Siły zbrojne
Wojska operacyjne kontra pandemia, pierwsze starcie [RAPORT]
Pandemia Covid-19 zaskoczyła Polskę wraz z jej służbami, w tym wojskiem, podobnie jak niemal wszystkie inne państwa na świecie. Stąd pierwsze dwa miesiące zwalczania tego zagrożenia były – i miejmy nadzieję, że tak pozostanie – tymi najbardziej dramatycznymi i trudnymi. Właśnie wtedy trzeba było wdrożyć, a czasem dopiero wypracować odpowiednie procedury i metody działania. Wojska operacyjne Sił Zbrojnych RP (jednostki podlegające Dowódcy Generalnemu RSZ na co dzień i Dowódcy Operacyjnemu RSZ w trakcie operacji) odegrały w tych działaniach znaczącą rolę wydzielając do działań duży odsetek swoich sił, a przy tym utrzymując zdolności do obrony kraju.
Siły
Jak poinformowało Defence24.pl Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) liczba zaangażowanych żołnierzy stopniowo rosła. W zależności od dnia, zaangażowanych było to od kilkuset, do kilku tysięcy ludzi dziennie. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych (DGRSZ) podaje szczegółowy wykaz jednostek i pododdziałów wydzielających siły do tych wszystkich zadań. Były to:
- 11. Dywizja Kawalerii Pancernej (m.in. 5. batalion saperów, 34. i 10. Brygada Kawalerii Pancernej, 17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana, 4 pułk przeciwlotniczy, 23 pułk artylerii, 11 batalion dowodzenia);
- 16. Dywizja Zmechanizowana;
- nowo formowana 18.Dywizja Zmechanizowana (19. Brygada Zmechanizowana, 21. Brygada Strzelców Podhalańskich, 16 batalion saperów);
- 12. Dywizja Zmechanizowana (m.in. 12 Brygada Zmechanizowana i 7 Brygada Obrony Wybrzeża, 5 Pułk Artylerii, 8 Pułk Przeciwlotniczy);
- 6. Brygada Powietrzno-Desantowa;
- 25. Brygada Kawalerii Powietrznej;
- 9. Brygada Wsparcia Dowodzenia;
- 3. Rakietowa Brygada Obrony Powietrznej;
- 4 i 5 pułk chemiczny;
- Centrum Reagowania Epidemiologicznego SZ (CRESZ);
- Centralny Ośrodek Analizy Skażeń (COAS);
- Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych (CSWL);
- Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych (CSWInż.iChem);
- Wojskowe Centrum Kształcenia Medycznego (WCKMed);
- 18 pułk rozpoznawczy;
- 1 i 2 pułk saperów
- 2 pułk inżynieryjny (dokładnie jego 4. batalion) i 5. pułk inżynieryjny;
- 1. i 2. Wojskowy Szpital Polowy.
- 3. Skrzydło Lotnictwa Transportowego
- 3. i 8. Flotylle Okrętów
- Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej
Wydzielone siły zostały zaangażowane do różnego rodzaju zadań najczęściej, wsparcia poszczególnych służb podległych resortom cywilnym. Żołnierze wojsk operacyjnych pomagali w ochronie granic, co jest kluczowe przy utrzymywaniu kwarantanny w kraju, wspierali służbę zdrowia jako ratownicy, lekarze i naukowcy. Jako logistycy zapewniali transport pacjentów i zaopatrzenia medycznego drogą lotniczą i – przede wszystkim – za pomocą samochodów. Wspierali też służby porządkowe. Dodatkowo armia zaczęła masowo przeszkalać swoich ludzi z zasad ratownictwa i postępowania wobec epidemii Covid-19.
Wsparcie działań medycznych
Jak informuje DGRSZ w gotowości zostało postawionych: 14 wojskowych szpitali, pięć ośrodków medycyny prewencyjnej oraz Wojskowy Instytut Higieny i Epidemiologii. We Wrocławiu w ciągu trzech dni rozstawiony został Kontenerowy Szpital Polowy z 2. Wojskowego Szpitala Polowego na 100 łóżek służący jako placówka obserwacyjna z możliwością hospitalizacji.
Prace prowadzą dwa wojskowe mobilne laboratoria. Zgodnie z Decyzją Ministra Obrony Narodowej, w czasie epidemii COVID 19 personel wydzielony do pracy w nich stanowi wsparcie cywilnej służby zdrowia i pracuje przy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Warszawie oraz we Wrocławiu przy 4. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką SP ZOZ. Jedno takie laboratorium jest w stanie przeprowadzić około 100 testów na obecność wirusa dziennie czyli około 3 tys. testów miesięcznie. Dla porównania Polska przeprowadziła jak dotychczas 767 441 testów (stan na 25 maja). Mobilne laboratorium Centrum Reagowania Epidemiologicznego SZ to jednak nie jedyna wojskowa jednostka medyczna przeprowadzająca testy. Tysiące kolejnych wykonał Ośrodek Diagnostyki i Zwalczania Zagrożeń Biologicznych w Puławach, należący do Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii.
Pomoc dla służby zdrowia była też świadczona przy przygotowaniu szpitali jednoimiennych przekształcanych w zakaźne. Wojskowi ratownicy medyczni wsparli także działania Straży Granicznej.
Wojsko dysponowało dużym potencjałem jeżeli chodzi o wykwalifikowanych lekarzy, pielęgniarki i ratowników medycznych, których postawiono w gotowości do niesienia pomocy na prośbę wojewodów i samorządów. W każdym województwie rozpoczęły działalność wojskowe zgrupowania zadaniowe mające do dyspozycji m.in. kilkadziesiąt pojazdów sanitarnych i mikrobusów, dezynfekcyjne zespoły zadaniowe oraz mobilne zespoły medyczne.
Wojsko współtworzyło także punkty drogowe zajmujące się kontrolą wyrywkową osób przekraczających granicę, poprzez wzmocnienie obsady punktów kontroli drogowych w niezbędny sprzęt i personel.
Szkolenie
Właśnie kończy się przeszkalanie wszystkich żołnierzy wojsk operacyjnych w zakresie zdolności do wsparcia medycznego wojsk oraz organów administracji publicznej. Realizuje się je pod okiem koordynatorów z Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi według podziału na żołnierzy zawodowych posiadających wykształcenie medyczne i bez. Przeszkolenie żołnierzy bez wykształcenia medycznego przewidzianych do wsparcia medycznego obejmie 100 proc. stanu ewidencyjnego każdej jednostki wojskowej i ma zostać w pełni przeprowadzone do 29 maja br. Szkolenia odbywają się zgodnie z zaleceniami i rekomendacjami organów Wojskowej Inspekcji Sanitarnej i Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
Pierwszą jego część zakończono w dniu 10 kwietnia 2020 r. Ukończyło je 10 751 żołnierzy (lekarzy, pielęgniarek oraz ratowników medycznych, ratowników i żołnierzy bez wykształcenia medycznego).
Dezynfekcja
W zakresie działań dezynfekcyjnych pierwotnie utrzymywanych było osiem wyspecjalizowanych Dezynfekcyjnych Zespołów Zadaniowych (DZZ) wydzielonych z pułków chemicznych: 4.pchem (4) i 5.pchem (4). Kolejne siedem zespołów wydzielono z personelu 3. Flotylli Okrętów (1), 21. Brygady Strzelców Podhalańskich (3), Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych Drawsko (1), 4.pchem (1) i 15 Brygady Zmechanizowanej (1) i na co dzień dezynfekują one ośrodki kwarantanny. Dodatkowo ramach wzmocnienia dotychczasowych zdolności Sił Zbrojnych RP Dowództwo Generalne RSZ wydzieliło jeszcze 31 Grup Dezynfekcyjnych.
Od początku działań do 20 maja br. wojska chemiczne wykonały 205 oddzielnych zadań, w ramach których zdezynfekowano ponad 423 469 m2 powierzchni, 59 pokładów samolotów transportowych, 2014 pojazdów kołowych. Przeprowadzano też m.in. dezynfekcję pomieszczeń Sejmu, Ministerstwa Obrony Narodowej, Sztabu Generalnego WP, Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia, Dowództwa Garnizonu Warszawa i innych obiektów wojskowych, a także ciągów komunikacyjnych domów pomocy społecznej, szpitali, szkół, dróg dojazdowych, budynków administracyjnych, personelu i sprzętu – karetek, pojazdów – uczestniczących bezpośrednio w działaniach interwencyjnych oraz samolotów, załóg, przewożonych osób oraz ładunku. Łącznie w działania dezynfekcyjne zaangażowanych jest codziennie 1728 żołnierzy.
