Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosja otrzymała nową dostawę irańskich dronów

Na górnym zdjęciu irańska amunicja krążąca Shahed-136 na wyrzutni, na dolnym szczątki "rosyjskiej" amunicji Gerań-2.
Na górnym zdjęciu irańska amunicja krążąca Shahed-136 na wyrzutni, na dolnym szczątki "rosyjskiej" amunicji Gerań-2.
Autor. . IRNA/Siły Zbrojne Ukrainy

W ostatnich dniach przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow poinformował, że Rosja otrzymała nową partię irańskich dronów Shahed-136. Jest ona jednak mniejszą od pierwszej, która umożliwiła masowe stosowanie tych bezzałogowców przeciwko Ukrainie.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Jest to nowa partia. Nie komentujemy liczby maszyn, jednak widzimy na przykład, że podczas ostatnich zmasowanych ataków rakietowych drony Shahed-136 nie były używane" - powiedział Jusow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Ocenił, że partia ta "w porównaniu z początkowym masowym używaniem" dronów "jest najwyraźniej mniejsza". 12 grudnia armia ukraińska informowała, że według danych wywiadu wojskowego Ukrainy Rosja zamówiła w Iranie 1740 dronów Shahed-136, ale nie wiadomo, czy Iran był gotów dostarczyć aż tyle maszyn.

Stolica Ukrainy i okolice zostały w poniedziałek nad ranem ponownie zaatakowane przez drony. Administracja wojskowa obwodu kijowskiego poinformowała, że do ataku wykorzystane właśnie drony z Iranu, więc prawdopodobnie były to jednostki z nowej dostawy. Według ogłoszonego komunikatu w przestrzeni powietrznej Kijowa wykryto ponad 20 dronów, z których co najmniej 15 zostało zestrzelonych. Atakowana była infrastruktura krytyczna.

Reklama

Czytaj też

Wywiad brytyjski w analizie z 9 grudnia oceniał, że Rosja prawdopodobnie wyczerpała swoje wcześniejsze zapasy kilkuset Shahed-131 i 136 i w ostatnim czasie otrzymała uzupełnienie. Pierwszą partię dronów Rosja otrzymała od Iranu w sierpniu br. Omawiane bezzałogowce są używane przez Rosję do ataków na wrażliwą infrastrukturę cywilną i cele wojskowe. Ulegają one zniszczeniu w chwili wybuchu przenoszonego ładunku.

Irański rzecznik MSZ Naser Kanaani w październiku wydał komunikat, że Iran nie przekazał Rosji dronów, które są używane w trakcie inwazji na Ukrainę. "Publikowane informacje, jakoby Iran przekazywał Rosji drony, są upolitycznione i krążą wśród zachodnich źródeł. Nie dostarczyliśmy broni żadnemu z krajów będących stronami konfliktu" - powiedział Kanaani na cotygodniowej konferencji prasowej.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Monkey

    Zachód dostarcza Ukrainie, pariasi Rosji. Tak to juz jest w polityce i nie ma sie co zbytnio ekscytować.

  2. Filemon 21

    Podsumowując przypadek drona za 20$ tys to EWENEMENT ponieważ angażuje o wiele droższe środki do zwalczania Fim92 Stinger to koszt 120$ tys czyli 6 razy drożej USA muszą już mieć tani patent

  3. Cyber Will

    System do zwalczania BSL z Tarnowa byłby odpowiedni na te irańskie latawce. Obsadzić każda elektrownię (i inna kluczową infrastrukturę) takim systemem a większe systemy opl oszczędzać na poważniejsze pociski.

Reklama