Reklama

Wojna na Ukrainie

Radosław Sikorski z wizytą w Kijowie

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podczas wręczenia Nagrody Solidarności. Fot. J. Cieślikowska/MSZ RP/flickr.

Szef polskiego MSZ poinformował dziś na portalu X o tym, że przybył do Kijowa. To jego pierwsza wizyta zagraniczna jako szefa resortu w nowym rządzie.

Reklama

„Pierwsza wizyta zagraniczna; Już na miejscu” - obecnie to to jedyna informacja dotycząca aktualnej wizyty. Nie są znane jej szczegóły.

Reklama
Reklama

Czytaj też

Wiadomo tylko, że Sikorski złoży kwiaty przy Ścianie Pamięci poległych podczas wojny, którą Rosja toczy przeciwko Ukrainie. Zapali także znicze pod krzyżem, upamiętniającym ofiary prozachodniej Rewolucji Godności z lat 2013-14, znane jako bohaterowie Niebiańskiej Sotni. Według niektórych doniesień ma również wygłosić przemówienie do ukraińskich deputowanych.

Radosław Sikorski pełnił wcześniej funkcję ministra spraw zagranicznych w latach 2007-14 oraz szefa MON w latach 2005-2007.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Komentarze (8)

  1. bezreklam

    Polska przekazala odrazu na poczatku wojny ok 33% calego sprzetu wojsk Ladowych naszej Armii. W obozie wladzy byly wtedy 2 skrzdla - pierwszy mowiacy ze nalezy to ukrwac - bo lepiej by zaden kraj nie wiedzial ze az tak sie rozbroilsmy - druga opcja - ze nalezy tym sie chwalic - by cala UE i Swiat wiedzial ze Ukraina zawdziecza wiele Polsce. Ostecznie wyszlo cos po srodku - ale wiekszosc darowizm ukrwano lub zanizano w pubicznch przekazach. Mozna powiedziec ze gdby nie POlska bylo by po Ukrainie Niemcy zas odwrnie. Czekali i zaczeli dawac za kontrakty. Zostalismy rozgerani Nowy rzad jest pro niemiecki...cdn....

    1. bezreklam

      Transakcyjmosc. Niemcy przjeli inna taktyke. Na poczatku nic nie wyslali/ Czekali. Zreszta wiele zachdnich krajow podobnie. Niemcy zaczeli wyslac sprzet wrac z jesinnmi atakami na infarstre energetczna - w ostaci systemow obrony powitrzenej ale takze generarow pradu itp - z tym ze Niemcy po kazdej takiej tranzakcji oczekiwali w zamian czegos od Ukraiy. To sie nazwa TRANZAKCYJNOSC. COS ZA COS. I to jest logiczne i swiadczy o dojrzalosci polotkow Niemieckich. Dlateo na konferencji o budowaniu przemyslu zbrojewnego po wojnie - Niemcy prowadzili a PL nawet nie było.. Tak bylo po kazdej dostawie Niemieckiej. Zawsze coś w zamian

    2. bezreklam

      UKRAINSKA POLTKA jest wielowetrowa bez kompleksow - Polacy daja cos za darmo = super. Niemcy daja cos za cos - ok uklad spoko. Jesli w przszlosci dojdzie do wejscia Ukrain do UE - sile przebicia maja tam Niemcy nie Polacy. UKrainskie rolnictwo bedzie zagrazac Polkiemy nie Niemciemu. Podbnie z transrtem i przewoznikami. Dodac do tego pewne zaszlosci histryczne. (WYmorodwanie Polakow w Wolyniu) i roszcznia terttalne. Ogolnie wnisoki-UKRAINA POSTEPUJE ROZSADNIE WYBIERAJAC NIEMCy.. POLSKA POSTEPYE NAIWNIE i na zasadzie pro0agandy niz dojrzaych decyji.

  2. easyrider

    Znowu będzie im doradzał jak w 2014: albo podpiszecie rozejm albo zginiecie?

  3. Dudley

    Pan Sikorski pojechał przepraszać ukraińskich notabli, czy też ostro negocjować? Bo z tych gestów wychodzi to pierwsze, choć może doszedł do wniosku że gesty nic nie kosztują, a pomogą zmniejszyć napięcie między naszymi krajami.

    1. Zenek2

      co ostro negocjować? Myślę, że to zwykła wizyta robocza, która ma pokazać, jak ważnym partnerem jest dla nas Ukraina. A gesty, jak słusznie zauważyłeś, bardzo pomagają, a niewiele kosztują.

    2. Adzio

      Nie dowiemy się. Media przejęte w całości.

  4. ALBERTk

    A jakieś kwiaty pod pomnikiem ofiar zbrodni wołyńskiej? A zapomniałem, nie ma takiego pomnika na Ukrainie.

    1. RGB

      @ALBERTk najpierw trzeba się rozprawić z największym zbrodniarzem jakim jest Putin, na inne sprawy przyjdzie czas.

  5. Zam Bruder

    Taki pan Ławrow wolałby pewnie, aby pan minister Sikorski ograniczał swoją dyplomację do trzymania popielniczek.i udzielaniu Ukraińcom swoich "dobrych rad" z których kiedyś tak zasłynął....

  6. Jan z Krakowa

    Ograniczenie się do gestów kosztuje. Kosztuje np. budżet RP, ponieważ obecnie 92% przewozów między RP-Ukraina i odwrotnie wykonują firmy ukraińskie, a polskie tylko 8%, bo ukraińskie nie muszą mieć zezwoleń w UE. Co poprzedni rząd zaakceptował. Czyli koszty ponosi budżet RP ( z tytułu niewpłaconych podatków), polskie firmy transportowe. Raczej może lepsza byłaby 1. wizyta w Niemczech, USA albo w GB.

  7. P9

    Fakt, zapewne będzie zmniejszał napięcie słowami jak wcześniej: "poddajcie się bo wszyscy zginiecie".

  8. AdSumus

    Ciekawe czy teraz też będą się z niego śmiali?

Reklama