Reklama

Wojna na Ukrainie

Polski wóz zabezpieczenia technicznego w służbie Ukrainy

200 WZT-3 być może niebawem jednak trafi do Indi. Fot. Wikipedia
200 WZT-3 być może niebawem jednak trafi do Indi. Fot. Wikipedia

Ministerstwo Obrony Ukrainy potwierdziło przyjęcie na stan Sił Zbrojnych polskiej produkcji wozu zabezpieczenia technicznego WZT-3. Jak dotąd Warszawa nie chwaliła się przekazaniem tych pojazdów sąsiadowi.

Polska przekazała Ukrainie wiele typów ciężkiego sprzętu wojskowego, w wielu przypadkach liczonego w setkach sztuk. Było to nieocenione wsparcie, zwłaszcza w 2022 roku, gdy wiele krajów wstrzymywało się z udzielaniem Kijowowi pomocy wojskowej lub robiło to metodą „kroplówkową”. Według plotek w polskim pakiecie miały znaleźć się także wozy zabezpieczenia technicznego takie jak WZT-2 oraz WZT-3. Jednak w obu przypadkach brakowało na to dowodów w postaci zdjęć lub materiałów wideo. Wiele zmienić może zapowiadana przez MON lista pomocy wojskowej udzielonej Ukrainie, lecz mimo zapowiedzi zestawienie to wciąż nie zostało opublikowane.

Reklama

Dopiero teraz otrzymaliśmy potwierdzenie przekazania Ukrainie nieokreślonej liczby WZT-3. Wszystko dzięki oficjalnemu przyjęciu ich na stan Sił Zbrojnych Ukrainy, podobnie jak ma to miejsce z innym dostarczanym z zagranicy sprzętem wojskowym. Nie wiadomo, ile wspomnianych wozów zabezpieczenia technicznego Warszawa przekazała na rzecz Kijowa. W ostatnich latach Wojsko Polskie posiadało około 30 egzemplarzy WZT-3 i 3M. Niewykluczone, że podarowanie tego sprzętu nastąpiło wraz z dostawą 60 egzemplarzy PT-91 oraz 280 sztuk T-72M1 i M1R. Pojazdy wsparcia tej klasy są szczególnie cenne, choć nasz kraj nie może narzekać na ich nadmiar.

WZT-3 to polskiej produkcji wóz zabezpieczenia technicznego opracowany na bazie czołgu T-72 (lub jugosłowiańskiego M-84) przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych z Gliwic (obecnie OBRUM) w latach 80. XX w. Jest to następca dotychczas używanych w Wojsku Polskim WZT-2. Wóz otrzymał żuraw obrotowy. Udźwig wynosi 15 ton przy wysięgniku o długości 5,8 m lub 13 ton przy wysunięciu go na długość 8 metrów. Oprócz tego na wyposażeniu pojazdu znajduje się lemiesz, wyciągarka mechaniczna o uciągu 31 ton i długości liny 200 m, a także sprzęt spawalniczy oraz tnący. WZT-3 jest przeznaczony do pełnego wspierania wozów o masie własnej do 50 ton.

Czytaj też

Jednostkę napędową pojazdu stanowi silnik wysokoprężny W-46-6 o mocy 780 KM, który umożliwia osiągnięcie prędkości maksymalnej 60 km/h przy masie własnej pojazdu wynoszącej 42 tony. Do samoobrony służy wielkokalibrowy karabin maszynowy WKM-B kal. 12,7 mm z zapasem amunicji wynoszącym 200 sztuk. Załoga składa się z 4 osób. Powstała także zmodernizowana wersja WZT-3M, która charakteryzuje się zastosowaniem podzespołów z czołgów PT-91 Twardy. Główną różnicą jest mocniejszy silnik S-12U o mocy 850 KM. Pojazdy rodziny WZT-3 są obecnie używane przez kraje takie jak m.in. Polska, Indie, Ukraina czy Kuwejt.

Wóz zabezpieczenia technicznego WZT-3M.
Wóz zabezpieczenia technicznego WZT-3M.
Autor. Pibwl/Wikipedia
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Chyżwar

    To "kłamstwo". Polska "nic nie przekazała" Ukrainie. Wieść gminna niesie. W tym także ukraińska, że specjalistami od "przekazywania" są Niemcy. W związku z powyższym powinien być definitywny koniec "przekazywania".. Za broń należy Polsce płacić. Tak samo, jak my płacimy za zasypanie luki po podarkach na rzecz Ukrainy. . Koledzy z Ukrainy nie muszą tego robić od razu, bo jest jeszcze coś takiego, jak kredyt. A jak nie chcą na kredyt, to wypad.

    1. AntekMajcher

      Niestety też to słyszałem od Ukraińców.

  2. WSK74PL

    Cenny dar, pytanie ilezostało w jednostkach?

Reklama