Reklama

Wojna na Ukrainie

Sikorski: mamy nadzieję, że Korea Południowa zwiększy pomoc dla Ukrainy

Szef MSZ Norwegii Espen Barth Eide oraz polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski
Szef MSZ Norwegii Espen Barth Eide oraz polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski
Autor. Karol Byzdra, Energetyka24.com

Mam nadzieję że Korea Południowa wyciągnie z tego wnioski i będzie chciała zwiększyć swoją pomoc dla Ukrainy - tak odpowiedział szef MSZ Radosław Sikorski, pytany przez dziennikarza Defence24 o stanowisko Polski w sprawie rozmieszczenia północnokoreańskich żołnierzy w Rosji w celu wzięcia udziału w agresji przeciwko Ukrainie.

Szef MSZ Radosław Sikorski zasugerował, że Seul powinien dążyć do zwiększenia pomocy dla Kijowa w trakcie wspólnej konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Norwegii Espenem Barth Eide.

Żołnierze północnokoreańscy w swojej masie jeszcze na front (ukraiński - przyp. red.) nie dotarli. Z naszych informacji wynika, że przebywają jeszcze na dalekim wschodzie. Mam nadzieję że Korea Południowa wyciągnie z tego wnioski i będzie chciała zwiększyć swoją pomoc dla Ukrainy
szef MSZ Radosław Sikorski w odpowiedzi na pytanie dziennikarza Defence24.

Warto dodać, że do chwili obecnej Republika Korei nie udzielała Kijowowi pomocy w zakresie dostaw broni śmiercionośnej. Przekazywała natomiast pomoc humanitarną i gospodarczą. Dostarczała także amunicję do USA w celu uzupełnienia amerykańskich zapasów po tym, jak te zostały naruszone w wyniku przekazywania dostaw Ukrainie.

Reklama

Warto dodać, że Seul dysponuje rozwiniętym przemysłem obronnym. Jednym z największych odbiorców południowokoreańskiego sprzętu jest Polska. Warszawa pozyskała czołgi K2, haubice K9, wyrzutnie Chunmoo/Homar-K oraz samoloty FA-50/FA-50PL, częściowo w celu szybkiego uzupełnienia braków powstałych po donacjach sprzętu dla Ukrainy.

Reklama

Obecnie w Republice Korei toczy się dyskusja na temat ewentualnego zwiększenia wsparcia dla Ukrainy w odpowiedzi na działania Moskwy. Zakres technicznie możliwych do podjęcia działań jest szeroki, bo obok dużych zapasów amunicji różnych typów i prężnego przemysłu obronnego Seul ma też niewielkie zapasy sprzętu posowieckiego jak czołgi T-80U, bwp BMP-3 i zestawy przeciwlotnicze Igła, ale do rozpoczęcia dostaw sprzętu niezbędne są decyzje polityczne. Dodajmy, że obecnie w Republice Korei przebywa polski prezydent Andrzej Duda, a pomoc dla Ukrainy będzie jednym z tematów rozmów.

Czytaj też

Korea Północna już wcześniej przekazała Rosji kilka milionów pocisków artyleryjskich oraz rakiety balistyczne KN-23.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. ALBERTk

    Tak, oddajmy im nasze K9, K2 i Chunmoo. Z tego artykułu można wywnioskować taką sugestię. Po co polskim żołnierzom ten sprzęt. My jesteśmy bogaci. Kupimy sobie jeszcze. To nic że mamy już rekordowy dług w budżecie. Naprawdę robi się słabo jak patrzy się na poczynania polskiej klasy politycznej.

    1. user_1053627

      Gdzie ty tę "sugestię" widzisz?

  2. Monkey

    W kontekście sojuszu „obronnego” Rosji z KRL-D chyba będzie lepiej dla Korei jeśli zdecyduje się wysłać tzw. śmiercionośną broń Ukrainie. Czy podaruje, czy sprzeda to temat do dyskusji. Niestety, Rosja zawierając sojusz z Pjongjangiem w razie agresji z północy na Seul może znacząco dopomóc wojskom Kima. Tym samym jest potencjalnym wrogiem Seulu. Pierwsze co powinni Koreańczycy wysłać Ukraińcom to sprzęt porosyjski.

  3. radziomb

    podobno Korea Południowa ma ponad 3 mln starych pocisków 105mm które .. czekaja na utylizację? bo oni maja mało dział (kilkadziesiąt ) tego kalibru i przechodzą na 155mm