- Wiadomości
Rosyjski friendly fire nad Krymem. Kolejny samolot utracony
Rosyjski samolot wielozadaniowy Su-30SM został zestrzelony przez własną obronę powietrzną nad Półwyspem Krymskim.

Autor. Mirosław Mróz/Defence24.pl
Do zdarzenia doszło w nocy z 16 na 17 października br. Maszyna polowała na ukraińskie drony samobójcze klasy OWA UAV (One Way Attack UAV). Prawdopodobnie w pewnym momencie rosyjscy przeciwlotnicy pomylili ją z falą ukraińskich dronów albo mylnie naprowadził się naprowadził na nią sam wystrzelony już pocisk.
Zobacz też
O jej zestrzeleniu jako pierwszy poinformował rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej i przez kilka godzin nie było wiadomo, czy rewelacje te się potwierdzą. Teraz jednak możemy już o tym napisać, ponieważ sprawę potwierdziły źródła rosyjskie. Rosjanie nadal nie są pewni, czy doszło do incydentu friendly fire, a nie np. zderzenia Su-30 z ukraińskim dronem OWA. Trwa śledztwo w tej sprawie. Jak poinformowały źródła rosyjskie, w wyniku trafienia na pokładzie Su-30SM wybuchł pożar, którego nie udało się ugasić. Dodają, że załoga się katapultowała, a jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
To 15. utracony przez Rosję Su-30 w tej wojnie (i 159. potwierdzony samolot wojskowy). W międzyczasie siły powietrzne Federacji Rosyjskiej otrzymały 10 nowo wybudowanych maszyn poprawionego standardu Su-30SM2, opartego o silniki i awionikę stworzoną dla Su-35.
Przed wojną Rosja miała w służbie 130 samolotów Su-30. Ich liczba spadła więc do 125, o ile nie było innych strat, np. w wyniku ukraińskich bombardowań baz.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]