nawet dalej) zatem czy się siły zgromadzi przy granicy wschodniej czy nie i tak będą narażone na ostrzał tak rakietowy jak artyleryjski. Polska jest niewielkim krajem i rakiety kierowane czy z systemów artyleryjskich przelecą nad Odrę w parę chwil. Obiekty strategiczne szanowni generałowie Rosja ma namierzone od lat i nie ma w RP bezpiecznej stałej lokacji. A zgrupowania wojska są łatwo wykrywalne przez satelity i agenturę więc i poza koszarami duże formacje są łatwym celem. Nie wiem gdzie wg generałów jest bezpieczna strefa dla wojska i przede wszystkim dlaczego to niby wojsko ma być bezpieczne. Waszą rolą jest wzięcia na siebie uderzenia i przed tym uderzeniem się należy zabezpieczyć odpowiednimi zakupami a nie liczyć że wycofamy się bez strat aż za Odrę albo najlepiej za Alpy do ziemi włoskiej i tam się przegrupujemy zanim dzielni generałowie może zechcą kontratakować.

  6. aaa

    Aby związać walką i zatrzymać nacierające siły wroga, trzeba mieć z nim kontakt bojowy, inaczej walczyć się nie da. Zawsze zgrupowania wojsk są narażone na oddziaływanie npla i dlatego muszą mieć własne środki obrony, dotyczy to zarówno opl jak i ppanc, a także osłony radiolokacyjnej i rozpoznania. W normalnej wojnie lądowej nie da się walczyć na odległość. Czy to aż trzeba być generałem żeby to wiedzieć.

  7. As

    Co tam mogą wiedzieć generałowie jak polityk Klosa oglądał. Fahowiec i już.

  8. say69mat

    Wydaje się, że konfrontacja stanowisk i opinii pomiędzy Antoni Macierewiczem i jego oponentami z szeregu sił zbrojnych, jest zjawiskiem jak najbardziej wiedzotwórczym i pożądanym. Tak na marginesie, jakim to cudem, w sferze zarządzania armią, jej generałowie pełnią - w odniesieniu do kierownictwa politycznego - zaledwie trzeciorzędną rolę??? Czy jest to zatem zjawisko, w wymiarze bezpieczeństwa narodowego, najwłaściwszym - z możliwych - rozwiązaniem??? Kolejna kwestia, jakim cudem wyżsi oficerowie - po założeniu kapelusza - nie mogą zaistnieć w wymiarze politycznego zarządzania instytucjami bezpieczeństwa narodowego??? Biorąc za punkt odniesienia amerykańską realpolitik w tej materii???

Reklama