Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraina zamawia słowacką artylerię

Zuzana 2 (zdjęcie poglądowe).
Autor. KONŠTRUKTA DEFENCE

Minister obrony Słowacji Jaroslav Naď poinformował o trwających rozmowach na temat zamówienia przez Ukrainę kolejnych 11 kołowych armatohaubic Zuzana 2 na potrzeby tamtejszej armii. Niedawno zakończono wysyłkę pierwszych ośmiu egzemplarzy tego słowackiego następcy dobrze znanej armatohaubicy DANA wz.77.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Ukraina ma zapewnioną dostawę łącznie 24 kołowych amratohaubic Zuzana 2 kal. 155 mm, z czego pierwsze osiem zostało przez nią nabyte, a pozostałe 16 jest opłaconych przez środki pochodzące od rządów Niemiec, Norwegii i Danii. Zamówienie kolejnych 11 oznacza, że ukraińscy artylerzyści finalnie otrzymają 35 nowoczesnych kołowych systemów artyleryjskich w standardzie NATO-wskim, zatem zbliżoną liczbę do francuskich Caesarów (37 sztuk). Do tej pory potwierdzono utratę jednego egzemplarza tego słowackiego następcy dobrze znanej, chociażby z polskich poligonów DANy wz. 77. Obecnie ma trwać produkcja egzemplarzy pochodzących z donacji międzyrządowej wspomnianej powyżej.

Czytaj też

Zuzana 2 to zmodernizowana wersja słowackiej kołowej armatohaubicy samobieżnej Zuzana (która z kolei stanowi modernizację czechosłowackiego systemu DANA vz. 77) zaprojektowana i produkowana przez słowacką spółkę KONŠTRUKTA-DEFENCE. W porównaniu do poprzedniej wersji Zuzana 2 posiada nową lufę o długości 52 kalibrów (wcześniej 45 kalibrów), co pozwoliło zwiększyło donośność do 41 km. Została też wyposażona w nową opancerzoną kabinę.

Reklama

Czytaj też

Dodatkowo wieża dysponuje pełnym obrotem w zakresie 360 stopni (wcześniej tylko 60 stopni), a dzięki automatyzacji liczba członków załogi została zmniejszona z 4 do 3. Haubica posiada automat ładowania, a także możliwość prowadzenia ognia w trybie MRSI (Multi Round Simultaneous Impact), czyli zaplanowania ostrzału tak, by kilka pocisków uderzyło w cel w tym samym momencie. Jednostkę napędową stanowi silnik Tatra T3D-928-70 325 o mocy 436 KM, pozwalający rozpędzić pojazd do 90 km/h przy zasięgu operacyjnym na poziomie 600 km.

Czytaj też

Zuzana 2.
Autor. KONŠTRUKTA DEFENCE
Reklama

Komentarze (4)

  1. Nox3r

    Fajnie wygląda, ale to jednak armata na kołach co ma swoje plusy, wieksza mobilność ale też ogromna wadę, łatwość unieruchomienia oraz problemy w pokonywaniu przeszkód terenowych. Akurat na ukrainie mogą być idealnym rozwiązaniem z uwagi na rozległe równiny, w polsce wolę kraba

  2. Niepokorny

    Cud nad Dnieprem. Naród niebędący w Unii i NATO potrafi w kilka tygodni wyszkolić obsługę coraz to nowych egzemplarzy uzbrojenia. Coś co w Polsce zajmuje lata i kosztuje polskiego podatnika miliony. O zgrozo może się okazać że ten sprzęt do obsługi nie wymaga 2 fakultetów i znajomości ze szwagrem generała.

    1. sebaa

      To nie cud to wojna a wojna ma inne prawa i zasady co do szkolenia. No i coś co w świecie bo nie tylko w Polsce zajmuje kilka lat i kosztuje miliony :)

    2. fefe

      Bo chodzi o to żeby gonić króliczka a nie żeby go złapać ? ot odpowiedź na pytanie dla czego na tych samych zasadach firma państwowa zawsze przegra z prywatną . Space X poleci z misją załogową na marsa a NASA dalej będzie planować misje na księżyc .. tak jak u nas PGZ a WB Elecktronics ale PIS z uporem maniaka > firmy prywatne NEIN!!!......

    3. Kajko

      Fefe, akurat tak się składa, że WB Electronics o którym wspominasz, ma za tego PiS-owskiego rządu największe przychody, oraz coraz więcej zamówień ze strony MON. Więc może czas się dokształcić, zamiast wypisywać brednie! Za poprzednich rządów WB mogła tylko pomarzyć o takiej ilości zamówień!

  3. Chyżwar

    I słusznie. Słowacja to malutkie państwo. Ich potrzeby niewielkie. Mają własny nowoczesny AHS. Mimo rozpadu czechosłowackiego państwa (co było głupotą większą niżbym się spodziewał po jednych i drugich) nie wszyscy z nich to debile. Dlatego jakieś możliwości produkcyjne tych dział są.

  4. rwd

    Wygląda jak potwór z IWS.

Reklama