Żołnierze Bundeswehry nie chcą prorosyjskiego pacyfizmu

Zamieszenie w niemieckich Siłach Zbrojnych. Członkowie Grupy Roboczej SPD w Bundeswehrze odcięli się od manifestu swojej partii, w którym umniejsza się znaczenie obrony Ukrainy w wojnie z Rosją. Czy niemiecki rząd dogada się z Rosją?
Stanowiąca o rządzie w Republice Federalnej Niemiec partia SPD (koalicjant CDU/CSU) zwalcza swoich ministrów, którzy popierają pomoc dla Ukrainy. Gdy szef niemieckiego resortu obrony Boris Pistorius był z wizytą w Kijowie SPD, głosem swoich ekspertów, opublikowała tzw. pokojowy manifest, który wpisuje się w rosyjską narrację. Ponadto, manifest uderza w Larsa Klinbeila, wicekanclerza oraz ministra finansów RFN, który optuje za dalszym wsparciem Ukrainy.
Czytaj też
Prorosyjski pacyfizm
11 czerwcu tzw. Grupa Erharda Epplera (środowisko imienia historycznego lidera SPD) opublikowała manifest pokojowy, który wywołał burzę medialną w Niemczech. To pacyfizm sięgający do swej definicji z czasów Zimnej Wojny, gdy Moskwa finansowała idee rozbrojeniowe, aby osłabić Zachód. Ten dokument ma być odpowiedzią partii na kiepski wynik wyborczy (16 proc.) i sprowokować zmiany w programie ugrupowania na zbliżającym się zjeździe w Berlinie, który odbędzie się 27 czerwca. Problem w tym, że SPD współrządzi państwem. W SPD mają szykować się zmiany ideologiczne, aby odejść od programu „Zeitenwende” (Epoka Przełomu) ogłoszonego przez kanclerza Olafa Scholza. Oznacza to, że nastroje w partii są coraz bardziej prorosyjskie, a wsparcie dla Ukrainy krytykowane. Przeciwko manifestowi jest część prominentnych polityków SPD oraz ideologicznie związane z nią koła w niemieckich Siłach Zbrojnych.
Wpisuje się to niestety w szerszy trend wycofywania się niemieckich elit z polityki sankcji wobec Rosji. Przypomnijmy, że zgodnie z depeszą agencji „Reuters” mogliśmy się dowiedzieć, że w stolicy Azerbejdżanu doszło do tajnego spotkania pomiędzy niemieckimi politykami, a rosyjskimi urzędnikami blisko związanymi z reżimem Władimira Putina. W spotkaniu wziął udział Ralf Stegner, członek parlamentarnej komisji kontrolnej Bundestagu oraz Ronald Pofalla, były doradca kanclerz Angeli Merkel. To właśnie Ralf Stegner jest orędownikiem tzw. manifestu pokojowego SPD. Pytanie zatem czy strategiczny koalicjant w niemieckim rządzie pozostanie na pozycjach umiarkowanego popierania Ukrainy czy też zacznie popierać politykę detente (łagodzenia) z Rosją.
Dudley
To może bezproduktywnie jęczeć na łamach polskich portali, może by tak zająć się profesjonalnym lobbingiem i wpływaniem na te "niemieckie elyty"? Jakież to polskie, biadolenie że inni nie myślą i robią tak jak my byśmy chcieli. Ale nic, lub bardzo niewiele robimy by wpłynąć na jego zmianę.
Jan z Krakowa
To nic nie da, tam jest dalej silna orientacja prorosyjska, a raczej chęć współpracy z Rosją. Taurusów na Ukrainę nie dostarczą. A Schroeder jest "ulubieńcem partii". Co do AfD, czy naprawdę jest duża róznica między SPD a AfD jesli chodzi o nastawienie do Rosji. Może w Polsce jednak należałoby uwzględniać jakoś to stanowisko Niemiec.
DAX
SPD szykuje przekształcenia w stronę przyszłej koalicji z AfD. Należy uwzględniać, że w Niemczech po prawie 100 latach "wróci nowe"...
Davien3
raczej nie wróci Niemcy doskonale wiedzą jak by to się skończyło a wokół AfD jest szczelny kordon sanitarny
Buczacza
Ale czas węglowodorów z mosskowi czy ns dobiegł końca. Proponują patrzeć i zakładać się czy w zimie. Będą jeść chomiki i zdrapywać lód ze ścian. I czy w ogóle przetrwają zimę...
Davien3
No cóż zdrajcy i sprzedawczycy na rzecz Rosji są nawet w Niemczech a już zwłaszcza w partii Schroedera.
Jan z Krakowa
Niemcy są jednak ważnym krajem w Europie i niestety RP w swojej polityce wobec konfliktu Rosja-Ukraina powinna się na Niemcy jakoś orientować. Inaczej do prawicy, która nie do końca popiera UE dołaczy centrolewica czyli PO itd. Jest tu jeszcze problem dla polskich silnychzwolenników polityki UE ( UE czyli Niemiec i Francji) - jak oni przełkną to stanowisko niemieckie? Nowe stanowisko? Raczej tradycyjne stare stanowisko Niemiec wobec Rosji, kosztem Europy Środkowej czyli obecnie raczej flanki wschodniej. Jakie będą próby uzasadnienia. Merz odmówił Taurusów dla Ukrainy. A jeszcze nie wiadomo co zrobi USA. Lepiej sie adaptować do tej możliwej linii politycznej