Bratobójcza kolizja. Zderzenie Su-25 z bezzałogowcem

Jak donosi rosyjski kanał telegramowy Dossie Szpiona, na początku grudnia na niebie nad obwodem donieckim doszło do niecodziennego zdarzenia. Samolot szturmowy Su-25SM należący do 960. pułku lotnictwa szturmowego z lotniska w Primorsko-Achtarsku podczas wykonywania misji bojowej zderzył się z rosyjskim bezzałogowcem ZAŁA, który wykonywał misję rozpoznawczą.

Rosyjski samolot doznał uszkodzeń części dziobowej, ale zdołał powrócić bezpieczenie do bazy. Pilot nie został ranny. Nie jest znany los bezzałogowca, ale patrząc na stan techniczny Su-25 można zakładać, że bezzałogowiec nie jest zdatny do dalszego wykorzystania.

Wcześniej kilkukrotnie pojawiały się nagrania z dronów FPV, które pokazywały bliskie minięcia się z szturmowymi Su-25. Maszyny te służą do bezpośredniego wsparcia powietrznego walczących na ziemi wojsk. Specyfika ich ataków polega na niskim przelotem z dużą prędkością.

Rosyjskie Su-25 tak jak i ukraińskie zazwyczaj używają do wsparcia pocisków niekierowanych, które wymagają ze względu na ich niewielki zasięg lotu bezpośrednio na linii frontu. Tam z kolei pracują wszelkiej maści drony rozpoznawcze i uderzeniowe.

Na nagraniu poniżej przykład bliskiego minięcia się drona FPV z rosyjskim Su-25.

Ukraińcy próbowali również kilkukrotnie zastawiać pułapki na niskolecące śmigłowce i samoloty należace do rosyjskiej armii. W ich wyniku Rosjanie utracili na początku operacji w obwodzie kurskim co najmniej dwa śmigłowce Ka-52 oraz jeden Mi-8.