Reklama

Wojna na Ukrainie

Putin ostro o państwach bałtyckich. Łotwa pozbywa się potencjalnych separatystów?

fot. Task Force Latvia / Facebook
fot. Task Force Latvia / Facebook

Władimir Putin w swojej ostatniej wypowiedzi zaatakował państwa bałtyckie, a w szczególności Łotwę. Ryga wprowadziła nowe przepisy wymagające od imigrantów egzaminów z języka łotewskiego.

Reklama

„Wydarzenia, które mają obecnie miejsce na Łotwie i w innych krajach bałtyckich, kiedy wyrzuca się naród rosyjski, są bardzo poważne i bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo naszego kraju” – powiedział Władimir Putin. Prezydentowi Rosji nie podobają się nowe przepisy na Łotwie, które zobowiązują imigrantów do zdania egzaminu z urzędowego języka, którym jest łotewski. Przyjęto nowelizację ustawy o migrantach, która zobowiązała obywateli Rosji mających stałe miejsce zamieszkania na Łotwie do uzyskania, do 1 września, świadectwa znajomości języka łotewskiego na poziomie A2. W przeciwnym razie utraciliby status pobytowy w kraju.

Reklama

14 września 2023 r. łotewski parlament zatwierdził końcową nowelizację ustawy o imigracji, wydłużając o dwa lata termin zdania egzaminu z języka państwowego w drodze do uzyskania prawa stałego pobytu w kraju. Teraz obywatele Rosji mieszkający na Łotwie będą mogli uzyskać zezwolenie na pobyt czasowy na dwa lata, podczas których będą musieli zdać egzamin z języka państwowego. Wniosek o zezwolenie na pobyt należało złożyć do 31 grudnia.

Czytaj też

Ambasada Rosji zaprotestowała, że deportowano z Łotwy Rosjanina Borysa Katkowa, który miał „zagrażać bezpieczeństwu narodowemu”. Kreml oskarża Łotwę, że nie respektuje prawa do łączenia rodzin, co można interpretować przekornie jako protest, że nie wydalono Katkowa z całą rodziną, zamiast jego samego.

Reklama

Deportacja odbyła się 12 stycznia na wniosek ministra spraw wewnętrznych Rihardsa Kozlovskisa. Katkow trafił na listę osób niepożądanych na Łotwie za wieloletnią i systematyczną działalność na rzecz Rosji. Był szefem powiązanego z Kremlem Łotewsko-Rosyjskiego Stowarzyszenia Współpracy.

Czytaj też

„Te zabiegi rosyjskich władz należy postrzegać jako część szerszej kampanii propagandowej wymierzonej w NATO. W naszym przekonaniu obecnie nic nie wskazuje na prawdopodobieństwo ataku zbrojnego Rosji na państwa bałtyckie. Nie można jednak wykluczyć, że Putin tworzy sprzyjające warunki do przyszłych agresywnych działań za granicą, realizowanych pod pretekstem ochrony Rosjan zamieszkałych w krajach byłego ZSRS” – pisze ISW.

Łotwę zamieszkuje ponad 400 tys. Rosjan i stanowią 24 proc. populacji. To państwa bałtyckie wskazuje się jako potencjalny cel napaści Federacji Rosyjskiej i możliwą operację jak na wschodzie Ukrainy, z wykorzystaniem lokalnych pro-rosyjskich organizacji.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Wania

    Putin powinien być im wdzięczny. Przecież powrót takiego prorosyjskiego obywatela raSSiji to możliwość wysłania go na front. Tak samo jak powrót innych rosjan. Dlaczego mają mieć lepiej od innych obywateli rosji. Brak wydalenia rodziny oznacza, że rodzina wydalonego nie podziela jego poglądów o wspaniałości rosji. Jak będą chcieli, to w każdej chwili wyjadą. Albo widząc jak jest Rosja nigdy z Łotwy się nie ruszą

  2. DBA

    Jedyny sposób aby pozbyć się potencjalnej V kolumny

  3. zegrz69

    Przybyli na Łotwę jako okupanci i jako okupanci będą usuwani

  4. Pegaz

    Tylko jak zmusza starszych lotyszy którzy mówią tylko po rosyjsku?

    1. OptySceptyk

      A kogo to obchodzi? Mieli kilka lat, żeby się nauczyć.

    2. Pegaz

      Optysceptyk - przecież to obywatele Łotwy, oni się tam urodzili, wiec nikt nikogo nie będzie zmuszał.

    3. GB

      Pegaz, znaczna część ruskich mieszkających w Łotwie nie ma obywatelstwa łotewskiego.

  5. Buczacza

    Tak to jest jak przez 10- lecia. Toleruje się zło a bandytę i troglodytę ciągnie się za uszy na salony. Ukłon w stronę sojusznika od 17 w. onuc a mianowicie szkopów. Na szczęście dla Polski i Europy wybuchła wojna. A mosskowia wowy 1 jest uje...a po same uszy. W tej Ukrainie o której z taką pogardą pisali, mówili i pokazywali od 2014. A tu tak wojna na 2 fronty. Do tego z NATO. Dziś pozycja wowy 1 jest taka, że od listopada ubiegłego roku klęczy przed hindusami. I żebra o możliwość sprzedaży ropy.

  6. Buczacza

    W 2014 jak kradli Krym. Propozycja była prosta nasz i tylko nasz paszport. Z dobrodziejstwem inwentarza bądź wypad... Taka ciekawostka i demokracja al'a kreml. Dziś straszą i grożą następnym.

  7. Rusmongol

    Brawo Łotwa. Przecież Rosja też wymaga 9d wszystkich żeby mówili po rosyjsku. De fakto to zruszcza wszystkich. Nawet kraje oscienne mówią po rosyjsku. Więc dlaczego oni mogą a inni nie mogą wymagać w swoim kraju żeby ktoś mówił w języku narodowym?

Reklama