Logistyka
Do działań wydzielono samolot M-28 Bryza z 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego oraz dwa śmigłowce Mi-8 i dwa śmigłowce Mi-17 z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, które pozostają cały czas dyspozycyjne.
Oprócz tego w ramach tzw. Operacji Tarcza utrzymywano w gotowości do wydzielenia w ciągu sześciu godzin:
- do Zgrupowania Sił Powietrznych – jeden średni samolot transportowy C-295, dwa śmigłowce W-3 (3 SLTr) i jeden Mi-17 (25 BKPow.);
- do Zgrupowania Bałtyk – 400 żołnierzy i marynarzy z dziewięcioma jednostkami pływającymi i dwoma statkami powietrznymi ( z 3. i 8. Flotylli Okrętów oraz Brygady Lotnictwa MW);
- do Odwodu Medycznego wyspecjalizowane śmigłowce do ewakuacji medycznej: jeden Mi-17 AE i jeden W-3 AE (oba z 25 BKPow.).
Dodatkowo w ramach wielonarodowego Programu Strategicznego Transportu Lotniczego SALIS, Polska już w kwietniu zrealizowała dwa pierwsze przeloty samolotów An-124 z Szanghaju do Wrocławia. Na ich pokładach znalazł się sprzęt medyczny pomocny do zwalczania pandemii.
W 104 garnizonach podległych Dowódcy Generalnemu RSZ utworzono ośrodki z ponad 17 tys. miejsc dla osób objętych kwarantanną.
Jak informuje Inspektorat Wsparcia wojsko wydzieliło sprzęt i środki medyczne, m.in. sanitarki z załogami zapewniając transport sanitarny osób z podejrzeniami zakażenia COVID-19 i zakażonych. Osoby te były przewożone do miejsc kwarantanny, które także zostały zabezpieczone „logistycznie i fizyczne”.
Transport wojskowy brał i bierze też udział w przewożeniu próbek (wymazów) do laboratoriów. Wojskowe pojazdy transportowały też zapasy materiałów ze Składnic Agencji Rezerw Materiałowych do szpitali.
SZ RP, a dokładnie Grupy Przewozu Substancji Niebezpiecznych (GPSN) odbierały też odpady podezynfekcyjne z terenów działalności Wojskowych Zgrupowań Zadaniowych (WZZ). Składowało je też przed poddaniem utylizacji.
Wydzielono i przetransportowano kontenery do organizacji m.in. wspomnianego wyżej polowego szpitala przy 2 WSzP we Wrocławiu, a także 5. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ w Krakowie i innych ośrodków w ramach zgłaszanych potrzeb. Wydawany przez Inspektorat Wsparcia był też polowy sprzęt kwaterunkowy i namioty NS-97 na potrzeby służby zdrowia i pododdziałów Wojsk Obrony Terytorialnej oddelegowanych do wykonywania prac w systemie zmianowym (po 8 godz.) przy produkcji, pakowaniu i przygotowywaniu do wysyłki materiałów medycznych.
Na przejściu granicznym Korczowa – Krakowiec wojsko wsparło też administrację publiczną w zakresie zabezpieczenia w żywność i napoje oczekujących na przejazd. Inspektorat Wsparcia pomagał też administracji publicznej w produkcji opakowań do płynu dezynfekującego.
W czasie pierwszych miesięcy epidemii Inspektorat Wsparcia zamówił też u wyspecjalizowanych podmiotów gospodarczych szereg usług w celu wspierania sił zbrojnych z epidemią. Zamówienia te dotyczyły: wspomnianej utylizacji powstałych medycznych odpadów podezynfekcyjnych, wynajmu pojazdów do przewozu osób, usług cateringowych dla żołnierzy wspierających Policję i Straż Graniczną, wynajmu dla nich kontenerów sanitarnych i kabin prysznicowych oraz usług pralniczych. Kupowano też przezroczyste osłony zapobiegające bezpośredniemu kontaktowi z osobami potencjalnie zarażonymi.
