Reklama

Wojna na Ukrainie

Szczyt pokojowy w Indiach? Zełenski chce zdążyć przed wyborami w USA

Prezydent Wołodymyr Zełenski i premier Narendra Modi.
Prezydent Wołodymyr Zełenski i premier Narendra Modi.
Autor. Wołodymyr Zełenski/X

W mediach pojawiają się informacje, że prezydent Ukrainy rozważa zorganizowanie szczytu pokojowego w Indiach. Czy Delhi będzie chciało odegrać rolę gospodarza rozmów?

„Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował zorganizowanie szczytu pokojowego w Indiach. Ukraiński przywódca chciałby, aby negocjacje odbyły się jeszcze przed wyborami prezydenckimi w USA” - poinformował Bloomberg, powołując się na „kilka dobrze poinformowanych źródeł”.

Reklama

Propozycja ta miała się pojawić podczas niedawnej wizyty Narendry Modiego w Kijowie. Prezydent Ukrainy miał ją przedstawić premierowi Indii, choć ten ani jej nie odrzucił, ani nie przyjął.

Premier Indii wyraził gotowość odegrania „konstruktywnej roli” w procesie pokojowym, jednak zdaniem przedstawiciela indyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Randhira Jaiswala „jest zbyt wcześnie, aby mówić o konkretnych mechanizmach i ścieżkach tego procesu”. Podczas wizyty w Kijowie Modi wyraził poparcie dla terytorialnej integralności Ukrainy w jej uznanych na arenie międzynarodowej granicach, jednocześnie podtrzymując opinię, że jedyną drogą do pokoju jest dialog i rozwiązania dyplomatyczne - przypomniał Bloomberg.

Plan Wołodymyra Zełenskiego jest znany już od kilkunastu miesięcy i opiera się o 10 fundamentalnych założeń między innymi wycofanie Rosjan z Ukrainy, zwrot okupowanych terytoriów czy powrót jeńców. Narody Globalnego Południa domagają się jednak, aby w szczytach pokojowych brała udział delegacja Rosji. Ukraina ogłosiła, że jest otwarta na włączenie Moskwy do tego procesu, choć Kreml wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie ma zamiaru angażować się w plan Kijowa.

Czytaj też

Jednak podczas gdy państwa Zachodu wyrażały oburzenie z powodu rosyjskiego ataku na Ukrainę, Indie utrzymały polityczne i ekonomiczne powiązania z Moskwą, która dostarcza im tanią ropę i uzbrojenie, ponadto wizyta Modiego w Kijowie nastąpiła po jego lipcowej podróży do Rosji. Skrytykowały ją zarówno USA jak Ukraina, częściowo dlatego, że nastąpiła w dniu, w którym wojska Kremla ostrzelały szpital pediatryczny. Podczas spotkania z Zełenskim na Ukrainie Modi przekazał mu, że „patrząc Putinowi prosto w oczy” wyjaśnił rosyjskiemu przywódcy, że „to nie jest czas na wojnę”. Miał też jasno przekazać, że „rozwiązanie żadnego problemu nie leży na polu bitwy”.

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Monkey

    @Robs: Gdyby nie zachodniacy, to Ukraina z jednej strony nie miałaby czym bronić niepodległości. A z drugiej, gdyby nie ograniczenia dotyczące użycia broni ofensywnej (z Zachodu) na terenie Rosji to kto wie, czy ta wojna dalej by trwała. Podobnie w przypadku np. wojny izraelsko-palestyńskiej, Jemenu, czy nawet w pewnym sensie konfliktu na Półwyspie Koreańskim. Tak więc niech się Ukraińcy tak nie rzucają.

    1. sprawiedliwy

      Czy by wojna dalej trfala? Moze nie a moze juz by atmowki poszly. Tego nei wiesz. Mozesz zgadywac. Ministre Spraw Zagancznych Wloch - mowi ze "po jego trupie Wlochy dadza bron do bombardowania Moskwy. Ze Wlochy nie sa na wojnie z Rosja i wspueraja samoobrone Ukrainy" a co by bylo - moze by bylo lepiej moze gozje.

  2. Wuc Naczelny

    Po czymś takim należy się spodziewać nacisku na Indie. Spodziewać się należy magicznego zaangażowania Pakistanu. To sobie przemyślą czy z punktu widzenia zachodu jest czas na natychmiastowe negocjacje pokojowe czy można dalej sobie lecieć w kulki.

  3. MAG 1

    Ten artykuł to jakiś zlepek wybiórczych informacji, całkowicie pomijający szereg faktów, które zaistniały i były pokłosiem wcześniejszych decyzji tzw. Zachodu i Ukrainy. I tak: Boris Johnson (nota bene największy nieudacznik w historii na stanowisku premiera GB) wiosną 2022 r. przybył na Ukrainę i "zakazał" ew. rozmów zapewniając, że NATO (+"przydupasy") swobodnie pozwoli Ukrainie wygrać wojnę co potwierdzili Turcy-było nie było członek NATO. Szczyt "pokojowy" w czerwcu br. w Szwajcarii bez udziału Rosji, który okazał się totalną klapą bo "olało" go szereg państw z tzw. "południa" a przede wszystkim Chiny, które nawet nie raczyły wysłać tam "portiera". Teraz prezydent Zelenski w ramach "ostatnich podrygów zdychającej ostrygi" żebrze u Modiego bo boi się wyniku wyborów w USA.. Żenada i tyle.

  4. Robs

    Świat jest zepsuty do szpiku kości. Tu Modi mówi Putinowi, że to nie jest czas na wojnę a jednocześnie dodaje Panie daj Pan więcej taniej ropy. Gdyby nie Indie i Chiny które pośrednio finansują machinę wojenną Putina już dawno ruskie musiałby by konflikt zakończyć z braku kasy i zapaści gospodarczej. A tak jest zbyt na surowce to i biznes się kręci. Gdy jedni giną inni robią ogromne pieniądze.

  5. sprawiedliwy

    Moze tak byc ze Indie (lub bardziej raczej Chiny) ostecznie beda goscic konferecje pokojowa i doprawdza do Pokoju. Tak jak Chiny doprwadzly do pojednaia Arabii Saujskiej i iranu, potem daza do rozwiazania 2 panstwego w Palestynie, Chca sie dogadac z Talibami by byl to kraj stabilny, to jeszce zalatwia Pokoj w EUripie Wschdniej. USa generanie wszedzie daza do wojny i konfrtacji. CHiny odrwanie. W momencie kiedy pokoj w Europie bedzie podbisany czy w Chinach czy Indiach (Kraj Globalnego Poludnia) Moze w koncu sie obuidzimy i zoabczmy kto nami szafuje i jak.