Ukraińskie Patrioty w naprawie. Kijów dostanie kolejne?

Autor. Maciej Szopa/Defence24.pl
Według źródeł New York Times, dwie spośród ośmiu baterii systemu przeciwlotniczego Patriot należących do Ukrainy przechodzą naprawy poza Ukrainą. Trwać mają również rozmowy na temat przekazanie Kijowowi kolejnych baterii tego systemu.
Jeden zestaw, który ma zostać przekazany Ukrainie pochodzić ma z zapasów armii Izraela. System ten ma przejść modernizację i naprawy w zakładach na terytorium Stanów Zjednoczonych. Były urzędnik Białego Domu powiedział „NYT”, że administracja Bidena zawarła porozumienie z Izraelem we wrześniu, przed wyborami wygranymi przez Trumpa. Departament Obrony napisał w oświadczeniu, że „kontynuuje dostarczanie sprzętu Ukrainie z wcześniej autoryzowanych pakietów”, odnosząc się do broni wycofanej z istniejących zapasów i nowych zakupów.
Kolejna bateria miałaby zostać przekazana przez Niemców lub Greków. NIemcy dotychczas dały Ukrainie 3 zestawy z zasobów Bundeswehry. Grecy oponowali z kolei przed przekazaniem posowieckich zestawów OPL, takich jak S-300PMU, Buk i Tor, tłumacząc to zagrożeniem ze strony Turcji.
Nie ma również informacji, czy kolejne zestawy mogłyby pochodzić z USA. Póki co administracja Donalda Trumpa sceptycznie podchodziła do kwestii wspierania wojskowego Ukrainy.
Według źródeł gazety, obecnie na Ukrainie jest 8 systemów OPL Patriot, z czego działa sześć. Dwa znajdują się w naprawach i odtwarzaniu bojowym - prawdopdobnie w wyniku udanych rosyjskich uderzeń. Gdyby udało się dostarczyć Ukrainie kolejne systemy, łącznie nad Dnieprem znalazłoby się 10 baterii OPL Patriot, zdecydowana większość służąca obrony stolicy - Kijowa.
Co najmniej trzy z ośmiu dostarczonych dotychczas zestawów zostało przekazanych przez Niemcy, jeden prawdopodobnie przez Holandię (być może z inymi państwami) i jeden przez Rumunię (ze wsparciem finansowym innych państw, które opłaciły kolejny zestaw będący następcą). Oficjalnie USA przekazały Kijowowi trzy baterie, jeszcze w czasie sprawowania władzy przez administrację Joe Bidena. Amerykanie są też największym (jeśli nie jedynym) dostawcą pocisków przechwytujących rodziny PAC-3 (w tym PAC-3 MSE) o największych zdolnościach przechwytywania rakiet balistycznych. Inne pociski w tym PAC-2 były też przekazywane, w liczbie kilkuset sztuk, m.in. przez Niemcy, Holandię i Hiszpanię. Prawdopodobnie Kijów otrzymał też kilkadziesiąt pocisków PAC-2 z Izraela po ich wycofaniu ze służby w tamtejszych siłach zbrojnych.
Biorąc pod uwagę straty jakie ponosi Ukraina i proces uzupełniania, liczba poszczególnych elementów przekazanych Ukrainie (wyrzutnie, radary, elementy dowodzenia i logistyczne) jest na pewno większa niż wynikałoby to ze struktury standardowych ośmiu jednostek ogniowych Patriot. W większości państw jedna bateria Patriot to jedna jednostka ogniowa (z jednym radarem, systemem dowodzenia, kilkoma wyrzutniami i elementami logistycznymi), natomiast w Polsce w skład każdej baterii wchodzą 2 kompletne jednostki ogniowe (wraz z systemem IBCS), co ma zwiększyć żywotność ugrupowania obrony powietrznej. Polska ma już na wyposażeniu dwie baterie Patriot/IBCS zakupione w 2018 roku, w 2023 roku zakupiono sześć kolejnych. To da łącznie 16 jednostek ogniowych.
WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie