Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraina: Rosyjskie T-90M współpracują z dronami? [WIDEO]

T-90M
Czołgi T-90M Proryw. Wschodnia Ukraina.
Autor. mil.ru

Koordynację rosyjskich czołgów T-90M Proryw z wykorzystaniem lekkich kwadrokopeterów można zobaczyć w jednym z nowych materiałów wideo opublikowanych przez ministerstwo obrony Rosji. Nagranie ma pochodzić z „tyłów strefy działań” na Ukrainie, jednak pojazdy nie noszą oznaczeń szybkiej identyfikacji.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Bardzo możliwe, że nagranie zrobiono nie „na tyłach strefy działań operacji specjalnej" ale na jednym z rosyjskich poligonów np. w obwodzie leningradzkim, gdzie szkolone są załogi w zakresie obsługi i współdziałania załóg T-90M. Są to najnowocześniejsze seryjnie produkowane rosyjskie czołgi, które niewielkimi partiami trafiają również na front w Donbasie. Logicznym jest więc implementowanie w nich najświeższych nowinek w zakresie technologii i taktyki.

Na podstawie doświadczeń bojowych Rosjanie najwyraźniej dostrzegli potrzebę zwiększania świadomości sytuacyjnej czołgistów, szczególnie po spektakularnych porażkach w konfrontacji z ukraińskimi pojazdami oraz zasadzkami piechoty uzbrojonej w przeciwpancerne pociski kierowane. Bezzałogowce, szczególnie mogące towarzyszyć czołgom i blisko z nimi współpracować, to logiczne rozwiązanie tego problemu słabego rozpoznania.

Reklama

Czytaj też

Na nagraniu nie widać jednak żołnierzy piechoty zmechanizowanej czy załogi czołgu ze specjalistycznym bezzałogowcem, który np. startuje ze platformy na pojeździe. Można zobaczyć stojącego w jakichś krzakach operatora niewielkiego kwadrokoptera o prostej konstrukcji, który nie jest obsługiwany ze specjalistycznego sterownika ale zwykłego telefonu komórkowego, na którym wyświetla się m. in. komunikat „tryb sportowy". Interface wygląda na jeden z programów do sterowania rozrywkowymi dronami dostępnymi na rynku cywilnym. Nie należy spodziewać się, że maszyna zapewnia coś więcej niż tylko obraz z kamery działającej w świetle widzialnym bez dodatkowych danych, takich jak np. pozycjonowanie obserwowanego obiektu.

YouTube cover video

Mimo to w rosyjskim materiale pojawiają się informacje, że taka współpraca znacznie podnosi skuteczność. Szkolenie ma obejmować użycie czołgów do strzelania ogniem pośrednim. Jak wyjaśnia anonimowy operator kwadrokoptera – „wtedy cel jest niewidoczny, a zasięg ognia waha się od 4 do 12 kilometrów. Wszystko odbywa się za pomocą drona, który monitoruje lot pocisku i dokonuje korekt w celu uzyskania maksymalnej precyzji. Jest to stosunkowo nowy sposób ostrzału, który nie był wcześniej praktykowany."

Czytaj też

Jest w tym sporo racji, bo o ile zasięg ognia tego typu i możliwość korygowania ognia można włożyć między bajki, to faktycznie ten sposób użycia czołgów jest praktykowany raczej sporadycznie. Dzieje się tak, ponieważ nie ma to większego sensu i bywa stosowane, gdy brak jest prawdziwej artylerii lub czołgiści zbyt boją się broni przeciwpancernej aby wejść w zasięg ognia bezpośredniego. W tym przypadku chodzi raczej o tą drugą opcję.

Jest to sytuacja o tyle osobliwa, że T-90M Proryw to najnowocześniejszy z seryjnie produkowanych w Rosji czołgów, a producent przekonuje o jego świetnym opancerzeniu. Wbrew nazwie nie są to całkowicie nowe konstrukcje, ale efekt dalszego rozwoju platformy T-90, będącej głęboką modyfikacją T-72, przede wszystkim w stronę zwiększeni siły ognia i ochrony.

Czytaj też

W T-90M Proryw dotychczasowe uzbrojenie zostało wymienione na zmodernizowaną armatę gładkolufową 2A46M-5 kal. 125 mm wraz z nowym systemem kierowania ogniem oraz zdalnie sterowanym modułem uzbrojenia z karabinem maszynowym na stropie wieży. Zainstalowano w nim również nowy silnik wysokoprężny W-92S2 o mocy 1130 KM oraz generator APU. Pojazd ma nową, spawaną wieżę o zmienionej konstrukcji. Ochrona została także wzmocniona poprzez montaż modułów nowego pancerza reaktywnego "Relikt" na kadłubie i wieży oraz pancerza prętowego z tyłu. T-90M dostarczane siłom rosyjskich w Ukrainie dodatkowo otrzymały moduły pancerza reaktywnego umieszczone w brezentowych „torbach" umieszczonych na fartuchach bocznych kół oraz bokach wieży. Jest to najprawdopodobniej efekt doświadczeń bojowych, które dowiodły niedostateczną ochronę w tych rejonach przed pociskami kumulacyjnymi.

Reklama

Komentarze (2)

  1. Avengers

    Ja tam widzialem chyba 2 drony nie 1?

  2. wert

    Szkolenie ukraińskich załóg Leopard 2 w Polsce: - kilkanaście godzin dziennie - 6 dni w tygodniu - działania w dzień i w nocy - szkolenie ogniowe, taktyczne, zgrywanie do szczebla batalionu - szkolenie logistyków

Reklama