Reklama
  • Wiadomości

Ukraina: problemy z budową umocnień. Sumy zagrożone?

Z północy Ukrainy, gdzie obecnie trwa uderzenie wojsk rosyjskich, napływają informacje o błędach, jakie strona ukraińska popełniła w trakcie budowy umocnień. Istnieje też możliwość otwarcia nowego kierunku uderzenia w obwodzie sumskim.

Ukraińska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet BM-21 Grad.
Ukraińska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet BM-21 Grad.
Autor. General Staff of the Armed Forces od Ukraine

Doniesienia o problemach z budową fortyfikacji są przekazywane między innymi przez serwis Deepstate UA, który relacjonuje również działania na froncie. Na postach w mediach społecznościowych widać elementy umocnień, które nie zostały prawidłowo zainstalowane. Krytykowana jest też część ze zrealizowanych prac, bo ich efekty miały nie odpowiadać założeniom kierowanym przez wojskowych.

Taka sytuacja ma miejsce pomimo tego, że Ukraina od 2023 roku deklarowała umacnianie granic, a ostatnio tamtejsze władze informowały o zakończeniu ich budowy.

Reklama

W tym procesie popełniono jednak błędy, co mogło zostać spowodowane z jednej strony korupcją, z drugiej – brakiem wiedzy i wymiany informacji między wojskowymi a prowadzącymi prace budowlane bądź brakiem odpowiednich kompetencji.

Zobacz też

Jak widać, pomimo doświadczeń w okopowej wojnie, tak naprawdę prowadzonej – choć z mniejszą intensywnością – od 2014 roku, również Ukrainie zdarzyły się błędy w budowie umocnień. Te doświadczenia należy analizować i wdrażać, także z polskiego punktu widzenia. Polski MON zapowiedział bowiem, że w rejonach przygranicznych będą powstawać umocnienia, jednak sama decyzja i „zameldowanie” o jej wykonaniu to za mało.

Reklama

Z Ukrainy płyną też doniesienia o prowadzonych walkach. Kilka dni temu Rosja otwarła nowy kierunek w północno-wschodniej części obwodu charkowskiego, między innymi w rejonie Wowczańska. O ile – według dostępnych informacji – postępy Rosjan obecnie spowolniły, to walki nadal mają miejsce, w tym w samym mieście.

Istnieje też prawdopodobieństwo, że Rosjanie otworzą nowy kierunek uderzenia. Za zagrożony uznaje się tym razem obwód sumski, położony na północny zachód od Charkowa. O zagrożeniu dla tego rejonu mówił kilka dni temu w rozmowie z „The New York Times” szef wywiadu wojskowego Ukrainy HUR gen. Kiryło Budanow, a obecnie świadczą o tym też doniesienia z mediów społecznościowych. Nawet jeśli Rosjanie nie dokonają głębokiego przełamania, to i tak zmuszą Ukraińców do rozproszenia wysiłków i przemieszczenia szczupłych odwodów, a także „odsłonięcia” sił na uderzenia bezzałogowców i artylerii w czasie marszu. I być może taki jest cel Rosjan.

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama