Reklama
  • Wiadomości

Więcej artylerii z północnej Korei na froncie

Północnokoreańskie wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe rodziny M-1991 to coraz częstsze zjawisko na froncie. Czy pozwolą one na skuteczne załatanie luk po części systemów BM-27 Uragan?

Nieokreślonego typu nowe północnokoreańskie wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet kal. 240 mm.
Nieokreślonego typu nowe północnokoreańskie wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet kal. 240 mm.
Autor. KCNA

Pierwsze przesłanki o wysłaniu przez Koreę Północną do walk na Ukrainie wyrzutni rakiet rodziny M-1991 pojawiły się w listopadzie zeszłego roku, kiedy to miano dostarczyć 20 egzemplarzy (jeszcze wtedy nieokreślonego typu WWR). Z czasem zaczęły pojawiać się w mediach społecznościowych kolejne zdjęcia oraz nagrania prezentujące ich transport na terenie Federacji Rosyjskiej, co potwierdziło wcześniejsze doniesienia.

Reklama

W styczniu tego roku dowódca Głównego Zarządu Wywiadu (HUR) generał porucznik Kryło Budanow wspomniał, że do Rosji dotrzeć miało 120 dział samobieżnych M1989 Koksan oraz tyle samo egzemplarzy wyrzutni M-1991. Obecnie można podejrzewać, że liczba ta jest już większa. Początkowo ich załogi stanowili żołnierze z Korei Północnej, jednak obecnie można podejrzewać ich wykorzystywanie także przez rosyjskie załogi. W kwietniu udostępnione zostało jedno z pierwszych nagrań wideo potwierdzających to.

Przy okazji pokazuje ono, że wyrzutnia otrzymała już pierwsze wojenne modyfikacje w postaci pancerza siatkowego/prętowego nad prowadnicami. Raptem miesiąc później pojawił się kolejny materiał wideo, tym razem pokazujący jej użycie już na froncie. Przy okazji potwierdziło się, że w walce z Ukrainą używana jest wyrzutnia M-1991 w nowszej odmianie, mogąca być tą prezentowaną w zeszłym roku przez Koreę Północną o zasięgu do 67 km. Nie jest znana jej dokładna nazwa, dlatego często używa się dalej w stosunku do niej terminu M-1991, chociaż wyróżnia ją względem oryginału np. nośnik.

Ostatnie pokazane w tym artykule nagranie pochodzi z okolic połowy czerwca i ponownie przedstawia ulepszoną wersję M-1991 z frontowymi modyfikacjami. To zaledwie wycinek z całej puli zdjęć i nagrań przedstawiających jej użycie na froncie, których z miesiąca na miesiąc jest coraz więcej. Pełnią one substytut głównie rosyjskich BM-27 Uragan (oraz jego pochodnych) i częściowo BM-30 Smiercz/Tornado-S, do których nie ma wystarczającej liczby amunicji. Problem w tym, że Rosjanie pozostają tutaj zależni całkowicie od dostaw rakiet od Korei Północnej, zatem w przypadku ich zachwiania będą mieli jeszcze większy problem.

M-1991 to północnokoreańska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet kal. 240 mm. Zestaw stanowi ewolucję wcześniejszych wyrzutni typów M-1985 i M-1989. Liczbę luf zwiększono do 22 z 12. Według analityków podstawowym środkiem bojowym są przejęte od poprzedników niekierowane pociski rakietowe o maksymalnym zasięgu 43 km. Powstał również zmodernizowany wariant o nazwie Dżucze 100, nazwany tak na cześć setnej rocznicy narodzin Kim Ir Sena. Najnowsza wersja miała zostać zintegrowana z kierowanymi pociskami rakietowymi o zasięgu określanym na 60-65 km.

Podwozie stanowią chińskiej produkcji samochody ciężarowe Sino Howo lub Shacman Steyr. Część pojazdów miała zostać poddana modernizacji, w toku której wymieniono nośnik na tożsamy z wyrzutnią M-1992. Przypuszczalnie jest to wariant Tatry 815 wykorzystywanej w czechosłowackim zestawie RM-70. Obsługa licząca sześciu żołnierzy przebywa w nieopancerzonej kabinie. Wyrzutnia M-1991 (oraz jej pochodne) ma znajdować się na uzbrojeniu sił zbrojnych Korei Północnej, Iranu oraz Mjanmy.

Zmodernizowana północnokoreańska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet M-1991.
Zmodernizowana północnokoreańska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet M-1991.
Autor. KCNA
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama