Polscy medycy na trzy dni udają się do Słowenii w ramach misji szkoleniowo-medycznej - poinformował Wojskowy Instytut Medyczny. Celem misji jest m.in. wymiana wiedzy i doświadczeń w zakresie sposobów i warunków udzielania pomocy ofiarom epidemii SARS-CoV-2.
Wojskowy Instytut Medyczny jako priorytet misji wskazuje na wymianę informacji nt. organizacji i zarządzania zasobami służby zdrowia przekładającymi się na ograniczenie ilości zachorowań i wygaszanie epidemii.
W komunikacie Instytutu zaznaczono, że Słowenia jest jednym z wielu krajów dotkniętych epidemią, który wyraził oczekiwanie wsparcia eksperckiego, a na udzielenie takiej pomocy pozwalają doświadczenia zebrane przez polskich medyków w kraju oraz podczas pobytu na podobnej misji we Włoszech.
Obecność polskich medyków w Słowenii ma poszerzyć doświadczenie w walce z koronawirusem, ale - jak zaznaczono - ma również być wyrazem solidarności z innymi krajami w obliczu głębokiego kryzysu epidemicznego i wspólnych zagrożeń.
Oczekiwaniem obu stron wizyty jest również nawiązanie długofalowej współpracy poświęconej zagadnieniom obszaru medycyny wojskowej realizowanej m.in. w drodze współpracy naukowo-badawczej, szkoleniowej oraz wymiany kadr
Uczestnicy misji mają odwiedzić wiodące ośrodki medyczne w Lublanie tj. University Medical Center (UMCL), Institute of Microbiology and Immunology, Faculty of Medicine, University of Ljubljana (IMI FM UL), The National Institute of Public Health (NIJZ) oraz University Medical Center (UKC) w Maribor.
W misji organizowanej przez WIM uczestniczyło będzie czterech wojskowych lekarzy.
PAP/PJ
Kóma
No po prostu nie mogę uwierzyć !!! Media donoszą o brakujących lekarzach w Polsce (wielu w dodatku jest pozarażanych), a my ot tak dla szpanu wysyłamy naszych lekarzy za granicę ? Chyba na pierwszym miejscu powinien stać nasz własny narodowy interes ?
dsfdsdfdsfds
A szkolenia i rozpoznanie medyczne? To nie nasz interes?
gugluk
Ilu tam jedzie ? Gdzie mają się uczyć innych sposobów leczenia ?
Szept
Wyobraź sobie że płonie blok w którym mieszkasz, w mieście są 4 zastępy straży pożarnej, ale do pożaru przyjeżdżają tylko 2 bo jak się zaczęło palić to komendant straży wysłał 2 pozostałe do sąsiadów z pomocą bo tam też się coś pali. Do tego pozostali sąsiedzi mają cię gdzieś i nikogo nie przysyłają do pomocy do ciebie bo akurat trwa susza i każdy ma sytuację kryzysową. I cóż blok ci się jara i jesteś wdzięczny komendantowi że jak to ująłeś dba o szkolenie i rozpoznanie??? Przyjacielu w kryzysie najpierw się opanowuje kryzys u siebie a potem zajmuje mniej ważnymi duperelami. U nas dramatycznie brakuje lekarzy i szastanie nimi po świecie przez MON to arogancja, głupota i lekceważenie obywateli własnego kraju.
AZERON
Wiedza o epidemii, którą nasi przywiozą ze Słowenii też jest cenna, a przy okazji wdzięczność Słoweńców też może się kiedyś przydać.
Rzyt
No...przecież to nie za ich pieniądze