Dodatkowy wysiłek logistyczny i organizacyjny miał miejsce w czasie zwalczania COVID-19 kiedy w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchły trudne do ugaszenia pożary. SZ RP wydzieliły wówczas specjalny Wojskowy Zespół Zadaniowy „Biebrza”, którego celem było zbudowanie przez SZ RP tymczasowej przeprawy przez rzekę o tej samej nazwie, co pomogło w prowadzeniu akcji ratowniczej.
Na granicach
Jak podaje DORSZ współpraca „przebiega bardzo dobrze, a poszczególne formacje uzupełniają się.” Na przykładzie 6. Brygady Powietrzno-Desantowej opisano nam w jaki sposób żołnierze pomagają SG w ochronie granic: „Patrole realizowane są w godz. 06 – 18.00 [i] składają się z 3 żołnierzy np. 6 BPD oraz jednego przedstawiciela Straży Granicznej. Jeśli chodzi o posterunki to realizowane są w systemach jedno- bądź dwu-zmianowych przez 24 godziny na dobę. Transport żołnierzy do miejsca pełnienia służby zapewnia wojsko. Rodzaj wykonywanych działań wynika z postawionych zadań: może to być działalność patrolowa i obserwacyjna, a także służba na posterunkach (…) do głównych zadań żołnierzy należy prowadzenie działalności patrolowej i obserwacji.”
W czasie wykonywania zadań żołnierze wykorzystują etatowe środki ochrony osobistej (m.in. MP-6, Filtracyjna Odzież Ochronna, Indywidualny Pakiet Medyczny, Uniwersalna Kamizelka Ochronna, okulary balistyczne) i oczywiście maseczki i rękawiczki. Żołnierze pełniący służbę w rejonach przygranicznych mają również broń osobistą. Więcej informacji na temat kwestii uzbrojenia znajdziemy w poniższym artykule Defence24.pl:
Czytaj też: Wojsko z bronią na ulicach [ANALIZA]
DGRSZ dodaje, że wsparcie wojskowe dla Straży Granicznej to także utrzymanie bezpieczeństwa w powiatach przygranicznych i kontrola ruchu na przejściach granicznych. Ponadto jak informuje DGRSZ żołnierze wojsk inżynieryjnych rozbudowali graniczne punkty kontrolne oraz drogi dojazdowe do zamkniętych przejść granicznych. Prace te były realizowane w rejonach min. przejść granicznych w Rosówku, Osinowie Dolnym, Lubieszynie, Gryfinie, Bugu, Bobolinie, Warniku, Targowie oraz w pasie przygranicznym. Żołnierze wykonują te zadania w ramach specjalnie powołanych zespołów inżynieryjnych, a ich dowódcy działają we współdziałaniu z dowódcami brygad Obrony Terytorialnej, stosownie do rejonu przynależności i otrzymanego zadania. Całość prac budowlanych koordynuje Zarząd Inżynierii Wojskowej Dowództwa Generalnego RSZ.
Żandarmeria Wojskowa i wsparcie porządku publicznego
Żandarmeria Wojskowa pozostawała jedną z najbardziej zapracowanych formacji w Siłach Zbrojnych. Jej żołnierze codziennie wspierali działania Policji i Straży Granicznej w ramach wspólnych patroli. Angażuje to około 600 żandarmów na dobę, a licząc ze wszystkimi pozostałymi zadaniami związanymi ze zwalczaniem epidemii – 900. Trzeba przy tym pamiętać, że cała ta formacja liczy około 4 tys. ludzi. Wśród wykonywanych zadań znalazły się sprawdzenie miejsc pobytu osób objętych kwarantanną. Średnio patrole z udziałem ŻW kontrolowały tak 650 osób dziennie, przy czym w momencie szczytowym 1000 a obecnie wskaźnik ten spadł już do poziomu około 300 osób.
