- Wiadomości
Ukraina: problemy z budową umocnień. Sumy zagrożone?
Z północy Ukrainy, gdzie obecnie trwa uderzenie wojsk rosyjskich, napływają informacje o błędach, jakie strona ukraińska popełniła w trakcie budowy umocnień. Istnieje też możliwość otwarcia nowego kierunku uderzenia w obwodzie sumskim.

Autor. General Staff of the Armed Forces od Ukraine
Doniesienia o problemach z budową fortyfikacji są przekazywane między innymi przez serwis Deepstate UA, który relacjonuje również działania na froncie. Na postach w mediach społecznościowych widać elementy umocnień, które nie zostały prawidłowo zainstalowane. Krytykowana jest też część ze zrealizowanych prac, bo ich efekty miały nie odpowiadać założeniom kierowanym przez wojskowych.
🚩 Неготові оборонні рубежі за 10 км від державного кордону України
— DeepState UA (@Deepstate_UA) May 15, 2024
🖼 В продовження вчорашньої теми про ІФС. Багато хто зі скепсисом сприйняв тезу про комісію і пошук винних. І ми мабуть погодимося, адже замість пошуку винних — все списується на "дискредитацію" та вороже ІПСО.… pic.twitter.com/YMhhUtueTA
Taka sytuacja ma miejsce pomimo tego, że Ukraina od 2023 roku deklarowała umacnianie granic, a ostatnio tamtejsze władze informowały o zakończeniu ich budowy.
W tym procesie popełniono jednak błędy, co mogło zostać spowodowane z jednej strony korupcją, z drugiej – brakiem wiedzy i wymiany informacji między wojskowymi a prowadzącymi prace budowlane bądź brakiem odpowiednich kompetencji.
Zobacz też
Jak widać, pomimo doświadczeń w okopowej wojnie, tak naprawdę prowadzonej – choć z mniejszą intensywnością – od 2014 roku, również Ukrainie zdarzyły się błędy w budowie umocnień. Te doświadczenia należy analizować i wdrażać, także z polskiego punktu widzenia. Polski MON zapowiedział bowiem, że w rejonach przygranicznych będą powstawać umocnienia, jednak sama decyzja i „zameldowanie” o jej wykonaniu to za mało.
Z Ukrainy płyną też doniesienia o prowadzonych walkach. Kilka dni temu Rosja otwarła nowy kierunek w północno-wschodniej części obwodu charkowskiego, między innymi w rejonie Wowczańska. O ile – według dostępnych informacji – postępy Rosjan obecnie spowolniły, to walki nadal mają miejsce, w tym w samym mieście.
Stanislav Osman, serviceman within the 24th Aidar Batallion, reports that Russian activity on the border with the Sumy region.
— NOELREPORTS 🇪🇺 🇺🇦 (@NOELreports) May 16, 2024
"They are planning something and pulling equipment closer to the border. We are preparing." pic.twitter.com/kabK99DLme
Istnieje też prawdopodobieństwo, że Rosjanie otworzą nowy kierunek uderzenia. Za zagrożony uznaje się tym razem obwód sumski, położony na północny zachód od Charkowa. O zagrożeniu dla tego rejonu mówił kilka dni temu w rozmowie z „The New York Times” szef wywiadu wojskowego Ukrainy HUR gen. Kiryło Budanow, a obecnie świadczą o tym też doniesienia z mediów społecznościowych. Nawet jeśli Rosjanie nie dokonają głębokiego przełamania, to i tak zmuszą Ukraińców do rozproszenia wysiłków i przemieszczenia szczupłych odwodów, a także „odsłonięcia” sił na uderzenia bezzałogowców i artylerii w czasie marszu. I być może taki jest cel Rosjan.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS