Wojna na Ukrainie
Sabotażyści spalili Mi-24 pod Moskwą [WIDEO]
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) opublikował nagranie przedstawiające podpalenie rosyjskiego śmigłowca szturmowego Mi-24 na lotnisku pod Moskwą.
Do zdarzenia doszło w nocy z 9 na 10 listopada na lotnisku wojskowym Klin-5 pod Moskwą. Lotnisko to jest bazą 92. eskadry lotnictwa doświadczalno-instruktorskiego. Eskadra ta zajmuje się przygotowaniem bojowym pilotów i załóg śmigłowców. W jednostce tej przekwalifikuje się również pilotów na inne maszyny.
🇺🇦🔱 An Mi-24 attack helicopter was burned at the "Klin-5" airfield in the Moscow region - GUR
— Tracey SBU Fella 🇬🇧🇺🇦 #NAFO (@trajaykay) November 11, 2024
It happened on the night of November 9-10. pic.twitter.com/qKfkaaE4Ki
Na nagraniu widać płonący śmigłowiec Mi-24 z podwieszonym zasobnikiem rakiet niekierowanych UB-32M. Zasobniki te wykorzystywane są do szkolenia załóg śmigłowców w prowadzeniu ognia z rakiet niekierowanych. Nie jest znana skala uszkodzenia śmigłowca wywołana przez pożar, ale na nagraniu widać, że ogień trawi m.in. silnik maszyny.
Czytaj też
To nie pierwszy przypadek zniszczenia rosyjskiego rosyjskiego sprzętu wojskowego wywołanego przez działania sabotażystów. Wcześniej do podobnych akcji dochodziło na innych lotniskach i bazach wojskowych. W lipcu 2024 roku na podmoskiewskim lotnisku Tomilino spalono dwa śmiglowce - szturmowy Mi-28 oraz wielozadaniowy Ka-226. We wrześniu pod Omskiem spalono wojskowy Mi-8. W latach poprzednich kilkukrotnie dochodziło do zniszczeń i uszkodzeń maszyn wojskowych np. pod Pskowem sabotażyści uszkodzili co najmniej dwa śmigłowce Ka-52, a pod Irkuckiem spalono samolot Su-24.
GB
Ruscy podaja ze strącony 7 listopada 2024 r Ka-52 został trafiony przez drona.
Monkey
Coś słaba ta rosyjska ochrona…