Podkreślić należy, że ŻW jest najlepiej przygotowaną formacją, jeśli chodzi o działania policyjne na terenie kraju. Żandarmi są odpowiednio przeszkoleni, dysponują też odpowiednim sprzętem (środki przymusu bezpośredniego w dużej części analogiczne jak dla policjantów, broń krótka jako etatowa - w przeciwieństwie do broni długiej używanej np. przez większość żołnierzy Wojsk Lądowych). Podkreślić należy, że o ile wydzielenie żołnierzy wojsk operacyjnych do służby na zamkniętych granicach jest całkowitym novum, to żandarmi wspierali Policję na terenie całego kraju wielokrotnie - choćby w czasie Światowych Dni Młodzieży i szczytu NATO w 2016 roku, jak i wcześniej w trakcie Euro 2012.
Kilkudziesięciu żołnierzy żandarmerii wspierało codziennie Straż Graniczną, od 1 maja także w rejonach pasa nadmorskiego wód Bałtyku i Zalewu Szczecińskiego. W działaniach patrolowych biorą też udział żołnierze Wydziału Działań Specjalnych przy wykorzystaniu dwóch łodzi typu RIB, który pomagają w konwojowaniu tankowców płynących do Gazoportu Świnoujście.
W związku z czasowym zawieszeniem ruchu granicznego wynikającymi z tego protestami ludności czasowo żandarmeria wsparła działania Straży Granicznej na granicy polsko-niemieckiej (Olszyna, Zgorzelec, Gubin, Łęknica, Słubice, Kostrzyn n. Odrą, Głuchołazy, Kołbaskowo) oraz na granicy polsko-czeskiej (Kudowa Słone, Lubawka), wystawiając codziennie kilkadziesiąt wspólnych patroli.
Żołnierze żandarmerii, jako dysponujący odpowiednimi uprawnieniami i umiejętnościami, zabezpieczali prewencyjnie rejony i miejsca prowadzenia całkowitej profilaktycznej dezynfekcji oraz dekontaminacji przez żołnierzy innych formacji i służby cywilne. Zabezpieczali też przybywanie do kraju polskich żołnierzy i ich wyposażenia powracających z Polskich Kontyngentów Wojskowych na lotnisku Wrocław – Strachowice. Z kolei w ramach akcji „LOT do domu” przewozili powracających Polaków z Portu Lotniczego Rzeszów–Jasionka do AMW REWITA w Solinie oraz później pilnowali miejsca ich kwarantanny. Chodziło o grupę 100 osób powracających z Włoch.
Żandarmi ochraniali też ewakuację z wybranych Domów Pomocy Społecznej a następnie pilotowali karetki do wskazanych szpitali zakaźnych. Żandarmeria Wojskowa zabezpieczała prewencyjne miejsc odbywania kwarantanny w wojskowych ośrodkach kwarantannowych, m.in. w Solinie, Ryni i Kiekrzu
Działania ŻW nie ograniczały się wyłącznie do zadań charakterystycznych dla tej formacji. Np. oddziały Specjalne Żandarmerii Wojskowej delegowały ratowników medycznych i lekarza do szpitala w Mińsku Mazowieckim oraz lekarza do Wojskowego Instytutu Medycznego (OSŻW Mińsk Mazowiecki), a warszawski OSŻW wydzielił ratowników do placówek medycznych na terenie całego województwa mazowieckiego.
Czytaj też: Medycy z OSŻW w walce z epidemią [FOTO]
Wszystkie dodatkowe zadania były podejmowane przy zachowaniu podstawowych zdolności formacji do zabezpieczania działania sił zbrojnych, szczególnie że na terenie Polski trwały manewry Defender-Europe 2020 i żandarmeria musiała konwojować przemieszczające się po terenie kraju konwoje wojskowe a także zabezpieczać rejony ćwiczeń.
