Rozbił się rosyjski samolot szturmowy

Samolot wsparcia pola walki Su-25 rozbił się w czasie lotu treningowego w Nadmorskim Kraju na rosyjskim Dalekim Wschodzie – doniósł kanał na mediach społecznościowych powiązany z rosyjskimi siłami powietrznymi.
Do zdarzenia doszło 24 marca 2025 roku. Samolot miał wykonywać misję treningową, w trakcie której doszło do awarii jednego z dwóch silników. Pilot zdołał się katapultować i przeżył zdarzenie. Brak informacji na temat strat wywołanych przez upadek maszyny na ziemię, najprawdopodobniej więc spadła w terenie niezabudowanym. Maszyna należała do 18. gwardyjskiego pułku lotnictwa uderzeniowego. Jednostka ta posiada teoretycznie dwie eskadry Su-25.
Wypadek jest kolejnym dowodem na niski stan techniczny kurczącej się rosyjskiej floty samolotów bojowych. Zaledwie dwa dni wcześniej, 22 marca, w wyniku awarii podwozia, na brzuchu lądował rosyjski bombowiec frontowy Su-34, a 18 marca rozbił się zabijając załogę śmigłowiec Mi-28 w obwodzi leningradzkim. Ten ostatni także odbywał lot treningowy.
Su-25 to maszyny, które poniosły jedne z największych strat w lotnictwie rosyjskim od czasu agresji w 2022 roku. Rosyjski flota tych samolotów liczyła w wówczas 192 maszyny. Samolot, który rozbił się teraz to 37 maszyna, której zniszczenie zostało w jakiś sposób potwierdzone. Oprócz tego co najmniej dwie zostały uszkodzone. Pozostałe maszyny są bardzo intensywnie użytkowane i ich stan techniczny jest już prawdopodobnie bardzo zły. Rosja nie produkuje już Su-25 ani żadnego jego następcy. Każda strata uszczupla więc stan ich floty.
Nihoo
Resursy dają znać o sobie... Bardzo dobrze.
Davien3
I co lepsze nie maja go czym zastąpić bo już ich nie produkują a następcy nie ma nawet na deskach projektantów