Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosyjskie FPV nie dały rady Abramsowi. "Boże błogosław USA"

Abrams w obiektywie rosyjskiego drona FPV
Abrams w obiektywie rosyjskiego drona FPV
Autor. Rosyjskie ministerstwo obrony

Rosjanie w ubiegłym tygodniu opublikowali nagranie przedstawiające uderzenia dronami FPV sterowanymi po światłowodzie w ukraiński czołg M1A1 Abrams. Według dowódcy czołgu, wóz wytrzymał co najmniej 6 ataków i uratował całą załogę.

Rosjanie pokazali nagranie w którym atakują ukraińskiego Abramsa za pomocą sterowanego światłowodem drona FPV. Pierwsze uderzenie w przedział silnikowy spowodował zatrzymanie wozu. Kolejne uderzenie wycelowano w bok wieży wozu.

Michael Koffman rozmawiał z dowódcą czołgu należącego do 47. brygady. Według niego, w ciągu dwóch-trzech minut w unieruchomiony wóz uderzyło 4-6 rosyjskich dronów. Żaden z dronów nie zdołał przebić pancerza wozu, a załoga wyszła cała z pojazdu i dotarła do własnych pozycji. „Niech Bóg błogosławi Ameryką za Abramsy” - powiedział cytowany dowódca.

Według niego, sukces odporności wozu wynikał z modyfikacji wprowadzonych przez samych Ukraińców. „Zaprojektowaliśmy układ ochronny z kostek ERA samodzielnie, na podstawie doświadczeń z poprzednich uderzeń. Dzięki tej unikalnej metodzie dopancerzenia, przeżyliśmy i jesteśmy cali” - dodał.

Czytaj też

Według Ukraińca, czołg nadal jest zdatny do remontu, jednak patrząc na przebieg linii frontu prawdopodobnie wóz zostanie przejęty przez Rosjan.

Reklama
Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (3)

  1. Borkow

    To znaczy że czołg przejeli Rosjanie a całe te halo to to że załoga uciekła? Wielkie zwyciestwo ukrainskie. Stracili czołg ale przeżyli.

    1. Davien3

      W ruskich czołgach dawno by wieża poleciałą na orbitę a załoga poszła tam gdzie trafiła Moskwa.

    2. Davien3

      @Borkow to znaczy że Abrams wytrzymał to co na niego rzucili Rosjanie, tyle że ukraińcy nie mieli go jak ewakuować po unieruchomieniu.

    3. Dudley

      Wydaje się że dla średnio inteligentnego osobnika jest jasne, że opancerzenie czołgu ma chronić jego załogę. Gdyby było inaczej wystarczyłoby działo ppanc na dowolnym nośniku.

  2. losowynik

    a co z naszymi czołgami - MON zamówił, opracował stosowne osłony do wszyskich typów używanych w armii czołgów?

    1. Grom2137

      Na defilady nie trzeba ani ASOP ani klatek :)

    2. Rusmongol

      @grom2137. Ten asop i ta klatkę m9z3ez sobie włożyć jak dostaniesz z wielu efektorów. Choćby javelina.

    3. Carolus

      Na defilady nie trzeba. Ale wkrótce pewnie na Placu Czerwonym będą zakładać. Bo te byle jakie ukraińskie drony dolatują coraz dalej.

  3. Zbyszek

    Wnioski jakie mozna z tego wyciągnąć: 1. Abrams zapewnia wysokie szanse przeżycia załogi, choć silnik został szybko załatwiony (czołg został w ten sposób wyeliminowany z walki!) 2. Konieczne jest jednak jego dopancerzanie np ERĄ - czy sposób w jaki to robią Ukraińcy jest naprawdę szczególny czy nie warto sie temu przyjrzeć. Silnik też miał ERĘ - może to ona pogorszyła sytuację (hipoteza)? 3. Drony leciały "zgrają" - wysłali co najmniej dwa jeden po drugim 4. Światłowód zapewnia wysoką jakość naprowadzania (zwłaszcza widoczną w przypadku drugiego drona) 5. Drugi dron pozwolił sobie na spokojne wręcz powolne atakowanie - ASOP by to poważnie utrudniał, ale może też i inaczej zaprojektowana klatka?

Reklama