Ukraina się odgryza. Rosyjskie bazy w ogniu, a 4 Su-34 na złom

Autor. Ukraińskie Siły Operacji Specjalnych
Ukraińskie siły zbrojne nasiliły ataki na rosyjskie zaplecze logistyczne, chcąc utrudnić Rosjanom przeprowadzenie, przez wszystkich zapowiadanej, tzw. „letniej ofensywy”. Skuteczne naloty ukraińskich dronów dalekiego zasięgu doprowadziły m.in. do zniszczenia ogromnych magazynów amunicji w obwodzie donieckim i briańskim oraz infrastruktury na lotniskach: w Borisoglebsku, Chalino i Marinowce.
Informacje o praktycznie codziennych lotniczych atakach rosyjskich na Ukrainie z użyciem setek dronów i co najmniej kilkunastu rakiet balistycznych daje poczucie pewnej beznadziejności wobec działań bezwzględnego przeciwnika, jakim jest niewątpliwie obecna Rosja. Prawda jest jednak taka, że Ukraińcy nie złożyli broni, ale silnie kontratakują - z tym, że nie skupiając się na miastach (tak jak raszyści), ale na rosyjskich bazach, lotniskach i składach amunicji.
Oczywiście Rosjanie w większości przypadków nie ujawniają rzeczywistych strat, jakie zadały im siły zbrojne Ukrainy, jednak zdjęcia satelitarne i nagrania miejscowej ludności bardzo najczęściej potwierdzają ukraińskie przekazy. A te straty są zaskakujące duże, biorąc pod uwagę fakt, że rosyjska obrona przeciwlotnicza doskonale wie o zagrożeniu, jakie ją czeka. Pomimo tego Rosjanie są bezradni w obliczu zagrożenia i nadal stosują środki, które kompletnie się nie sprawdziły w obliczu ataków ze strony dronów.
Czytaj też
Przykładem tego są opony nadal rozkładane na górnej powierzchni statków powietrznych, jak również system obrony przeciwlotniczej oparty na autonomicznie działających bateriach i zestawach. W tym drugim przypadku Rosjanie często dowiadują się o ataku w momencie, gdy drony już uderzają w pierwsze cele, a nie np. gdy przekraczają linie styku wojsk. Wprost trudno jest uwierzyć, że powolne, ukraińskie, bezzałogowe samoloty mogą dolecieć niezauważone i bez żadnego przeciwdziałania do rosyjskiego lotniska oddalonego o kilkaset kilometrów od Ukrainy.
Footage of UJ-26 drones, made in Ukraine and operated by @DI_Ukraine, striking deep into occupied Crimea — wiping out a Pantsir-S1, multiple radar systems, and even a Su-30 fighter jet. pic.twitter.com/gZxv82vwVO
— Defense of Ukraine (@DefenceU) July 1, 2025
Tymczasem potwierdzają to ostatnie raportu przekazane przez RFU News. Wynika z nich, że ukraińskie drony w ciągu ostatnich dni zaatakowały skutecznie:
- lotnisko w Borisoglebsku w rosyjskim obwodzie woroneskim (około 300 km od linii styku wojsk), na którym stacjonują m.in. samoloty Su-34, Su-35S i Su-30SM. Według Ukraińców zniszczono największy magazyn z kierowanymi bombami lotniczymi KAB oraz uszkodzono kilka samolotów bojowych i jeden szkolny;
- lotnisko Chalino w obwodzie kurskim, gdzie trafiono w magazyn bomb i pocisków lotniczych oraz zniszczono zestaw przeciwlotniczy Pancyr-S1;
- 1060. Centrum wsparcia logistycznego w obwodzie briańskim, niszcząc kilka rosyjskich magazynów z paliwem rakietowym, środkami smarnymi oraz bombami i pociskami lotniczymi. Skuteczność ataku miały potwierdzać „potężne pożary i wtórne eksplozje”;
- lotnisko w Marinowce w obwodzie wołgogradzkim« gdzie ukraińskie Siły Operacji Specjalnych potwierdziły na podstawie zdjęć satelitarnych zniszczenie czterech bombowców taktycznych Su-34;
- magazyn amunicji w Charcysku w obwodzie donieckim, w którym zniszczono duży skład amunicji artyleryjskiej i pocisków przeciwlotniczych (co potwierdza seria słyszalnych z wielu kilometrów eksplozji).
Czytaj też
Jak na razie nie ma oficjalnego potwierdzenie tych informacji. Jednak pomijając rzeczywiste straty rosyjskie widać, że celem ukraińskich ataków było przede wszystkim ograniczenie zdolności rosyjskich wojsk do przeprowadzenia „letniej ofensywy” poprzez zmniejszenie zapasów amunicji i paliwa, jak również wyeliminowanie rosyjskiego lotnictwa, jeżeli chodzi o bezpośrednie wsparcie prowadzonych ataków. Tego rodzaju działania wywołują dla Rosji: nie tylko problem logistyczny, ale również propagandowy.
Przykładowo Rosjanie chcąc rzeczywiście zintensyfikować loty bojowe swoich samolotów musieliby je przemieścić bliżej linii frontu. Jednak tego rodzaju manewr niewątpliwie wywołałby natychmiastową reakcję sił ukraińskich, co przy braku skutecznej obrony przeciwlotniczej mogłoby dla Rosjan przynieść katastrofalne skutki. Efektem tego jest bardzie ostrożna rotacja rosyjskich statków powietrznych, które przez to mogą krócej przebywać w rejonie prowadzenia walk.
Pegaz
Na pierwszej Lini frontu tej wojny wygrać się nie da, trzeba sięgać daleko.
szczebelek
Magazyny to jedno, ale trzeba zniszczyć ruski przemysł.
Davien3
I niszczą go cały czas, co chwila jakaś fabryka wylatuje w chmury.
radziomb
Rosja rozwaliła kilka duzych magazynów broni Ukrainie przez "ofensywa na zaporozu". Teraz Ukraina sie odgryza i robi to samo. jak? Wystarczy sledzic ciezarowki dokad jadą - kazdy tak robi. Nawet zledzą zolnierzy gdzie idą- a idą do okopów, bazy, bunkrów...
Robs
Co z tego skoro na ucięta hydrze głowie odrastają nowe dwie.