ŻW utrzymywało i utrzymuje też w gotowości patrole zapobiegawcze ruchu drogowego do udzielenia pomocy przy realizacji pilotaży środków dezynfekcyjnych oraz niezbędnych materiałów ochronnych przed infekcją wirusem (realizowane we współdziałaniu z Wojskowym Ośrodkiem Farmacji i Techniki Medycznej w Celestynowie) oraz do realizacji pilotaży ponadnormatywnego sprzętu wojskowego na potrzeby organizacji na obszarze działania w miejscach rozwinięcia punktów dekontaminacji profilaktycznej. Oprócz tego żołnierze Oddziału Specjalnego ŻW w Warszawie wspierają całodobowo do odwołania Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Komendy Stołecznej Policji siłami żołnierzy Wydziału Działań Specjalnych i pirotechnikami.
Obecnie wydaje się, że po pierwsze dwumiesięcznej "bitwie" z COVID 19 siły zbrojne nabyły doświadczenia i są lepiej przygotowane do prowadzenia podobnych zadań niż jeszcze trzy miesiące temu. Możliwe więc, że najtrudniejsza część prowadzonej walki z wirusem wojska operacyjne mają już za sobą.
Deiv
Każdy w innej kamizelce, widzę MON testuje za pieniądze z wypłaty żołnierzy przeróżne rozwiązania :)
GRD
Lepsze to niż staniki Lubawy. Jak nie kupisz swojej to łazisz w tym czymś.
Orka
Za mało o wkładzie WOT w zwycięską wojnę z COVID-19.
Szeregowy
Artykuł jest o wojskach OPERACYJNYCH.
Orka
Będzie osobny artykuł na WOT?
GieTek
Jakie to czasy nastały, że na statki i okręty mówi się jednostki pływające, a na samoloty statki powietrzne.
zdzisiu
takie, że śmigłowiec nie jest samolotem
Zawodowy
Chyba za dużo.do pisania polecam autorowi sprawdzić dokładnie skład 12 szczecinskiej dywizji bo jednostka np z Sulechowa została pominieta a od kilku tygodni siedzimy na ten granicy
dodane
Brutalna prawda
Epidemie ogłoszono gdy mieliśmy po miesiącu ok. 1000 "zarażonych t y m wirusem" ale nie ogłosiliśmy jej ani w grudniu, ani w styczniu, ani w lutym gdy TYGODNIOWO mieliśmy - wg PZH - po 150 TYSIĘCY chorych na grypę. Teraz, po dwóch miesiącach mamy 1000 zgonów podobno na "tego wirusa" ale żadnej akcji nie mamy choć DZIENNIE umiera nam ok 1100 osób na inne choroby, w tym zakaźne... wirusowe i bakteryjne, nowotwory i choroby serca. Te od 4 do 20 zgonów jest ważniejsze niż... 27 dziennie ofiar raka jelita grubego albo 33 dziennie ofiary wirusowego lub bakteryjnego zapalenia płuc, lub... 450 dziennie ofiar chorób serca?? Bo np. ofiar zanieczyszczonego powietrza jest "tylko" 136 dziennie?? Gdzie Caritas, PCK, Owsiak, TVP, TVN, Polsat, KGHM, Orlen? Czy min Szumowski ukrywa te wieloletnie dane?? Ale w międzyczasie wprowadza "bezprawie", po cichu, wbrew art 192 Konstytucji, poprzez możliwość przymusowych, nawet z użyciem siły przy asyście Policji szczepień byle czym, u osób już tylko nawet "podejrzanych" o chorobę wirusową, ale już niekoniecznie chorych?
marian
W samo sedno. Szkoda, że tak mało jest ludzi myślących.
Dona
Panie warto te dane podeprzeć dowodami a tak to pustosłowie
Dojadator
Cóż, jest to jeden z fenomenów demokracji...
lekarz
Wojskowy Instytut Higieny i Epidemiologii... Kto chce niech sobie wygoogla (bo za dużo do opisania) a warto. Obawiam się, że jej sytuacja bardziej odzwierciedla stan naszego wojska.
rob ercik
Wojsko dało się zaskoczyć i błyszczało NIEOBECNOŚCIĄ tak jak i sojusznik z USA
y
Chyba w u Ciebie w Rosji.
Rzyt
A u ciebie w warszawivie to inaczej pewnie było
seba stianik
U was kowboje, lepiej się pilnujcie, bo chiński smok łypie spod łba i dejwienowskie bajki o jankeskiej potędze nie obronią pierwszego łańcucha wysp.